urlop minął bardzo miło i wypoczęłam super. Pierwszy weekend byliśmy na rybkach ze znajomymi. Potem szybki powrót do domciu aby porobic dżemy i soczki z truskawek no i kompociki z czereśni mniam mniam potem pakowanko i wyjazd nad morze oj szkoda, ze juz koniec urlopu szkoda az dziń przed wyjazdem jak juz sie pakowałam to lekkiiego doła załapałam, ze juz musimy wracać.
To super urlopik miałaś. Fajnie, ze odpoczęłaś. Większość z nam łapie doła pod koniec urlopu ale Ty przecież do pracy nie wracasz? A w domku też może byc miło
Hej brzuchatkija noc spędziłam dziwnie:-(niemogłam spać, biegałam siku, a pogoda dzis niejest taka jak zapowiadali, ale i tak jedziemy na działeczkeznowu bede miała zaległości bo tyle stron napiszecie:-(a i juz niemam tak napiętego brzucha odrazu lepiej mi sie chodzi
Madziu niemartw sie wiem co czujesz, ale 2tyg zleci szybciutko zobaczysz
Mam pytanie mozna sie kompac w jeziorze?
Miłego dnia wam życze
Wypoczywaj, należy Ci się porządny relaks. Co do jeziora to nie mam pewności ale chyba jak jest dopuszczone do użytku a Ty nie łapiesz każdego badziewia z wody to pewnie mozesz. Ja wczoraj sobie tylko nogi moczyłam ale też było przyjemnie.
a ja dopiero zauwazyłam ze suwaczek mi przeskoczył, dobra zbieram sie do dentysty, powkljam zdjecia jak jeż bede po męczarniach
Gratuluję kolejnego okienka
Mój też ma prawdopodobnie planowany wyjazd ale do Holandii ale jezeli termin wypadnie koniec wrzesnia pażdzoernik to niech zapomi o tym
Mój Sami tez brykał aż byłąm zdziwiona ze taki niezmordowany. Ja sżłam spac po 1 to on jeszcze mi sie kręcił
Też mam plana po lumpach polatac ale czekam na kuriera
Dzis mam w planach lumpki. Bo przegladnełam i wpakowałam do jednej torby (bo miałam w róznych miejscach )ciuszki dla smerfa i cienko jest po zatym musze isc kupic prezent od dzieci dla Tatusia cos wspominał o golarce elektrycznej. Tylko jaka???????????? Moze poradzicie?????
I ogólnie zrobic zakupy
Próbowałam mu wybić z łowy wyjazd ale już sobie nawet paszport wyrobił Najwyżej wprosze się do mamy albo zaprosze kogoś do siebie. Pogadam z kuzyneczką może przyjedzie do mnie na wakacje.
Hanka wczoraj też podskakiwała przy grzmotach burzy. Moze juz ocoś słyszy ale wyczuwała mój niepokój.
Ja nie dotarłam do lumpka. Jest tak duszno że o mało co nie wykitowałam po drodze. Zakupiłam tylko czereśnie i heja spoworotem do mojego chłodnego azylu
A kurier co nowego przywiezie??
Co do golarki to nic nie poradzę. Ja zamierzam sobie mojego tatusia olac on o mnie też nie pamieta. Mam focha i tyle.