reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

reklama
katerinka_2 15.10.2012 godzina 15:00 Pierwsza wizyta (gin prywatnie)

juz po wizycie? Daj znać co ii jak :)

nie napisałam wczoraj bo nie mogłam się pozbierać:-(
dzidziuś jest, "coś mały jak na ten tydzień ciąży)
oprócz dzidziusia jest 15 mm krwiak w macicy
generalnie są dwie możliwe przyczyny powstania (niezależne od mnich działań) krwiaka,
jedna z nich nie stoi na przeszkodzie prawidłowego rozwoju ciąży (w skrócie w ogólnie bo nie wszystko pamiętam-jeżeli w trakcie zagnieżdżania ukrwione endometrium nie zmieniło całkowicie zwojej postaci i kawałek przekrwiony został) bo się wchłonie albo zostanie ale gdy już dzidzia będzie duża to nie będzie miało żadnego wpływu ani znaczenia
druga przyczyna czyli nieprawidłowe zagnieżżenie zarodka raczej skończy się poronieniem
zalecenia?
3x duphaston
leżenie
w razie krwawienia nie biegać po gabinetach tylko jechać do ambulatorium kliniki gdzie gin jest szefem wszystkich szefów i ktoś się mną na pewno zajmie-mam kartę informacyjną z wizyty

JAK JA MAM LEŻEĆ PRZY NIESPEŁNA ROCZNYM DZIECKU:hmm::no2::frown::-:)-:)-(

Poza tym natychmiast muszę odstawić Patrycję od piersi.

o to się wkurwiłam strasznie a raczej o podejście lekarza-bo na początku wizyty mówię że karmię piersią i co on na to. Usłyszałam że nic nie szkodzi bo laktacja mi zaniknie w ciągu paru tygodni i i tak nie będę karmiła. Ale potem kiedy już na USG wyszedł krwiak i przepisał mi duphaston zapomniało mu się powiedzieć mi że karmić po tym mi nie wolno.
Ja byłam tak przerażona i zszokowana że o większość nurtujących mnie spraw nie zapytałam ale skoro na początku wizyty mówiłam że karmię to na koniec się to nie zmieniło.
Dopiero przyjechałam do domu, wieczorem mąż wykąpał małą, położyłam się z nią, karmiłam i tak sobie leżałam i myślałam i w pewnym momencie mi aż sie słabo zrobiło że przecież duphaston już wzięłam a to jest hormon i n pewno przenika do mleka, po fakcie przeczytałam ulotkę no i jak w mordę strzelił.
Zadzwoniłam jeszcze do koleżanki położnej, ona się z kimś bardzoej doświadczonym w temacie skonsultowała i mówi że powiedziano jej że w tej sytuacji powinnam "jak najszybciej z karmienia się wycofać" bo po 1 duphaston a po drugie jak ciąża jest zagrożona to nawet te niewielkie ilości wydzielającej się oksytocyny nie są u mnie wskazane....

Na szczęście moje dziecię jest łapczywe i zgodne-co dostanie to zjada-w nocy (o dziwo) tylko 1 pobudka (zwykle są ze dwie), wypiła butlę od męża i poszła dalej spać. Gorzej w ciągu dnia jak zostałam z nią sama, bo skoro jest mama to dlaczego butla a nie cycuś-dopiero za którymś podejściem wypiła i zasnęła (zawsze zasypiała przy cycu w ciągu dnia)

Jeszcze mam chorą tarczycę, nie wiem kiedy do endokrynologa się dostanę. :no:

Ginekolog mi mówi że powinnam zażywać pewnie większą dawkę euthyroxu a ja od czerwca po wizycie u endo nie zażywam wcale :no:

Jutro będę walczyć z NFZtem. Pojdę do zwykłego lek z papierami od tych prywatnych i poproszę o skierowanie do endo, badania już sobie przed wizytą zrobię prywatnie żeby do endo iść z wynikami. A jak będzie zestaw czyli skierowanie plus wyniki do będę walczyła żeby jakoś bez kolejki na klinikę za sprawą gina i koleżanki położnej do endokrynologa się dostać.

jakby ktoś się zastanawiał skąd te kombinacje lekarskie: do niedawna z pracy miałam abonament medyczny we wszystkich LIMach i LUX_MEDach ale teraz jestem na wychowawczym i już nie mam.
Do tego gin który jest szefem kliniki i prowadził moją poprzedną ciążę już w luxMedzie nie będzie pracował. Moja endokrynolog też już tam nie pracuje (jest na NFZ w klinice) więc nawet jakbym chciała to do LUXa szybko terminu u endokrynologa nie znajdę.


O biciu serca nic nie mówił, możliwe jest to że OWU miałam późno i wiek ciąży jest inny niż wynika z terminu OM, ale jak już zaczął o krwiaku to zamarłam i o wiele rzeczy nie zapytałam. Generalnie bałam się za dużo odezwać bo już miałam łzy w oczach i każde kolejne zdanie groziło że się rozryczę totalnie i nawet słowa nie wyjąkam.

O planowanym terminie porodu też nic nie mówił :baffled:
 
Ostatnia edycja:
katerinka tulę
najtrudniej będzie z maleństwem, nie masz możliwości zorganizowania jakoś opieki - rodzice teściowie?....
ja mam podobną sytuację z krwią, tylko ze zamiast dupka mam lutkę na podtrzymanie
heh i jak mi powiedziała o krwi to też nie wypytałam o nic, też nawet nie znam oficjalnego terminu
no i też leżę, zaczynam własnie radosny trzeci tydzień leżenia, u mnie okazało się okstatnio jeszcze że kosmówka się odkleja :-(
także uszy do góry, będziemy leżeć razem, martwić się razem i spamować forum, a może polezymy uczciwie kilka tygodni i wszystko się powchłania, unormuje i dalej będziemy mieć nudne ciąże
trzymam za was kciuki bardzo mocno
 
Katerinka no to się porobiłO. Mam nadzieje że wszystko ułoży się dobrze. Ale że lekarz nic nie wspomniał o karmieniu przy dupku to az dziwne. Dobrze ze sama pomyslałaś. Zycze wszystkiego dobrego, a kiedy nast wizyta?

następną wizytę mam u innego państwowo za niecałe 3 tygodnie 2 listopada. Teraz już chyba nie będę do tego prywatnego chodziła bo do końca listopada kończy współpracę z tą przychodnią gdzie wczoraj byłam.
Mam nadzieję że ten kolejny będzie ok bo nie mam siły szukać nowego ginekologa...

katerinka tulę
najtrudniej będzie z maleństwem, nie masz możliwości zorganizowania jakoś opieki - rodzice teściowie?....
ja mam podobną sytuację z krwią, tylko ze zamiast dupka mam lutkę na podtrzymanie
heh i jak mi powiedziała o krwi to też nie wypytałam o nic, też nawet nie znam oficjalnego terminu
no i też leżę, zaczynam własnie radosny trzeci tydzień leżenia, u mnie okazało się okstatnio jeszcze że kosmówka się odkleja :-(
także uszy do góry, będziemy leżeć razem, martwić się razem i spamować forum, a może polezymy uczciwie kilka tygodni i wszystko się powchłania, unormuje i dalej będziemy mieć nudne ciąże
trzymam za was kciuki bardzo mocno

U mnie leżenie jest teoretyczne, moje dziecię na leżenie więcej jak 1 drzemka godzinna w ciągu dnia się nie zgodzi... Nic nie podnoszę, staram się bawić na siedząco (uwstaczniam się na maksa cały dzień układając klocki)
Taty niestety już nie mam, mama pracuje teściowie też. W weekend mamy będą przyjeżdżały bo wtedy to już bym była cały dzień sama-w tygodniu mąż tak krąży-trochę w domu jest trochę go nie ma... A w weekend wsiąka w robocie na dobre...

w poprzedniej ciąży miałam luteinę tak na wszelki wypadek profilaktycznie bez żadnych objawów
teraz powiedział że duphaston jest mocniejszy
 
Ostatnia edycja:
ja mam dużą dawkę lutki [tak jak i w poprzedniej ciąży] żeby nie obarczać tak wątroby - lutkę mam dopochwowo
poza lutką to mam jeszcze 11 tabletek, więc i tak moja wątroba ma co robić [z lutką mam w sumie 15 tabsów na dobę]

ciężko ci będzie, tym bardziej trzymam kciuki...
 
katerine trzeba być dobrej myśli, ważne żebyś się oszczędzała, no ale wiadomo, że swojego dziecięcia nie zostawisz w takiej sytuacji samopas. A co do zmiany lekarza, to kurcze przy takich dolegliwościach ja bym skorzystała z konsultacji z innym lekarzem i nie czekałabym 3 tyg.
 
katerinka jeju Kochana przykro mi ze same przykre informacje uslyszałaś... Mam nadzieję że wszystko się wchłonie i tak jak pisze fioletowa będziesz miała bezproblemową ciążę juz do samego końca :*
 
reklama
Katerinka i fioletowa trzymam za Was mocno kciuki i jednocześnie tulę mocno!!!

Ja po wizycie. Jest piękny pęcherzyk. Wielkościowo odpowiada OM. Jak pobierała próbkę do cytologi stwierdziła lekkie plamienie tam w środku bo na zewnątrz naprawdę nic nie widziałam. Dr. stwierdziła, że to normalne. Jak będzie bolało podbrzusze mam natychmiast się położyć i odpocząć.

Dostałam Nospę forte, jod no i oczywiście kwas foliowy. Następna prywatna wizyta 3 listopada no ale na państwówkę trzeba się zapisać jakoś w przyszłym tygodniu.
 
Do góry