reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze obawy i pytania

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Danuś - no i praca z rękoma w górze - pozycja niestety nie zalecana dla kobiet w ciąży... a nie dałoby się z nimi dogadać, żeby podpisali z Tobą tą umowę na okres próbny, wtedy przejdziesz chyba na ZUS, oni nic nie stracą i nie spalisz za sobą mostów? Co na to nasza księgowa? :-)
 
reklama
witajcie mnie dzisiaj okrutnie mdli nie wiem czy to przez pracę czy przez ciąże hehe
a poza tym to jeszcze tylko w poniedziałek do pracy i zasłużony urlop aż do 02.01
dzisiaj się wyrwałam na chwilkę z pracy bo musiałam pokupić jakieś gadżety do stroika ( moje dziecko ma przynieść stroik na konkurs do przedszkola) o masakra wydałam 30zł na same bzdety a gdzie jeszcze gałązki ( wyślę męża do lasu)
a poza tym jestem troche przybita tymi świętami , od mojej mamy po 25 latach odszedł mąż ( mój ojczym), zostawił ją w drewnianym domu , który na dodatek nie jest ich bo wynajmowali go ale babka umarła i teraz narazie nikt się nie odzywa żeby jakiś czynsz pobierać, poza tym została z rentą okło 500zł a on ma wypłatę około 3000 i kuźwa odwrócił się od niej całkowicie, pisane było pismo o alimenty i o sprawę rozwodową ale narazie przyszło tylko zawiadomienie o sprawie w marcu a o alimentach nic więc dalej bida! a ja mieszkam 600km od niej więc tylko poślę czasem jakiś przelew eh masakra więc święta w tym roku będą takie sobie
a dziewczyny macie może jakieś wiadomości na właśnie takie tematy związane z rozwodami, jak to jest ? jak ona ma ponad 400 renty a on 3000 wyplaty i to on odchodzi, mama należy do takiej fundacji gdzie mają prawnika ten napisał pozew rozwodowy i alimenty i to zostało złożone ale kurde na tym koniec tylko kiedy sprawa jej przyszła, mówie jej żeby poszła do sądu z tym pismem może się coś dowie bo kurde co dalej
no masakra eh rozpisałam się
zdrówka dla wszystkich ciężarnych ja mam wizytę 23.12 mam nadzieję że wszystko w porządku i zobaczę już dzidziusia a może nawet serduszko będzie wtedy 31 dzień po zapłodnieniu
 
Danuś - spróbuj pogadać z właścicielami, myślę, że jak im powiesz otwarcie jak sprawa wygląda to nie powinni ci robić problemu, skoro się znacie i zaznaczysz im, że będziesz chciała do nich wrócić po macierzyńskim. Poza tym możesz się jakoś umówić, że dopóki będziesz się dobrze czuła to możesz przychodzić na parę godzin dziennie, z wyjazdów raczej bym zrezygnowała. Zresztą zobaczysz po wizycie co ci powie lekarz
Ja bym zaryzykowała i pogadała z szefostwem, bo jak na razie i tak umowy nie masz podpisanej.

Mgiełka
- współczuje, domyślam się, że się martwisz teraz o mamę. Niestety nic ci nie poradzę bo się na tym nie znam. Trzymam kciuki żebyście znaleźli jakieś wyjście.
 
Nie wiem sama, może jakoś udałoby mi się wyprosić umowę na czas określony, ale nie wiem sama jak to zrobić. Na razie jest za wcześnie żeby wspominać o ciąży... a myślicie, że jak umowa leży u pracodawcy, czyli w szkole to można ją zmienić?? W sumie to ostatnio podpisywałam ją jeszcze raz, bo jakiś błąd się wkradł i musiały mi zmienić...
Dupa blada, szkoda mi tej kasy. Płacę w końcu te całe zasrane składki:no:
Jeśli dobrze zrozumiałam to pracujesz w szkole?
Jeśli tak to raczej małe szanse są na zmianę umowy. Dyrektor szkoły ma małe możliwości w tym zakresie... niestety. Też kiedyś byłam zatrudniona na tzw zastępstwo i uważam że są to skandaliczne warunki umowy...
 
Co zrobić, mężuś mówi że nic nie zrobię, więc nie ma się co denerwować. Jakoś to będzie, nie mamy problemów z kasą, więc nawet jak nie będę pracować to jakoś zwiąże się koniec z końcem. W najgorszym wypadku zostawię Małe z teściową i do pracy pójdę.
 
A ja się boję jutrzejszej wizyty u ginekologa, bo to będzie pierwsza wizyta. Dotychczas myślałam, że jak mam dwie kreski to może czekać mnie wszystko w porządku lub ciąża poza maciczna. To drugie już wyeliminowałam. Dzisiaj wyczytałam, że u Bobomamy był pęcherzyk, ale nie było serduszka i z obawy na moją wagę, złą dietę w początkach ciąży boję się, że u nie wyjdzie to samo:(
 
Ainhoa co Ty opowiadasz. Twoja waga, dieta nie ma na to najmniejszego wpływu ;-) grube, stare, alkoholiczki, narkomanki, chude wszystkie rodzą zdrowe dzieci. Niektórym się nie udaje ale nie masz na to wpływu. Ktoś widocznie ma taki plan.
Trzymam kciuki na pewno wszystko będzie dobrze:tak:
 
Dzięki dziewczyny;) Byłam dzisiaj u ginekologa, powiedział, że jeszcze nic nie widać - tzn. widać tylko pęcherzyk, 10 stycznia mam następną wizytę. Okres miałam 21 listopada, do prawidłowo, że naraziewidać tylko pęcherzyk??
 
reklama
Dzięki dziewczyny;) Byłam dzisiaj u ginekologa, powiedział, że jeszcze nic nie widać - tzn. widać tylko pęcherzyk, 10 stycznia mam następną wizytę. Okres miałam 21 listopada, do prawidłowo, że naraziewidać tylko pęcherzyk??

jak najbardziej prawidlowo
u mnie w 5 tygodniu i piątym dniu też byl tylko pęcherzyk i cialko żólte a tydzień później zarodek z bijącym serduszkiem także u Ciebie jak najbardziej prawidlowo, 10 stycznia napewno zobaczysz juz dużo więcej
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry