reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Objawy zapowiadające zbliżający się poród

reklama
ja tez mam takie male pytanko....:cool2: a jak wody odejda np. jak bede lezec w wannie pelnej wody albo robic siusiu to jakos to poczuje zorientuje sie ze mi odeszly???? bo strasznie boje sie takiej sytuacji (pierwszy porod mialam wywolywany i wody przebijali mi juz na porodowce ):baffled:
 
Ja własnie też się boję, że moge nie zauważyc, że to wody odeszły, dlatego gdzieś od ponad miesiąca nie robię sobie kapieli w wannie tylko praktykuję prysznic. Ale czytałam gdzieś, że odejściu wód towarzyszy takie charakterystyczne pyknięcie i że raczej wiadomo, że to to.
 
Też się nieraz nad tym zastanawiałam bo ja we wannie siedzę teraz codziennie i to dość długo. Ale tak na zdrowy rozum biorąc, to raz że faktycznie podobno słychać i czuć że pęcherz pękł :tak: A poza tym tych wód jest przecież z litr.. jeśli nagle chlusną na raz jak będę we wodzie to raczej poczuję że coś się ze mnie nagle wylewa. A jak się zaczną powoli sączyć to mogą się tak sączyć przez kilka godzin, to zależy od ułożenia dziecka, więc też się tego raczej nie przegapi.. tak się pocieszam ;-)
 
Poza tym to wody w domu odchodzą coś chyba tylko u jednej na 10 rodzących, więc prawdopodobieństwo że u nas się tak stanie, a jeszcze w dodatku we wannie, jest chyba dość niewielkie :confused:
 
widze, ze nie tylko mnie przesladuja takie dziwne pytanka:-D mam nadzieje ze faktycznie da sie to wyczuc (wody), uslyszec czy cos:baffled: Bo poki co to pocieszalam sie mysla ze zanim odejda mi wody dostane skorczy i zdaze dojechac do szpitala:dry: :dry:
 
Mojej kumpeli wody odeszły na imprezie działkowej-poszła w lasek zrobic siusiu i tak robi , robi, robi i nie moze skonczyc...i jak opowiadała to sporo czasu minelo zanim sie zorientowała ze to jest wlasnie to-a było miesiąc przed terminem.:szok:
 
Nieźle madzix :nerd: I urodziła na ten miesiąc przed terminem, czy podtrzymali ją jeszcze?
Którejś ze styczniówek też wody odeszły zaraz po tym jak przykucnęła, także z tym kucaniem to lepiej uważać ;-)
 
reklama
Martula25 ma rację, peknięcie pecherza się czuje jako takie charakterystyczne pykniecie, jakby cos chrupnęło w środku, mi tak 2 razy chrupnęło zanim się wody polały. I było ich pełno. Potem po każdym skurczu się ulewały. Spokojnie można wziąc prysznic (byle nie kapiel w wannie), trochę trudno się ubrac jak tk leje się po nogach, ale jakoś trzeba sobie poradzic. Jak na złośc jak jechalam z mokrymi spodniami do lekarza to był straszny mróz (-10 st), ale byłam taka zaszkolwana, że tego mrozu nie czułam praktycznie.
 
Do góry