Hej Dziewczynki!
Jestem, na chwilkę. W środę byłam na patologii ciąży i tam w sumie miałam usg sprawdzające ilość płynu owodniowego, łożysko i ciężar dzidziusia wszystko pod kątem cukrzycy którą mam i okazało się, że wszystko w porządku wód tyle co trzeba łożysko na przedniej ściance a dzidzia waży 450g :-) Pani stwierdziła, że mam ruchliwego bobasa :-)
Potem byłam na usg połówkowym ale tutaj zwątpienie bo nic nie było widać ledwo obrys dzidziusia i usłyszałam serduszko i widziałam główkę i to by było tyle :-( Ale lekarz robiący mi zawsze usg powiedział, że spróbujemy jeszcze koło 7 maja.
Byłam tez u nefrologa ale w tej materii na razie jest ok.
Dzidzia kopie na całego już od 11 dni a teraz na prawdę intensywnie, w różnych porach dnia.:-)
Podejrzewam, że kolejny raz będę miała jajko niespodziankę jak to mawia mój ukochany anestezjolog i nie będę znała płci az do porodu:-(
taki widać los, martwie się tylko, żeby było zdrowe, bo z usg nic nie można wywnioskować i to mnie najbardziej stresuje :-

-

-(
Wizytę u ginki mam w piątek.
Nie wiem ile waże ale raczej schudłam niż przytyłam bo nawet bliscy to zauważyli, ale u mnie to skutek diety cukrzycowej..
Sylwia współczuje takich ząbkowych problemów na prawdę!
Beata fantastyczna ta twoja fasolka i jaki ładny obraz na tym zdjęciu
Pozdrawiam Was kochane!