Anisen
kochamy Cię mocno
oj widziałam jak to wygląda w lutym w moim terenie z miesięcznym dzieckiem w tym koszu i ja tego za chiny na zimę nie chcę. moze i na lato ok ale na zimę ledwo sie w tym mieścilo dziecko w kombinezonie i kocyk a do tego kocyk był ośnieżony więc wiem co widziałam. Za to zwykła gondolę okrywam ochraniaczem, mogę założyć nawet folie i spacerować nawet jak pada śnieg.
Ja mam tako jumpera i dostawkę bugypod bo nie chciałam wymieniać wózka. Ale jeździłam tymi oboma i na spacery ok
a zakupy i tak robimy bez dzieci 
Ja mam tako jumpera i dostawkę bugypod bo nie chciałam wymieniać wózka. Ale jeździłam tymi oboma i na spacery ok

); na codzień nie potrzebny nam tandem - na spacery starcza pojedynczy wózek dla małej, a syn drepcze - idziemy na miarę jego możliwości; kilkaset metrów (w dwie storny) i tak nam średnio zjmuje pół godziny, a rzadko kiedy i ja mam ochotę na dłuższy pobyt na dworze o tej porze roku. Z kolei latem mogę "wyrzucić" dzieci na podwórko i też mam czyste sumienie i czas, żeby to czy tamto porobić, albo ksiązkę poczytać patrząc między linijkami na maluchy ;-)