reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

NASZE PROBLEMY!!!

axxa dzięki za przytulanki napewno przekaże jak córcia wróci z przedszkola,a co do syropków to wyksztuśny jest bardzo dobry o nazwie "FLEGAMINA MITE"dla dzieciaczków a taki na noc to syrop sosnowy ale nie wiem czy skuteczny bo dopiero dziś go kupiłam i podam jej przed snem
 
reklama
Axxa nie ma za co skarbie musimy sobie jakoś pomagać ;D-mam nadzieje ,że jej pomogą wiem ,że ta flegamina jest bardzo dobra ,do tego podaje jej wapno i cerutin w tabletkach oraz wit.C bo to dobre przy każdym przeziębieniu
 
LANA czyli nie jestem tak tępa... bo wczoraj na noc podałam jej cerutin..i. witaminki... z tym cerutinem to się troszkę bałam... bo on pozostał po mojej chorobie... ale przynajmniej dzis nie miała gorączki i mogła iśc do szkoły...
at tak na marginesie to dobrą szkołę teraz przejdę... na przyszłość bede wiedziała ja ze swoim dzidziolkiem postepowac...:)
 
wszystkie doświadczenia sie napewno przydadzą-a co do cerutinu to tez nigdy nie dawałam ale kolerzanka daje swojej córci 7-letniej mniejsza dawke i pomaga,lekarz pozwolił aby dawać dziecku
 
Witajcie!
dzis troszke lepiej zaraz sie bede zmuszac do jedzenia ... bo od rana zwracam herbatke:(
dziekuje wam ze myslicie jeszcze o mnie:)caluski! i ciagle czekam na tesciki z II krechami!
 
wiesz... ja jeszcze taka niedoświadczona... ale nic nie miałam w domu... więc podałam... i dzisiaj lepiej się czuła... tylko ten kaszel jej został... a w domku nie mogłam jej zostawic bo i tak juz dużo dni w szkole opuściła... tak tatus pilnował dziecka... że nawet nie interesowało go czy dziecko jadło... ale powiem Ci numer... w niedziele zabrałyśmy ją... a on do dnia dzisiejszego nawet nie zainteresował się gdzie jego dziecko... dobrze że siostra wyszła weekendem na przepustke ze szpitala... bo pewnie nie wiedziałybysmy co sie u niej w domu dzieje...
 
O rany axxa ale tatuś sie dziecku trafił-fuj wstręciuch jeden  :mad:                                                               Lilith cieszę się ,że Ci już troszkę lepiej zobaczysz teraz już bedzie tylko poprawa  ;D a na teścik w moim wydaniu z dwoma pięknymi kreskami już sie nie mogę doczekać ale nie napalam sie i jestem w miare możliwości cierpliwa  ::)
 
LANA przeciez tatus nawet nie wie gdzie jest dziecko.... w niedzielę miał być w domu bo siostra na 18 musiała wrócic do szpitala... wyszedł rano na chwilke...a wrócił dopiero około 22 (wiemy to od sąsiadki bo widziała jak wracał)... troszkę ulicy mu brakowało....
 
reklama
Do góry