Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Ja mam wizytę a właściwie USG na początku lutego... U mnie tak samo jak u Ciebie był sam pecherzyk. Lekarz powiedzial, żebym się nie przyjmowała bo w 5 tc, to normalne. W środę po badaniu powiedział, że wszystko 'rośnie" i mam przyjść na początku lutego tylko na USG. Boję się jak, że edzie coś nie tak..., ale jednocześnie staram się myśleć pozytywnie.ja też mam wizyte pod koniec miesiąca.. mam nadzieję, że wszystko ok bo ostatnim razem to było tylko żółtko, więc wiele się przez te 4 tygodni zmieniło.. nagle to już będzie mini człowiek z bijącym serduszkiem.. mam nadzieje..bo tyle się tego złego ostatnio czyta na forum...
.Tak się bałam tego usg-przez to ostanie poronienie,cała się trzęsłam jak szłam na to badanie.Oczywiście poryczałam się jak doktorek powiedział mi ,że serduszko bije i dzidzia foka piękne koziołki,to już prawie tradycja po każdym usg jak mówi ,że jest o.k to ja ryczę ze szczęścia-ale ze mnie wariatka
.Teraz tylko kolejny stres czeka mnie 28 przy badaniach genetycznych-ale napewno będzie dobrze,ale kupa w majtkach pewnie będzie ze strachu
.