reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niski przyrost beta Hcg ..

Truskawka1233

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Grudzień 2018
Postów
241
Dziewczyny ,moze ktoras miala podoba sytuacje i skonczylo sie to wszystko dobrze? Wykonalam testy domowe, wszystkie pozytywne . Oczywiście poszlam na bete . Pierwszy wynik to 28mlu , drugi to 50 ,500 mlu a trzeci to tylko 58,40 pojawilo sie delikatne plamienie wiec pojechalam do szpitala ,polozna wykonala usg ale na nim nic nie bylo widac.. obejrzala tez jajniki, przydatki i wszystko jest okej. Chciala tez wykluczyc ciaze pozamaciczna ale nic niestety na usg nie widzi. Powiedziala ze jutro mam pojawic sie na patologi ciazy, powtorzyc bete i jesli bedzie spadala to okej.. zgodze sie z tym bym podali mi srodki by ta ciaze zniwelowac tak jak zasugerowala .. wrocilam zaryczana do domu i zadzwonilan do ginekologa do ktorego kiedys chodzilam i powiedzial ze plamieniem mam sie nie przejmowac bo tak sie zdarza a na usg i tak nic nie Zobacza poza tym powiedzial ze jesli beta urosnie do 70 , 80 ml to mam sie nie zgadzac na podanie mi środków ktore mialy by usunac ciaze.. mam takze poprosic o oznaczenie progesteronu bo byc moze mam go za malo .. bardzo sie boje jutrzejszego dnia .
 
reklama
reklama
Dzwonilam do lekarza ,pytalam co mam robić a on do mnie ze mam czekac i za tydzien kontrolnie zrobic bete . Moze byc tak ze ciaza obumiera bardzo powoli albo gdzies w jajowodzie sie rozwija. Przeciez ja nie bede zyla w strachu przez tydzien! Wczoraj mial sytuacje o 24 jak kobieta przyjechala na oddzial bo miala bete 200 i jajowod jej pekl i krew do brzucha sie lala. Z kolei bylam na usg dzisiaj u babki bo mialan skierowanie a ta do mnie ze ciazy tu nie widzi i ciazy pozamacicznej tez nie . Ze to za szybko,ze pewnie zarsz okres dostane itp . Ja nie bede czekala az mi sie cos stanie i chyba jutro pojade na szpital
 
Truskawka uspokój się. Nic Ci w szpitalu nie pomogą. Musisz czekać na krwawienie. Przy takiej becie nic ci się nie stanie skoro miałas USG i nic nie widzieli, bo prawdopodobnie ciąża jest za mała(tak jak pisalam, beta z resztą też ma to wskazuje)
 
Nie wiem po co ci leżenie w szpitalu i stresowanie się tym co się tam dzieje dookoła, a dzieje się niemało. Nikt Ci tam nie pomoże dopóki beta rośnie. Z resztą przy takiej wartości prawdopodobnie poronisz samoistnie, co moim zdaniem jest o wiele lepsze niż łyżeczkowanie (miałam i jedno i drugie)
 
Wiem.. tyle ze jak z nim rozmawialam powiedzial ze prawdopodobnie ciaza moze rozwijac sie prawdopodobnie w jajowodzie nieprawidlowo.. ta doktorka dzisiaj stwierdzila ze sa to jakies zaburzenia hormonalne i moge dostac miesiaczki bo wiekszosc zaplodnionych komorek obumiera . . Ze to sama biochemia.. przeciez ja po tej akcji bede bala sie zająć ponownie w ciaze..
 
Wiem.. tylko teraz wolalabym zeby to ze mnie wylazlo jak mam czekać na ta miesiaczke . Mam wolne od pracy tylko do piątku wiec chciałabym zeby bylo po wszystkim.. bo tylko plamie i nic więcej..
 
Truskawka1233 niestety pozostaje Ci czekać w szpitalu Ci nic nie dadzą bo ciąży nie widać i tylko ewentualnie bete będą kontrolować ja miałam bete powyżej 600 i z silnym bólem brzucha mnie nie przyjęli tylko bete zrobili i na usg był i widać pęcherzyk i ciałko żółte bardzo maleńkie beta zaczęła spadać po 3 dniach poronilam
 
reklama
Moja koleżanka miała ostatnio podobną sytuację, tyle, że po invitro. 10 dni po transferze beta wynosiła koło 25, więc niby ciąża, ale 12 dni po już tylko 30, więc przyrost za mały. Ona żadnych plamień nie miała. W zasadzie jedyne co jej lekarz kazał robić, to kilka razy oznaczać przyrosty bety, nadal były minimalne, prawie ich nie było. Po chyba tygodniu wysłał ją do szpitala na izbę, pojechała, ale w szpitalu zrobili USG, stwierdzili, że to nie ciąża pozamaciczna, zarodek w macicy, ale za mały i jakiś dziwny, odesłali do domu, kazali za kilka dni raz jeszcze oznaczyć betę i jak nic się nie zmieni, to wtedy znowu się zgłosić. Beta trochę urosła, ale dalej to nie było to. Miała zamiar za 2 dni zgłosić się do szpitala, a wieczorem dostała tak jakby okres. Kolejnego dnia była u swojego lekarza na USG, już nic nie było.

Ogólnie od momentu zrobienia pierwszej bety, do momentu "okresu" minęło chyba 2 tygodnie.
 

Podobne tematy

Do góry