reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

NDT-Bobath

tez chce zmienic metode i to juz od miesiaca.... Sama nie wiem co mnie trzyma. Z dnia na dzien coraz gorzej sie cwiczy. Maly placze ROZPACZLIWIE, slychac w jego glosie cholerny strach a ja... placze razem z nim bo juz mi serce peka. Na rehabilitantke wymiotuje, sam jej widok sprawia ze wpada w panike. Znalazlam osrodek u mnie w miescie gdzie rehabilituja ndt... ale nie wiem jaka ma byc kolejnosc. Mam isc po skierowanie do neurologa? bo kurcze z nasza miejscowa neurolozka sie nie dogadam bo ona widzi tylko vojte, w neurokinezis gdzie chodzimy na cwiczenia nie cwicza bobathami wiec tez pewnie ciezko bedzie z lekarka gadac (tym bardziec ze jest wlascicielka neurokinezis i wszystkie dzieci tam kieruje, nawet z niewielka asymetria). A moze poprosic lekarke z krk? Doradzcie cos prosze bo mam dosyc vojty. Mam po niej takie wyzuty sumienia ze rece opadaja. do tego po cwiczeniu Adaska nie uspokoi sie przez pol godziny bo tak placze i w dodatku sie obraza, nie da sie przytulic, odpycha mnie...
 
reklama
Kari :-) idz do ośrodka gdzie bobathują i zapytaj co masz robic :-)

u mnie jest tak, ze w Fundacji jest neurolog i to on kieruje na rehabilitacje, do logopedy i do psychologa w ramach jednego ośrodka ;-)
na pewno powiedzą Ci gdzie iść zeby sie do nich dostać - dzwoń jutro z rana - moze zaklepiesz juz sobie termin :-)

3mam kciuki ;-)
 
Kari, nie zwlekaj, szkoda czasu. Są dzieci, które po prostu Vojty nie tolerują i już. Mój Franek jest tak staumatyzowany po Vojcie, że po istatnich ćwiczeniach z rehabilitantem, dwa dni lezał praktycznie bez ruchu... Dlatego postanowiliśmy przestać tam chodzić.. Nasza dr prowadząca powiedziała, że lepiej w takiej sytuacji ćwiczyć z dzieckiem w domu zabawowo (max brzucha itp) niż chodzić na taką rehabilitację bo ta ... hamuje jego rozwój! Dziecko psychicznie zamyka się na ćwiczenia. Widziałąm to na własne oczy po Franku.
Kari, dla pocieszenia powiem Ci, że mój Franek był "w szczytowym momencie" (a więc na 1 turnusie) 4 mies do tyłu w stosunku do wieku korygowanego..:( Teraz wydaje mi się, że ten dystans zmniejszył się o miesiąc. Trudno to ocenić, bo krasnal rozwija się baaardzo nieharmonijnie (to też cecha wcześniactwa).
Jakie macie wyniki krwi dziś? Anemia faktycznie przyczynia się do niedotlenienia.
Bardzo się cieszę, że wizyta u Twojej pani dr tak Cię podniosła na duchu:) Zauwazyłyście, ze nawet malusieńki promyk nadziei sprawia, że skaczemy do góry jak oszalałe? To pewnie związane jest z tą ciągłą niepewnością, huśtawką emocjonalną..

Kurcze! Miałam na dzis umówić się na usg główki z Frankiem!! Szlag by to.. może na za tydzień się uda..


Edit:
Kari, w wątku Frania odpowiedziałam Ci na Twoje pytanie dot turnusu. Daj znac czy jesteś zainteresowana.
 
Ostatnia edycja:
Przeniosłam sie i ja na wotek o bobatowaniu, zeby jak słusznie napisała koleżnaka nie zaśmiecać.

Podziwiam wszystkie mamy które musza gimnastykować sowje dziecko vojta. Powiem szczerze ze ja sie juz rozryczałam jak pani od rehabilitacji badała mojego synka, co by było gdyby to moje dziecko musiało ćwiczyc vojte.
Mój Gabriel placze i przy bobath ale nie jest to tak strasznie przerazliwy placz. Ja na cwiczeniach mówie do niego uspokajam go, pokazuje różne rzeczy , ale czasem to nie wystarcza i mały wyciaga do mnie rece. To wtedy klapa , nie wiem co robić. Wiem ze to dla jego dobra.
Mój synek miał dzisiaj pierwsza wizyte u neurologa. Pisałam o tym tez w poprzednim watku, wszystko wypadło dobrze, ale pani doktor kazała zrobic przeswitlenie główik bo ciemiaczko nie jest jeszcze zupełnie zrosniete. Przepraszam ale nie wiem ...czy to ma cos wspólnego z tym ze mały jest opzniony ruchowo?
 
Chyba chodzi o usg przezciemieniowe?
Wiesz, jeśli w usg wyjdą jakieś anomalie (asymetria komór, leukomalacje, torbiele, porencefalia itp ) to może wskazywać na przyczynę opóźnienia. Usg jest jednak dość "grubym" badaniem (trzeba b wprawnego oka żeby np dostrzec leukomalcje), najlepiej MR móżgowia zrobić. Ale jest usg wyjdzie ok, to pewnie dalej tematu nie będziecie drążyć.. Te badania i tak nie uwidoczną zmian na poziomie komórkowym, Do tego służą b szczegółowe badania, ale koszt i czas oczekiwania sprawiają, że nie wykonuje się ich w takich "zwyczajnych" przypadkach.
Przypomnij prosze (bo nie masz suwaczka) ile ma twój maluszek i w którym tygodniu się urodził?
 
FranowaMamo ja mam nadzieje ze dobra lekarka jaka jest Seńkowska nie dawalaby mi nadziei bezpodstawnie ;-) modle sie codziennie o to zeby moje dziecko nie mialo MPD ale nawet jesli bedzie mial to bede go kochala ponad wszystko... w tej chwili Babel ma dobre wyniki krwi. Po 4mz skonczyla sie anemia i problemy z apetytem, dziecko ladnie przybiera na wadze. Co sie juz stalo to sie nie odstanie, jakiekolwiek niedotlenienia nastapily... tego nie odwroce :-( ale mam nadzieje ze to opuznienie sie wyrowna i moze MPD nas ominie...? Co do turnusu... nie stac mnie narazie :-( nie wiedzialam ze to az taki koszt. ale ile we mnie sily bede szukac zmiany na bobathy. zaraz doladuje konto i zadzwonie do poradni.
Ale mam stracha przed tym usg za tydz... trzymajcie kciuki.
A tak apropos czy teraz ja balaganu wam nie robie? bo jakby na to nie patrzec pisze na bobath a jestem narazie wojtkowa :p
 
reklama
Może zaraz będziesz ćwiczyć bobathami więc jesteś w odpowiednim miejscu :-) zostań z nami nie wyrzucimy Cię ;-) Trzymam kciuki za usg i zmianę rehabilitacji bo jest potrzebna szkoda męczyć szkraba vojtą :-)
 
Do góry