reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

spokojnie ;-) na pewno ze wszystkim zdazysz...nie bedzie tak zle jak myslisz :-)
najgorsze wg mnie to kupowanie wozka, lozeczka i ciuszkow - bo tutaj jednak trzeba sie naogladac i naszukac, zeby trafic w swoj wymarzony i najlepszy dla siebie typ

z reszta to juz poleci - pojdzie sie raz do apteki i od razu kupi sie wszystkie higieniczne sprawy, do drogererii i raz kupi sie wszystkie kosmetyki, do sklepu z bielizna i od razu kupisz koszule i szlafrok - z tym juz nie ma takiej wielkiej filozofii :happy:

takze nie ma co panikowac i na pewno w te 8-10 tygodni spokojnie sie wyrobisz z wszystkim :tak:
 
reklama
ja wczoraj zaczelam myslec co musze kupic do torby do szpitala... z ciuszków mam tylko 3 pary pajacyków takich tyci, i kombinezonik na zime... a łóżeczko i wózek powiedzialam mezowi ze ma byc max w polowie stycznia bo potem to czas zleci i obudzimy sie z reka w nocniku niedaj boze. Szwagierka teraz rodzila tydzien przed terminem a szwagier latał na prędkosciu łóżeczko skladal bo nie zdazyli...
a wgoole tydzien przed porodem wlamali jej sie do auta i ukradli torbe z rzeczami do szpitala ktora miala naszykowaną... tragedia, akurat zdążyłą skompletować drugą i zaczela rodzic
 
No i się dorobiłam, tzn. mój przedszkolaczek mnie zaraził. Mamy zapalenie oskrzeli. Non stop kaszle i mam warażenie, że zaraz pęknie mi krocze. Dostałam antybiotyk, w ciąży to raczej niewskazane. Czy któraś z Was musiała się leczyć w ciąży antybiotykami? Ciekawe co mój ginekolog na to? Dziś wieczorem wizyta!A jak Wasze wizyty, wszystko ok?
 
A u mnie powtórka.. Leżałam sobie wieczorkiem, prawie usypiając, mały brykał jak zwykle, a tu nagle poczułam takie straszne ukłucie w kroku :szok: Wrzasnęłam tak, że mąż się przestraszył :zawstydzona/y: No i teraz to kłucie się powtórzyło ze 2-3 razy.. Mały oczywiście brykał... Może to maluszek tak kopie?? Skąd te kłucia?? Mam się martwić, czy nie?? :eek: Następna wizyta u ginki 4 stycznia...
 
magdakap duzo zdrowka
mysle, ze skoro lekarz wie, iz w ciazy jestes i przepisal ci ten antybiotyk to pewnie jest bezpieczny dla dzidziusia :happy:
jak po wizycie u gina?
 
dziewczyny niech te nasz edzieciaczki lepiej sie na swiat wczesniej nie pchaja:tak:

no to sie magda zalatwilas :baffled:

ja sie leczylam na angine antybiotykami ale w 3 miesiacu ,co chyba bylo bardziej niebezpieczne,ale nieleczona angina powoduje jeszcze gorsze skutki uboczne u maluszka niz sam antybiotyk,wiec wolalam wziasc.

kuruj sie kobito:tak: :tak:
 
Tak to jest z tymi pociechami w przedszkolu...Nie kumam czemu matki posyłają chore dzieci do nich po to żeby zarażały resztę:baffled::sick::no:
Wyzdrowiej szybko Magdo i powiedz jak było u gina

Ja też sie ostatnio jakoś tak dziwnie zastanawiam co by było gdyby moja maleńka urodziła sie wcześniej :no::szok:
a sioo głupie myśli...:baffled:
 
moje dziecko 3 raz w tym miesiacu chore
zanim poszla do przedszkola to nigdy nie chorowala
a teraz:wściekła/y:
niestety matki zasmarkanców nie myslą o innych dzieciach tylko o wlasnej wygodzie
a tutaj żadkosc spotkac nie zasmarkanego dzieciaka
zastanawiam sie nad rezygnacja z przedszkola....
 
Jak pracowałam w przedszkolu musiałam raz dzwonić po matke i pogotowie bo przyprowadziła dzieciaka z 39 - stopniową gorączką. Mały zemdlał z wycieńczenia i dopiero wtedy matka zrozumiała że syn powinien leżeć a ona wziąć wolne żeby sie nim zaopiekować :wściekła/y: Nie wiem co tacy rodzice sobie myślą :no::baffled:
Wiesz Mel.... Czasem rzeczywiście lepiej nie posyłać dziecka do przedszkola, zwłaszcza jesienią i zimą bo rodziców - kretynów nie brakuje ani w UK ani w Polsce:-(
 
reklama
własnie sobie pomyślałam, że nie moge sie doczekac momentu jak będziemy wklejały zdjęcia naszych noworodków :happy:
i będziemy sie nimi chwaliły :happy:
 
Do góry