To juź późne popołudnie, ale dzieńdoberek;-)
Myśmy się dziś poleniły: pobudka była przed 10, potem jakoś tak na zmianę siku, kupka, papu, gadu gadu do małp na mojej pidżamie i zasnęłyśmy do 14
Kate Tobie również powodzenia. Obyśmy znalażły coś porządnego.
Kaka sporo Ci się tego urlopu zebrało. Bardzo fajnie. Mi nie zostało nic zaległego a nowego nie chcę brać, bo rodzinę trzeba odwiedzać i latać, latać....
Dorotko noc do bani, ale homorek sobie już polepszyłaś z koleżanką;-) Myślę, że Oli tak się nauczyła i nie będzie nic złego.
Wiola no to już zupełnie dziwne, że wcześniej neurolodzy nie zauważyli. Ale Moli też tak raz miała, że się jej m czegoś dopatrzył i mieli wymianę zdań

. Może reh. tak mają, że szukają, szukają.... No a z tym, żebyś nie latała, to miałam na myśli tak ogólnie- bo zeszły tydzien pisałaś zalatany:-)
Agamir bomba zdjęcia i suwaczek. Widzisz? Jaki głąb???
Pati oj dobrze Ci, dobrze... Korzystaj. Ja nie mogę na wychowawczy, bo pójdziemy z torbami. A tak mi smutno, że muszę wracać i będę małą odstawiała na 7:30 a potem ją zobaczę po 18. Cały dzień bez maloty... Przynajmniej tak to teraz wygląda. A tu nauka raczkowania, chodzenia, mówienia. Nie chciałabym, żeby mnie ominęło.
Magda ja się Zosi nie dziwię;-)
No to gratki dla Izy i Rubenka

