reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Nasze obawy

Dziewczyny, jak czytam co piszecie to dochodze do wniosku ze wszystkie mamy to samo, a myslalam ze tylko mnie przesladuja jakies czarne scenariusze.

Ja boje sie wszystkiego:
- porodu, i bólu z nim zwiazanego
- boje sie by nic nie stalo sie z coreczka
- ogarnia mnie strach przed pogryzionymi brodawkami o ktorych sie nasluchalam
- przeraza mnie mysl ze nie zgubie nadrobionych w ciazy kilogramow i juz nigdy nie bede wygladac tak jak przed ciaza
- boje sie czy tak jak tsarina, nie stane sie matka Polka zapatrzona w dziecko swiata poza nim nie widzac, a przeciez jest jeszcze M. rodzina, przyjaciele, zycie towarzyskie itp...
Ehhh te nasze rozterki....
 
reklama
A ja wam powiem,że ja sie boje jak ognia ponownego cięcia cesarskiego niby szybko dzidzia jest na swiecie ale ten boł po jest nie do zniesienia- rana goi sie dość długo trzeba uważać i wogule masakra. Wieczorami jak mnie najdzie na myslenie o tym to normalnie jestem wystrachana na maksa:no:
 
Ja boje się cesarki.... komplikacji przy porodzie, no i czy z serduszkiem małego będzie wszystko Ok.
Co do brodawek i piersi to żartobliwie, pozwolę sobie na przytoczenie słów mojego męża..... no chłopaki chyba będziecie mi musieli wypłacić jakieś odszkodowanie bo pożyczyłem wam mamie mleczarnie w świetnym stanie a wy co ruinę mi oddacie.... starszy był na cycu przez 3 lata a młodszy zobaczymy jak się urodzi ile będzie przy nim wisiał...
 
Ja boje się cesarki.... komplikacji przy porodzie, no i czy z serduszkiem małego będzie wszystko Ok.
Co do brodawek i piersi to żartobliwie, pozwolę sobie na przytoczenie słów mojego męża..... no chłopaki chyba będziecie mi musieli wypłacić jakieś odszkodowanie bo pożyczyłem wam mamie mleczarnie w świetnym stanie a wy co ruinę mi oddacie.... starszy był na cycu przez 3 lata a młodszy zobaczymy jak się urodzi ile będzie przy nim wisiał...
o faktycznie długo moj oluś18 mcy na cycusiu bo jak sie upewniłam zena 100% jestem w ciazy przestałam go karmić, ale dalej tacie nie daje dotykac cycusia bo to jego i on je przytula
 
dziewczyny wszystkie mamy podobne obawy...to chyba raczej normalne...bo ktora mama nie martwi sie o swego skarbka... ale mysle ze wszystkie przetrwamy do konca szczesliwie...ze nasze rozwiazania beda w terminie... bol szybko zapomnimy ja przytulimy malenstwo... no ale czego to kobietka nie zniesie dla siebie i dzidzi... sciskam was mocno... wszystko bedzie dobrze juz polowe mamy za soba... i reszte przetrwamy dzielac sie radosciami i smutkami na forum.... POZRDOWIONKAAAA
 
Patusia ja też zakończyłam karmienie jak się dowiedziałam że jestem w ciąży. Swoja droga był to już najwyższy czas. Paula taka już nasza natura że się o nasze dzidzie martwimy no i nawet się damy pokroić jak trzeba.
 
Do góry