reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

reklama
No dla Ciebie Malaga napewno , juz spokojna i szczessliwa mama chlopczyka w domku jest. A moze te wczorajsze twoje wymioty to ze zdenerwowania byly,moze sie stresowalas przed badaniem?:confused: :tak: na szczescie jest oki:tak: :tak: Jeszcze raz gratuluje
 
dobry, dobry!!:-):-)moj maz dostal dzisiaj licencje, na ktora dlugo czekal (nie bedziemy sie teraz martwili, ze go jakas kontrola najdzie) i do tego jeszcze zwrot podatku przyszedl:-):-)wiec dzionek dzisiaj bardzo przyjemny:-)a jutro sie chyba wybioerzemy po jakies zakupy dla naszej kruszynki, wiec kolejny mily dzien sie zapowiada:-)zyc nie umierac!!:-)

pozdrawiam wszystkie marcoweczki!!:-):-)
 
no prosze - same dobre wiadomosci :tak:


ja czekam na wyplate jak na zbawienie, a do tego mezowi maja wyplacic zalegle pieniazki i wtedy tez bedziemy szalec :laugh2:
 
No prosze same dobre wiadomosci , my tez czekamy na zalegla wyplate .ma byc jutro razem z terazniejsza wiec bedzie mozna niezle zaszalec:-) :-) :-) :-)
A i moje drobniaki tez jutro beda :-D :-D wiec zakupy sie szykuja :-) :-)
 
Melduję się wieczorem. Ja też mam pozytywny dzień. Wlaśnie wróciłam od lekarki. Po raz pierwszy słyszałam bicie serca Małego nie licząc tego co na USG słychać. Poza tym waga w gabinecie była bardziej przychylna i nie pokazała 65 kg jak w domu ale 63 kg:-D .
Jutro ide się popytać o szkołę rodzenia i zapisac jeśli się uda.

A poza tym mam zrobić tę próbę glukozową...:sick:
 
Agutek!!!My mimo wszystko,że wiemy, że to dziewczynka to i tak mówimy o naszym dziecku: nasza dzidzia.To jest najsłodesze określenie i nie ważne jaka płeć, najważniejsze że dzidzia zrowa i rośnie.
Ja chyba dziś poczułam pierwsze kopniaczki :laugh2: ,siedziałam na zebraniu w pracy i wogole nie mogłam się skupić,a dzidzia dała o sobie znak :-)
 
Ja wczoraj przeszłam pierwszą probę glukozy.Nie było nagorzej.Mi smakowało to jak cukier puder rozpuszczony w wodzie.Najlepiej nie nastawiać sie źle.
A usłyszec bicie serduszka swojego Maleństwa to najcudowniejsza muzyczka dla uszu :tak:
 
obawiam sie Martencjo, ze to nie kwestia nastawienia
ja pierwszym razem byłam bardzo pozytywnie nastawiona, bo nieświadoma zagrożenia :szok:

no i jak sobie lutnęłam to modliłam się, zeby nie haftnąć tam przy ludziach :eek::baffled:
 
reklama
No widzisz Martencja i Ty się doczekałaś zewnętrznych oznak :). Teraz to już powinien być stały element dnia :). Mój Mały głównie wieczorem daje czadu, np. wczoraj zaczał przed północa i do 1 z hakiem mnie kopał ;).
 
Do góry