Dorotko, Łucja też cały czas na brzuchu, ale ona ma w nosie podnoszenie się na rękach, wszedzie się turlika i to jej wystarcza. U nas rehabiliatantka zaleciła przebywanie jak najwięcej w klęku, żeby się młoda prostowała, obciązanie nóżek na wałku i siady boczne. Powiedzcie jak ćwiczycie raczki, prawa ręka prawa noga itd? Bo co rehabilitantka innaczej to ćwiczą...
reklama
cukier.wanilinowy
Usmiechnieta_mama
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 286
Sylkao u nas najpierw cwiczylismy raczki na mojej nodze kiedy siedzialam na ziemi, ustawialam malego- podpor na prostych rekach i nogi zgiete i husialam nim w przod i w tyl ruszajac noga. To dalo Adamowi mega kopa, az bylam zaskoczona ze na takie cos tak poszedl, wydawalo sie to jak zabawa a nie cwiczenie. Potem na pilce ustawialam go w raczki, trzymalam rece w lokciach zeby caly czas byly proste i pilnowalam zgiecia jednej nogi (druga pozostawala luzem i do ruszania przez malego) i w takiej pozycji husialam pilka w przod i w tyl i na boki. I po krutkim czasie szkrab zaczal raczkowac.
MamoPaulinki u mnie tez jest kablozerca. Czasami mam wrazenie ze on czeka az powiem "nie" zeby uciekac i miec nadzieje ze go bede gonila.
moje dziecko od kiulku dni tanczy. Na dzwiek muzyki albo moja prosbe "Adas tancz" siada (klęka) i tak hopka na nogach, doopcie podnosi i macha raczkami z usmiechem od ucha do ucha.
MamoPaulinki u mnie tez jest kablozerca. Czasami mam wrazenie ze on czeka az powiem "nie" zeby uciekac i miec nadzieje ze go bede gonila.
moje dziecko od kiulku dni tanczy. Na dzwiek muzyki albo moja prosbe "Adas tancz" siada (klęka) i tak hopka na nogach, doopcie podnosi i macha raczkami z usmiechem od ucha do ucha.
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Sylkao dokładnie tak jak mówi Kari. tylko my na kolankach nie ćwiczyliśmy. Tylko piłka, stawianie w pozycji czworacznej, prostowanie rączek. Najlepiej jej szło na piłce.
Raczki tak jak mówisz, prawa rączka prawa nózka. Tylko u nas rączki same idą do przodu jak sterujemy nóżkami. Z nimi najwięcej jest pracy.
A dziś mała od rana ćwiczy siad boczny. wieczorem wrzucę film:-)
No więc wrzucam film, jeden jest trochę gorszej jakości ale coś tam widać. Siadanie ćwiczyła cały dzień, w raczkach udaje się zrobić ze 2 kroczki, ale to już coś. Ni przejmujcie się waleniem główką o podłogę, srednio 10 razy dziennie się udarza, potem wstaje i dalej walczy.
http://www.youtube.com/watch?v=c7DnRoT2sfc
http://www.youtube.com/watch?v=rIr9r0WSNT8
Raczki tak jak mówisz, prawa rączka prawa nózka. Tylko u nas rączki same idą do przodu jak sterujemy nóżkami. Z nimi najwięcej jest pracy.
A dziś mała od rana ćwiczy siad boczny. wieczorem wrzucę film:-)
No więc wrzucam film, jeden jest trochę gorszej jakości ale coś tam widać. Siadanie ćwiczyła cały dzień, w raczkach udaje się zrobić ze 2 kroczki, ale to już coś. Ni przejmujcie się waleniem główką o podłogę, srednio 10 razy dziennie się udarza, potem wstaje i dalej walczy.
http://www.youtube.com/watch?v=c7DnRoT2sfc
http://www.youtube.com/watch?v=rIr9r0WSNT8
Ostatnia edycja:
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Sylkao, a ile masz km do Bielska-Białej? Tam rodzice niepełnosprawnego chłopca założyli ośrodek w ub roku. Baaaardzo mnie kusi, by tam pojechać
Turnus wyglada tak: płacisz tylko za 2,5 godz pracy z rehab na sali. Na cały turnus do twojego dziecka jest przypisany 1 rehab, on ustala plan pracy z dzieckiem, tzn cwicznenia. W zalezności od potrzeb dziecka możesz dokupic dogo, psychologa, logopede, basen. To super rozwiązanie bo ośrodki w wiekszości znakomitej narzucają ci plan zajęć. Możesz miec dziecko bez problemów logopedycznych, ale w planie jest 3 x w tyg logopeda, i po cholere Ci to? Albo dają godzine pająka, któy Frankowi np jest zbedny. Co wazne na turnusie jest tylko 8 dzieci. Te 2,5 godz kosztuja ok 2 tys za 2 tyg, jesli chcesz u nich nocować, pokój 400 zł, obiady kolacje robisz sama, biad można zamówic (10-12 zł). To wychodzi naprawde baaaardzo atrakcyjnie cenowo.
Z Franekiem jexdziłam na b intensywne turnusy. Miał 2 godz ćwiczeń na sali, do tego logopeda, pedagog itd. Po każdym turnusie szedł jak torpeda, fizycznie i umysłowo. Ja już wczesniej słyszałam ze jadowniki takie lajtowe, ale po Twoim opisie zupełnie mi przeszła ochota na wyjazd tam.
Kolezanka dała mi cynk, że pewnie ośrodek nad morzem od marca zaczyna działalnośc rehabilitacyjna dla dzieci.
Dam wam cynk jak tylko czegos się dowiem (bo to z inicjatywy koleżanki tej mojej koleżanki, która ma dziecko niepełnosprawne a własciel tegoż osrodka jest kimś z jej rodziny, stad cały pomysł). To moze byc naprawdę b ciekawa oferta.
Dorota, suuuper!
Jak mówiła nasza rehab - walnie kilka razy głową w podłogę i w końcu zrozumie o co chodzi
)
Rewelacja!!
Z Franekiem jexdziłam na b intensywne turnusy. Miał 2 godz ćwiczeń na sali, do tego logopeda, pedagog itd. Po każdym turnusie szedł jak torpeda, fizycznie i umysłowo. Ja już wczesniej słyszałam ze jadowniki takie lajtowe, ale po Twoim opisie zupełnie mi przeszła ochota na wyjazd tam.
Kolezanka dała mi cynk, że pewnie ośrodek nad morzem od marca zaczyna działalnośc rehabilitacyjna dla dzieci.
Dam wam cynk jak tylko czegos się dowiem (bo to z inicjatywy koleżanki tej mojej koleżanki, która ma dziecko niepełnosprawne a własciel tegoż osrodka jest kimś z jej rodziny, stad cały pomysł). To moze byc naprawdę b ciekawa oferta.
Dorota, suuuper!
Jak mówiła nasza rehab - walnie kilka razy głową w podłogę i w końcu zrozumie o co chodzi
Rewelacja!!
asso
Mama Kacpra i Bartosza
Dorota jestem zachwycona. Poprostu świetnie, Paulinka pozuje jak prawdziwa modelka. Jak wie kiedy ją kręcisz
.
Miałam wrażenie że w pewnych momentach zaraz wstanie i sobie pójdzie. Rewelacja Buziaki:-)

Miałam wrażenie że w pewnych momentach zaraz wstanie i sobie pójdzie. Rewelacja Buziaki:-)
Mamo Frania masz na myśli Michałkowo? Ja tez o nim myślałam, ale w końcu do Jadownik mam bliżej i stwierdziłam, że tu spróbuję. Do Bielska jest pewnie ze 150-200 km. Więc musiłabym z noclegim brać. Zobaczymy co Łucusia zrobi przez miesiąc, czy będa postępy i może się skuszę... Jeden największy problem pieniadze, nie jest z nimi ostatnio za wesoło. Te ciągłe wizyty u lekarzy, rehabilitacja...A i muszę nowy wałek zakupić bo ten co mamy jest za mały i dyski sensoryczne by się przydały. Potrzeb jest dużo...
Dorotko ja szeroko oczy otwieram i nie wierzę. Paulinka jest niesamowita!!!!!!!!!!!!!!
Łucunia to przy niej anemik, rehabilitantka stwierdziła,że ona chyba trochę leniuszek jest. Jak jej coś nie wychodzi to się nie wysila, a Twoja walczy jak lwica, szybko nie odpuszcza. A ten usmiech...Boski! Wywrotka na końcu pierwszego filmika, zaliczamy takich masę... A jaka ona ruchliwa jest, da radę z takim samozaparciem.
Łucunia to przy niej anemik, rehabilitantka stwierdziła,że ona chyba trochę leniuszek jest. Jak jej coś nie wychodzi to się nie wysila, a Twoja walczy jak lwica, szybko nie odpuszcza. A ten usmiech...Boski! Wywrotka na końcu pierwszego filmika, zaliczamy takich masę... A jaka ona ruchliwa jest, da radę z takim samozaparciem.
Dziewczyny dzieki za ćwiczenia! Uskuteczniamy już. Może na rok bedziemy raczkować? Oj bardzo bym chciała... Na razie dom wypełnia aaa, eee, łała, ammm , gu, grrr itd. Jakie to cudowne nareszcie po 11 miesięcach usłyszeć swoje dziecko. Podniebienie zaczyna pracować i o ile napięcie pozwoli może będzie powoli się rozwijać. Oby, bo operacji wiecej już nie chcę!
Ostatnia edycja:
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Jak się poobserwuje nasze maluchy to jest tak, że albo długo długo nic i nagle idą jak torpeda albo robią malutkie kroczki do przodu i po woli dochodzą do wszystkiego.
Sylkao nie myslałaś o koncie w fundacji czy może macie a mi umknęło?
Asso muszę ją kręcić jak nie widzi bo inaczej... pozy przeróżne ale nie te, o które mi chodzi
No jest modelka i tyle. Po chrzestnej chyba, bo była kiedyś fotomodelką ;-)
Sylkao nie myslałaś o koncie w fundacji czy może macie a mi umknęło?
Asso muszę ją kręcić jak nie widzi bo inaczej... pozy przeróżne ale nie te, o które mi chodzi

reklama
Sylkao Olka zaciskala raczki przy kazdej probie podporu ale powoli jej przechodzi
od poczatku tego roku zaczelismy bardzo ostro z rehabilitacja i sa juz efekty
no i u nas tez Olka dopiero od niedawna sie rozgadala, siedze sobie i slysze jak Olka wydaje dzwieki takie jak Łucja
i cieszy mnie to tak samo jak Ciebie
dzis na cwiczeniach Olka pokzala ze jak chce to potrafi. w lezeniu na brzuchu gdy byla podparta na przedramionach zaczela sie sama odpychac! w szoku bylam jak to zobaczylam, pani chyba tez sadzac po jej minie
jak pani odpowiednio ulozyla jej nozki to Olka podniosla sie prawie do pozycji czworaczej (duzo bylo w tym pomocy rehabilitantki ale dla mnie to i tak duzo). Jak klade mala sobie na brzuchu i podpieram ja na raczkach to czuje jak buduje sie u niej napiecie i zaczyna lapac o co chodzi
no i jak ja posadze to odrywa glowke np od kanapy i probuje siedziec sama
nawet raz udalo jej sie asekuroac
no i dzis nasza terapeutka stwierdzila ze z nadwrazliwoscia na dotyk juz znacznie lepiej, a z dziwekowa tez jest mala, ale to zawsze poprawa
walczymy dalej o prawidlowy podpor no i o to zeby Ola wreszcie zaczela jesc.... (waga to juz prawie 8kg...)
Kasia ja szukam zajec z muzykoterapii w Olsztynie
jestem tam przynajmniej 2razy w tyg wiec moge czasem zostac tam dluzej jesli cos znajde...
dzis na cwiczeniach Olka pokzala ze jak chce to potrafi. w lezeniu na brzuchu gdy byla podparta na przedramionach zaczela sie sama odpychac! w szoku bylam jak to zobaczylam, pani chyba tez sadzac po jej minie
no i dzis nasza terapeutka stwierdzila ze z nadwrazliwoscia na dotyk juz znacznie lepiej, a z dziwekowa tez jest mala, ale to zawsze poprawa
walczymy dalej o prawidlowy podpor no i o to zeby Ola wreszcie zaczela jesc.... (waga to juz prawie 8kg...)
Kasia ja szukam zajec z muzykoterapii w Olsztynie
Podziel się: