no i ja sie witam
ja tez w nast tyg prezenty i szykowanie jedzonka do zamrazalnika
juz sie doczekac nie moge bo mimo ze mase roboty to takie fajne
i pierniczki z wika bedziemy pieknly na dniach
marma super dzieciaczki niespodzianke zrobily
czarna to dawaj foty Samika z pasowania i Laury jak juz bedzie po wystepie .. jak Niki wiesz z zachowaniem itp
karola ehh takie zycie nic nie mow na temat kasy
tez zrezygnowalam z pracy na rzecz slawka i jest ok ma dobra prace ale wiekszosc nocek wiec chce wrocic do swojej na dniowki ale nie tak latwo sie wbic spowrotem ehh
marma super dzieciaczki niespodzianke zrobily
czarna to dawaj foty Samika z pasowania i Laury jak juz bedzie po wystepie .. jak Niki wiesz z zachowaniem itp
karola ehh takie zycie nic nie mow na temat kasy
tez zrezygnowalam z pracy na rzecz slawka i jest ok ma dobra prace ale wiekszosc nocek wiec chce wrocic do swojej na dniowki ale nie tak latwo sie wbic spowrotem ehh
Maciek o mało się nie posikał ze szczęścia i już od razu trzeba było ubierać, co oczywiście na mnie spadło, choć nienawidzę tego robić. Tatuś musiał zjeść, a młody nie chciał czekać. Efekt - dwie stłuczone bombki, więc nie jest źle. Łańcuchy jakoś przetrwały, mimi że Maciek efektownie nimi wywijał i latał po całym salonie. A ja nie mam nastroju.
faktem jest, że przed się odchudzałam i startowałam z niższego pułapu, niż wcześniej, ale nadrobiłam z nawiązką. Czuję się jak stara babcia, ruszyć sie nie mogę, wszystko boli. Jak już zaskoczę to jest ok, gorzej jak siądę i mam wstać. Młoda chyba jakoś nisko jest, bo do przodu też ciężko się schylić, a siedzieć muszę odchylona do tyłu, bo inaczej mnie ciśnie.
A M dziś wybył w delegację Wielkopolska - Śląsk i będzie dopiero w sobotę późnym wieczorem :-(