reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odskocznia;))))

reklama
hej
just dzieki za posta od franowej mamy

my dzis jedziemy na neurologię
patologia noworodka nie ma nic juz do zaoferowania

generalnie sprawa wyglada tak. 2x eeg wyszlo prawidłowo, rezonans prawidłowo. dziecko ma drgawki nie drżenia, ale moim zdaniem myklonie bo zdarzają się tylko we śnie. mozna go tez w czasie drgan wybudzić i wtedy juz ich nie ma.
dostaje luminal
ja sie raczej nie zgadzam na leki, niestety powiedziano mi, że nawet prawidłowy zapis eeg u tak małego dziecka nie wyklucza drgań padaczkowych, dlatego chcą mu podawać leki. idziemy na neurologie, dostaniemy nowy lek i zobaczymy czy na niego działa. nie chcą nas wypuscic do domu dopóki ma drgawki.

według mnie to bez sensu, bo wiem ze leki nie sa obojętne, a wszystko wskazuje ze ma myklonie.
jak chcę wychodzic na własne żądanie to słyszę ze w domu dziecko może dostać bezdechu przy drgawkach, bądź teksty pt. jak sie chce pani wypisać to proszę bardzo pani moze isc a dziecko ma do opieki pielegniarki. tej sprawy mojemu prowadzacemu lekarzowi nie odpuszczę. zrobiła się wielka afera i wczoraj wychodziłam już do domu. ale przyszła do mnie pani neurolog i poprosiła o kilka dni na wdrożenie nowego leku i potem do domu.
mam mieszane uczucia. widzę , że to są miklonie, ale zawsze jest ten mały margines ze może to jednak cos innego... boję się tych leków, ale cóż mogę zrobić. nikt mi na 100% nie powie, że to tylko to.

jestem w czd w katowicach
 
hej kochane :tak: u mnie nie kolorowo znowu odezwały się zatoki mega ból głowy :-(ostatnio mnie wzięło myślałam że jest już oki a tu się okazuję ze jednak nie :wściekła/y:a nie chce iść do lekarza bo wiem że będzie mnie faszerował antybiotykiem :-( narazie stosuję ibuprom zatoki w spray wyczytałam że mogą go stosować kobiety w ciąży i karmiące.Może macie jakieś jeszcze jakieś swoje sposoby?
Pozdrawiam was i życzę miłego dnia :-)


emy
współczuję że musicie być tak długo w szpitalu sama wiem po sobie jak byłam z Alanem miałam już dość i
też chciałam się wypisać na własne żądanie :wściekła/y::wściekła/y: a że była tam wspaniała pielęgniarka z którą mogłam porozmawiać od serca wstrzymałam decyzję o wypisie dla dobra synka ;-)w końcu było wszystko super i mogliśmy udać się do domku z czystym sumieniem że jest jak należy :-):-) wam też tego życzę z całego serducha aby synuś wrócił z tobą w końcu do domu i aby cała wasza rodzinka mogła w końcu odetchnąć ;-):-)
 
Ostatnia edycja:
Ojejq jak dawno mnienie bylo.. ale mialam klopoty z netem... ciagle mi zrywao polaczenie.. wiec nie pisalam bo szkoda było moich nerwow...

Po krotce buziaki dla wszytskich maluchow,a le w maseczce haha bo u nas szpital... Wszyscy maja antybiotyki a ja ide do lekarza ze soba jutro... nawet mi Dareczka nie oszczedziło....

Pozdrawiam was bardzo serdecznie i bede sie wiecej odzywac jka mały krzykacz mi pozwoli :)
 
mysiak no brakowało tu Ciebie:) Jak już masz sprawnego neta to zaglądaj częściej. Grypa Was dopadła czy przeziębienie?Bidulki dzieciaszki:( Ucałuj je i ładnie się kurujcie.
 
Cześć dziewczynki:) Wczoraj zakupiłam konkretną odżywkę do włosów oraz wcierkę-tak wcięrkę kuźwa-czułam się jak jakiś łysiejący koleś broniący się przed tupecikiem :-DMoże coś to pomoże na moje przerzedzone czoło,bo już mam doła.
Druga sprawa-czy wasze juniorki mają czasami w nocy jakby zatjkany troszkę nosek i nad ranem?Wyczytałam,ze to może być wina suchego powietrza,ale przecież nawet ostatnio nawilżacza nie włączałam bo wskaźnik higrometru wskazywał nawet 70% nawilżenia,czyli ponad norme...to już sama nie wiem...Przed snem i tak małej oczyszczam nosek solą fizjol.albo wodą morską.
 
Witam dziewczyny.

Emy kurde cały czas was tam trzymają? a co oni na to jak im mówisz o swoich podejrzeniach? biora to pod uwagę czy twardo stoją przy swoim że to padaczka może być? cały czas trzymam kciuki i myśle o was.

Pleni o matko :szok: ale musiałaś sie strachu najeść....ale dobrze że wszystko wporządku.

Dziewczyny ale wy grubo dzieciaki ubieracie :szok: ja mam wrażenie, że moich za ciepło ubieram ale teraz to mi się wydaję że za zimno :-p moi na spacerki ubierani śa tqak: body na krótki, bluzeczka z dł.rękawem i polarek nie za gruby no i dresiaki bez rajtków no bo przecież mamy kocyk, a jak ich przykrywam to tylko nóżki, no tak do pasa, a wczoraj było cieplej to zamiast polarków takie cieplejsze bluzy, no i czapeczki bawełniane.

Kwiatuszku tak może być że dziecko choruje bo za ciepło jest ubierane, np na spacerkach się spoci i ten pot na niej wysycha więc lekki wiaterek i może ją przeiać więc przeziębienie murowane, czasem lepiej dziecko chłodniej ubrać i potem zagrzać niż przegrzać....

Czarna ludzie tak mają, że się doszukują dlaczego rodzic nadał takie imię, tak jakby nie mogło się poprostu podobać :sorry2:

a co u nas, chłopaki rosną ważą już T 5600 i D 5300 u Dominisia wszystko ok oprócz wzdęć, ale już coraz lepiej, a Tomuś...ma przepukline pępkową dosyć sporą, czeka nas operacja, ale na razie plasterujemy się żeby wykonać ją jak najpóźniej, do tego ma powiększone kielichy nerkowe, na razie badanie moczu które nic nie wykazało, więć robimy posiew i kolejne usg za 3 miesiące, niby to się unormuje wraz ze wzrostem dziecka, ale mamy mieć to kontrolowane, pewnie jak posiew będzie ok to wizyta u nefrologa....

Pozdrawiam was wszystkie :tak:
 
Bibiana &&&& dla Tomusia żeby wszystko sie unormowało.
Heh ja już głupieje. Jak małą lekko ubiorę to zaraz darcie mamy i M że za cienko ją ubieram. Np wczoraj jak jadła przed snem butelke to się spociła. Ale później jak sprawdzałam kark to był zimny.
A w pokoju mam 18 max 20 stopni
 
Ostatnia edycja:
reklama
Emka: Moja też tak ma nad ranem. Nawet ja tak mam, więc to chyba normalne.
Bibiana: Współczuję problemów zdrowotnych. A ile Twoje dzieciaczki już mają?
Kwiatuszek: U mnie na odwrót, mąż się kłóci że za grubo ubieram:dry:
 
Do góry