reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

niedoczyność tarczycy a ciąża

beata...ja mam dokladnie to samo..najlepiej idz do endo-gina...ale wczesniej zrob badania dodatkowo ft4...bo od tego duzo zalezy...
ja mam tsh 4,5 a ft4 w nizszych granicach...i od dzis przyjmuje euthyrox N25...wszystko jest do wyrownania, tylko o tarczyce trzeba dbac, zeby nie zaszkodzic maluszkowi
 
reklama
ja zaszlam w ciaze z tsh powyzej 7. fakt nie bralam lekow. ale zaczelam od euthyrox 25 i pozniej 50 i mialam idealne tsh (2.5). maly nie ma niedoczynnosci na szczescie.

znajdz dobrego endo-gina najlepiej bo o to trzeba dbac by maluchowi nie zaszkodzic...
 
Dzięki dziewczyny... Tak myślalam, że mimo tego, że niewiele przekracza normę, to w ciaży tak byc nie powinno. Najgorsze jest to, że Ja nie wiem czy przy pierwszym dziecku (ma 2,8lat) miałam takie wyniki TSH czy nie, bo ginekolog (ten sam) nie zlecił tego badania (przeszperałam stare morfologie itd). Nie mam typowych objawów dla Niedoiczynności tj.suchosć skóry, wole, zaparcia... ale niektore objawy są bardzo podobne do tych w pierwszych tygodniach ciąży np.senność czy zmęczenie. Strasznie sie boję, bo chcę urodzić zdrowe dziecko... a jakie mogą być ewentualne powikłania zwiazane z podwyższonym TSH w ciąży? Żałuję, że nie pomyslałam o zrobieniu badań przed zajsciem w ciąże...myślałam, zę to niekonieczne, skoro czułam się świetnie. Dodam, że pozostałe wyniki super (morfologia, mocz).
 
dziś byłam na wizycie u gin, który powiedział, że sądząc po wyniku TSH mam lekką niedoczynnosć i, że tak sie w ciąży może dziać, bo są wahania i, że dzieciątko widocznie potrzebowało troche więcej hormonów i "ukradło" mamie. Sądząc po usg nie widać żeby ta niedoczynność wyrządziła dzidzi jakąś szkodę, bo dziecko jest duże i badania prenatalne wyszły super. Mała niedoczynnosć jednak jest wiec zlecił mi badania na T3 T4 i anty TPO i po wynikach zobaczymy czy wdrożymy euthyrox. Dodam, że to Ginekolog-Endokrynolog najlepszy w mieście. Przyjmuje prywatnie + pracuje w Szpitalu. Powiedział też,że dzieci z wadami po niedoczynności takiej prawdziwej (bo ja mam ponoć nie prawdziwą-bo lekką :)) to się rodzą w krajach gdzie nie ma dobrej opieki prenatalnej i gdzie jest mało jodu. Pocieszył i uspokoił...co nie znaczy oczywiście, ze problemu nie ma, bo choć mały to jest i trzeba hormony wyrównać.

Dziekuję wszystkim za informację i pozdrawiam serdecznie
 
mnie lekarz mówił a lecze się latami że żeby zajść to TSH w granicach 1 a w ciązy to już TSH nie jest takie najwazniejsze a tylko ft4 i ma byc w górnej granicy normy a doktorek jest naprawde godny pieniedzy które sie uniego zostawia:)
 
Potwierdzam! Właśnie mi się przypomniało, ze podobne słowa słyszałam :) Moja Pani dr. trochę się nawet zdziwiła, że z takim TSH zaszłam w ciążę i to w pierwszym cyklu, bo ponoć zazwyczaj kobiety mają z tym problem...a jak juz zajdą to bardzo często są poronienia. Dzidziuś podobno bierze sobie tyle hormonów ile mu potrzeba a że tarczyca z czasem może nie nadążyć (gdy dzidzia jest coraz wieksza i potrzebuje więcej)wtedy niedoczynność może narobić problemu mamie i dlatego wdraża się leczenie eutyroxem.
Przyznam, ze bardzo się przestraszyłam na początku...Morfologia "cycuś-glancuś" a tu taka niespodzianka w postaci podwyższonego TSH. Człowiek nie świadomy, nie wiedzący nic na temat boi sie strasznie, zwłaszcza jak dotyczy to nie tylko jego ale także dziecka, które nosi a które w tak wczesnej ciaży jest najbardziej narażone na wszelkie "zło", bo kształtuja się mu wszystkie narządy... Zapewniona jestem podwójnie, że dzidzi na pewno nic nie jest z powodu tej niedoczynności, wiec pozostaje mi wierzyc i być dobrej mysli :)
Kobitka w poczekalni z którą rozmawiałam, też mówiła, że ona z niedocznnoscią od nastoletnich lat się zmaga i , że urodziła dwójke zdrowych, mądrych dzieci i, ze przesadzam :)
 
Dziewczyny odebrałam wyniki min. tsh itp, zupełnie się na tym nie znam, w pon będę mieć wizytę u internisty a we wt u gina, ale może któraś z Was powie mi co nieco o moich wynikach.... będę wdzięczna...
wink2.gif


TSH 2,82 (MIN 0,27-MAX 4,2)
FT3 3,38 (MIN 2,00-MAX 4,4)
FT4 0,99 (MIN 0,93-MAX 1,7)
 
U mojej znajomej niedoczynność tarczycy wykryli dopiero jak była w ciąży. W sumie o nie wiadomo kiedy zaczęła na nią chorować bo wcześniej n ie miała żadnych objawów.
 
reklama
Witam, może jest tu ktoś, kto zna się lepiej ode mnie i będzie umiał mi pomóc :)
Wiem, że podobno TSH w ciąży może nie być miarodajne i dlatego bada się za każdym razem również ft3 i ft4. Ale nie do końca wiem jakie wartości ft3 i ft4 są ok...

Jestem w 13 tc i leczę się na niedoczynność tarczycy. Przed ciążą brałam Euthyrox N25, na początku ciąży endo zmieniła mi na N50. Dziś odebrałam wyniki badań:

TSH: 0,250 (0,270-4,200)
FT3: 2,64 (2,00-4,40)
FT4: 1,29 (0,93-1,70)

Wiem, że TSH jest za niskie, ale co z FT3 i FT4? Bo na nich totalnie się nie znam. Wizytę mam pojutrze ale trochę przeraziło mnie to za niskie TSH...
 
Do góry