reklama
na wstępie chciałam bardzo was przeprosić za moją ciszę, rzadko byłam w domu i nie miałam głowy do wchodzenia i czytania- trochę u mnie się pokomplikowało !!! 
goyah, rea dzięki za pamięć
a teraz trochę lepsze informację: w poniedziałek(15dc) byłam na wizycie(gin stacjonarny) i moję endo uparciuch pomimo 3 plastrów na raz było 6,8mm- gin stacj. powiedział że ok ale dr Mr stwierdził że trochę małe i nadal kazał przyklejać plastry ale po 2 dniach ściągnąć i wizytę na czwartek ponownie spr endo, myślałam że przy takiej ilości plastrów endo będzie ok i bałam się żeby nie przerosło więc odpuściłam orzechy i wino ale to był błąd niestety !!! czwartek (18dc) endo 7,3mm lekarz powiedział że zbadał miejsce optymalne(cokolwiek to znaczy!!!) ale gdzie nie gdzie ma 7,6mm, po rozmowie z dr Mr umówiłam się na transfer jutro
dr kazał zacząć brać luteine 2x400 i po 2 plastry nadal, dołożyłam sobie jeszcze orzechy i winko możeeeee... coś jeszcze podrośnie ale w cuda nie wierzę !
rea mam nadzieję że wejdziesz na forum i odczytasz moją wiadomość- otóż ty chyba jako jedyna z nas byłaś na crio w bocianie powiedz mi jakie miałaś wytyczne tzn jak się przygotować- tak samo jak do transferu( m.in 2 godz nie jeść) bo ja o nic nie zapytałam i pewnie jutro z drogi będę dzwonić do pielęgniarek,
boję się trochę o to że to endo jest za małe, w bocianie mają lepszy sprzęt i dręczą mnie obawy że mój gin źle zmierzył i na miejscu okaże się że jest o wiele za małe na powodzenie,
dziewczyny proszę trzymajcie za mnie kciuki bo tylko moje pewnie nie starczą
ps
przepraszam że tak tylko o sobie, ale obiecuję od jutra udzielać się na forum, już będzie lżejszy tydzień
goyah gratuluje synka, :-)
Pozdrawiam wszystkie staraczki i mamusie
;-)

goyah, rea dzięki za pamięć
a teraz trochę lepsze informację: w poniedziałek(15dc) byłam na wizycie(gin stacjonarny) i moję endo uparciuch pomimo 3 plastrów na raz było 6,8mm- gin stacj. powiedział że ok ale dr Mr stwierdził że trochę małe i nadal kazał przyklejać plastry ale po 2 dniach ściągnąć i wizytę na czwartek ponownie spr endo, myślałam że przy takiej ilości plastrów endo będzie ok i bałam się żeby nie przerosło więc odpuściłam orzechy i wino ale to był błąd niestety !!! czwartek (18dc) endo 7,3mm lekarz powiedział że zbadał miejsce optymalne(cokolwiek to znaczy!!!) ale gdzie nie gdzie ma 7,6mm, po rozmowie z dr Mr umówiłam się na transfer jutro

rea mam nadzieję że wejdziesz na forum i odczytasz moją wiadomość- otóż ty chyba jako jedyna z nas byłaś na crio w bocianie powiedz mi jakie miałaś wytyczne tzn jak się przygotować- tak samo jak do transferu( m.in 2 godz nie jeść) bo ja o nic nie zapytałam i pewnie jutro z drogi będę dzwonić do pielęgniarek,
boję się trochę o to że to endo jest za małe, w bocianie mają lepszy sprzęt i dręczą mnie obawy że mój gin źle zmierzył i na miejscu okaże się że jest o wiele za małe na powodzenie,
dziewczyny proszę trzymajcie za mnie kciuki bo tylko moje pewnie nie starczą
ps
przepraszam że tak tylko o sobie, ale obiecuję od jutra udzielać się na forum, już będzie lżejszy tydzień
goyah gratuluje synka, :-)
Pozdrawiam wszystkie staraczki i mamusie

Madziula_87
Fanka BB :)
Anulka trzymam bardzo mocno!!!! i za endo jeszcze mocniej!!! :-)
Anula zupełnie tak samo jak do transferu. Trzymam kciuki a endo jest oki. Ja w tym cyklu co zaszłam w ciąże to raczej też nie miałam większego. I powiem ci co mówi dr Mr "jak ma być to będzie" A ja wierzę że będzie. :-) Trzymam kciuki.
Anula ja też trzymam kcikasy.
Zrobilam dziś badania dziś wszystko będzie. robiłam w szpitalu jak dr radził i nie wiem czy dziś odbiorę. Bałam się robić toxo w diagnostyce po przejściach Goyah :/
Jako kocia mama boje się strasznie tej toxy. A i owoce lubiłam jeść prosto z krzaka :/
Dzis luzniejszy dzień i sobie leżę a cooo
Zrobilam dziś badania dziś wszystko będzie. robiłam w szpitalu jak dr radził i nie wiem czy dziś odbiorę. Bałam się robić toxo w diagnostyce po przejściach Goyah :/
Jako kocia mama boje się strasznie tej toxy. A i owoce lubiłam jeść prosto z krzaka :/
Dzis luzniejszy dzień i sobie leżę a cooo
joasik2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2013
- Postów
- 161
anula korzystaj z tego winka, bo już za kilka dni nie będziesz mogła - trzymam za to bardzo mocno!!!
Milena ja też kocia mama jestem, od zawsze psy i koty chodzą koło mojego domu i też się bałam - nawet w ciąży się zapomniałam i zjadłam nieumyte owoce prosto z działki (moja głupota ogromna) w zeszłym tygodniu powtarzałam i mam nadal ujemny wynik na szczęście
Milena ja też kocia mama jestem, od zawsze psy i koty chodzą koło mojego domu i też się bałam - nawet w ciąży się zapomniałam i zjadłam nieumyte owoce prosto z działki (moja głupota ogromna) w zeszłym tygodniu powtarzałam i mam nadal ujemny wynik na szczęście
Madziula_87
Fanka BB :)
a co? należy Ci się w końcu! taka zapracowana codziennie, więc chwila oddechu jak najbardziej wskazana :-)... o wyniki się nie martw! będą dobreJako kocia mama boje się strasznie tej toxy. A i owoce lubiłam jeść prosto z krzaka :/
Dzis luzniejszy dzień i sobie leżę a cooo![]()
Milenka o nic się nie martw, ja już robiłam toxo i oba wyniki ujemne. Teraz szczególnie trzeba na to uważać. A ja też uwielbiam mojego kota, ale od kilku tygodni nawet go nie dotykam:-) Także u ciebie na pewno będzie wynik ujemny. Szczególnie uważaj na surowe i niedogotowane mięso. Ja mam z tym problem bo mój m nazwoził z Francji przysmaków i to głównie "suszone" mięso a to jest zakazane bo surowe, ale trzymam się dzielnie i nawet nie wącham.
Żeby smaku sobie nie robić.
A możecie przypomnieć co było nie tak z wynikami Goyah, bo ja robiłam w diagnostyce.
Madziula odebrałaś wyniki kariotypów??

A możecie przypomnieć co było nie tak z wynikami Goyah, bo ja robiłam w diagnostyce.

Madziula odebrałaś wyniki kariotypów??
reklama
Madziula_87
Fanka BB :)
no niestetyMadziula odebrałaś wyniki kariotypów??

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 537
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: