reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

niezgrabne słówka

reklama
U Sebastiana też jest wszystko "moje"... ::)
Ale teraz, gdy pytam: zjesz obiadek, tak czy nie? odpowiada - "tak" ;D
 
Moja Ania na biszkopty mówiła kopciki, na tygryska- grysek. Zuzia zamiast "nie" mówi y-y ,a gdy czegoś chce mówi mi-mi da co oznacza daj mi, ciasteczko to tećko, ale najczęściej woła do mnie maba blego czyli mama daj coś dobrego (oczywiście chodzi o coś słodkiego)  ::)
 
reklama
Bratanica na mojego nie-męża mówi BUŚ. Wynika to z tego, że na ścianie w pokoju wisiało zdjęcie Wodza indiańskiego. Mój nie-mąż ma tak długie włosy jak ten wódź na zdjęciu. Dziecko zamiast Wójek chciało powiedzieć wódz, a mówiło BUŚ i tak już przylgnęło do jej wójka.

Któregoś dnia bratanica-Nadia leży na sofie i sobie mówi: "Ani dziecko, Ani dziecko, dziecko Ani" (mam na imię Anna).
Jej mama zainteresowan dlaczego tak dziecko mówi zapytała: "Skąd by Ania miała mieć dziecko?"
Nadia stwierdziła: "Przyjdzie BUŚ... i jej da..." ??? ??? :o ??? :o

Skąd ten mały 2,5-letni brzdąc to wymyśli? Nikt jej nigdy nie uświadamiał jeszcze skąd się biorą dzieci!
 
Do góry