reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Paplanina

Oj a ja zjadłam 5 plus jednego wspaniałego od Bodzinki--PYCHA był i jaki niskokaloryczny:-D
a przez te 5 mam wyrzuty sumienia, najgorsze jest to ze jeszcze mam w domu z 15 pączków, ja kupiłam, tesciowa kupila, maz z pracy dostal i jeszcze sąsiadka kilka przyniosła:baffled: Jak komuś pączków brakuje to chętnie sie podziele:-p Przez najblizsze dni nie wchodze na wage:rofl2: Dobrze ze to święto jest raz w roku;-)
ja tez sie ciesze ze jest tylko raz w roku bo niestety ma slabosc do slodyczy a przydaloby sie kilka kilogramow zrzucic i tak planuje od lutego zaczac:tak:kiedys sie udalo to moze i teraz sie da:sorry2:
 
reklama
A mnie pączków jeszcze zostało..A zaniosłam sąsiadce...
Patija z Ciebie Kondzio ściągnie:-):-)Powiedz mi czy Ty też jesteś wiecznie głodna???Bo moja pijawka tak mnie je,że ja też na okrągło bym jadła:baffled::baffled:Dobrze,że nie widać tego:sorry2::sorry2:
 
jakby co...najpierw Martyna miała imieniny potem urodziny:-D:tak:.
a mój dzień wyglądał tak...do 15 nic nie jadłam bo stres przed dentystką...no wiecie.jak wróciłam do domu to było koło 18...więc jak zaczęłam się opychać mimo obolałej szczęki to.....nawet nie liczyłam...
a dziś poprawka. u siostry faworki:-):-D...moje ulubione a w domu czekolada...mniam...mięso dla mnie mogłoby nie istnieć...
 
Bodzinko raczej nie jestem ciągle głodna, ale napewno jem troche wiecej niz normalnie. W sumie podobno malo jem, a jednak nie moge zrzucic od porodu tych kilku kilo:dry:mysle ze to wina poznych kolacji, oraz codziennych slodkich podwieczorków:-pbrak snu tez podobno nie pomaga schudnac, a ja ostatnio potrzebuje dwoch godzin krecenia sie w lozku zanim zasne,(zjedzenie wczesniej kolacji nie pomaga) a jak juz zasne to ktorys dzieciak mnie budzi:wściekła/y:
Anii ja tez uwielbiam faworki, duzo bardziej niz paczki. W tamtym roku robilam a w tym wolalam sie nimi nie obzerac:-D
Ewa ja tez mysle ze czas schudnąć, wiosna idzie..., ale ja mam słabą wole jesli chodzi o diety:dry:
 
ja jakos przed zajsciem w ciaze mialam wiecej chyba sily bo sie zaparlam i udalo sie a teraz jakas tak do dup...jestem i za nic mi sie nie chce brac:dry:no i najgorsze ze jak mam stresa to jem gdzie inni przeciwnie nic nie jedza a u mnie jakos ostatnio tak stresowo bo moje dzieci wiecznie chore:-(
 
dziewczyny na pewno niebawem uda wam się osiągnąć odpowiednią i wymarzoną wagę...trzymam mocno kciuki dla odchudzających i chcących się odchudzać dziewczyn.

jeżeli chodzi o mój sen to i ja mam problemy ze snem, a raczej z zasypianiem. strasznie to jest męczące, zwłaszcza że czuję duże zmęczenie. może za dużo myślę żebym jak najszybciej usnęła bo niedługo ranek...
 
Inna daj znac jak córcia:-):-)
Ja tez mam problemy z zaśnięciem..A co do jedzenia to ja jem jak opetana ale nie tyle..Tfu tfu tfu:-):-)Dzięki Pijawezko Mała:-):-)
 
reklama
Do góry