Witam - dziękuję bardzo za wczorajsze życzonka - oj już 3 z przodu
Ja ostatnio jakoś nie mam czasu na BB i internet - szybko przelatuję stronki nie czytając do końca.
No i przez to zaległości mam - a jak mam już okazję to wykorzystuję czas na sprzątanie, gotowanie i odsypianie ale tak naprawdę to potrzebny mi maraton snu ;-)
A ja w związku z tym ze przerwałam karmienie:-
-
-
-
-
-
-( chce troszku poszalec do konca roku
tzn cole, pierozki na święta itp. A po nowym roku sie wezme za siebie.
Normalnie poszłam do łazienki i odciagnełam troche pokarmu do wanny (bo cyce juz twarde) i tak mi smutno było. Kurde nie wiedziałam ze to takie trudne bedzie i tak to bede przezywac.
Boszzzzz
Czarna wierzę jak się czujesz - podjęłaś taką decyzję ale mimo to jest ciężko.
Ja na początku biłam się z myślami czy karmić swoim czy sztucznym - jak nie miałam dostatecznej ilości pokarmu.
Teraz już z laktacją jest dobrze i chce zrezygnować z jednorazowej dawki mleka sztucznego zaraz po kąpieli.
Sebcio przybiera na wadze ładnie, więc po co jeszcze dodatkowo mam go tuczyć.
Magdasf1 mój Sebcio w 6 tygodniu życia ważył 5540g więc słodki ciężarek.
Ale karmisz swoim mleczkiem?
Dorotko hmmm .... nikt nie mówi, że jesteś głupia.
Każda bardzo się smuci jeśli Tobie jest źle.
Ja jakoś nie widziałam aby ktoś tu Tobie ubliżał.
My dziś też po spacerku jesteśmy - co prawda chłodnawo było, ale hartować się trzeba.
Sebuś śpi sobie słodko już godzinkę a wcześniej też po spacerku spał godzinkę.
W nocy to u nas z karmieniem jest tak - o 20.00 kąpiel a później karmienie, pobudka o północy, o 3 i o 6.
Więc nie jest tak źle ale chciałabym aby zasypiał o 21 i budził się np o 3 abym i ja mogła troszkę się przespać.
Co do ciasta do pizzy to ja robię tak:
- najpierw rozdrabniam drożdże z odrobiną cukru i czekam aż się rozpuszczą
- dodaję je do mąki później oraz odrobinkę oleju
- szczyptę soli
Ciasto wychodzi puszeste i pyszne.
Wolę takie od kupnej i wiem co wkładam na wierzch.
Nawet ostatnio taką sobie zaserwowaliśmy z mężem.
Acha czasem to też robię tak, że w bandy czyli po bokach zawijam ser w ciasto i jest taki fajny ciągnący się.
Oj mniam mniam.
Motylku witaj - fajnie że jesteś.
Blond pomysł z mopem parowym fajowski - i mama napewno się nie obrazi.
Sama chciałabym dostać taki praktyczny prezent.
A co do marudzenia to masz prawo i życzę abyś Asiulku nareszcie znalazła tą właściwą połówkę serduszka.
Jutro idziemy na usg bioderek i już jestem podekscytowana.
Ciekawi mnie jak wyjdzie.