Byc moze mniej, bo przytylam troche bedac na wyjezdzie sluzbowym w pierwszych tygodniach ciazy (spodziewalam sie okresu ale juz w ciazy bylam) - tzn tak mysle, u mnie zazwyzaj takie cos wychodzi po jamis czasie, nie od razu (nie liczac teraz ciazy..tutaj z dnia na dzien roznica). To bylo w Maroku i bylo tam tak dobre jedzenie, mimo ze praktycznie same warzywa. Ale duze ilosci. Najwiecej przyrostu zauwazylam w ostatnich 4 tygodniach, zwlaszcza 2, bo mam problemy z zaparciami (w zyciu nigdy nie mialam takich...zazwyczaj 2-3 razy dziennie, teraz raz na dwa dni lub rzadziej, i to male ilosci) wiec sadze ze sporo z tej wagi to tzw 'masa jelitowa'. Dowod? W sobote bylo 98 a w niedziele rano, (w sobote bylo WC) 97,4. Jedzenie jak zwykle.
Tarczyce badali mi kilka razy w ostatnich latach ale zaden lekarz nigdy nie powiedzial ze mam niedoczynnosc, mimo ze sama to sugerowalam bo zawze mialam wyniki ' w dolnej granicy normy'. NO nic, bede obserwowac, zaczne wiecej chodzic, bo na pewno brak ruchu sie przyczynil. Mysle ze przytylam moze z 6-7 kg ..ale tez pewna nie jestem, niestety nie wazylam sie dokladnie w czerwcu i lipcu, procz tego ze po tamtym majowym detoskie na pewno troche schudlam.
Dieta cukrzycowa na razie odpada, bo musze unikac glutenu, inaczej bola mnie stawy (nietolerancja...no hcyba ze nie mam wyjscia to wtedy jem) i i tak nie moge patrzec na pelnoziarniste rzeczy. Na razie jem to co mnie nie przyprawia o mdlosci..niestety nie mam wyboru, nie zawsze sa to zdrowe rzeczy. Jak mina mdlosci (oby jak najszybciej..to juz 9 tydzien), to zaczne jesc swiadomiej. Jem znacznie mniej moich ukochanych warzyw niz wczesniej bo mnie niestety odrzuca - to tez na pewno przyczyna zaparc. Cukru praktycznie nie jem bo tez mnie odrzuca(chyba ze ten w sprite lub 7up..)
Wzrostu mam 169 cm, wiec waga jest spora.Mimo to w pasie mam ciagle tyle ile mialam jak wazylam te 7 kg mniej.
Mysle ze moze przesadzilam z tym 10 kg ale dopiero 'proba wagi po pojsciu do WC' ze tak powiem, mi to uswiadomila.
Marieta, bylam na prywatnym skanie jeszcze w 6tym tygodniu i juz bylo widac serduszko, choc moze nie jakos bardzo wyrazie.