reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

MINISIA nie gniewam sie :-)Najszybciej przeprowadzaka bylaby w listopadzie wiec do tego czasu zobacze jak M sprawuje sie na odleglosc jak mnie nie ma przy nim codziennie ale kocham go On mnie tez choc czasem dziwnie to okazuje i wierze ze bedzie dobrze.Minisia musze wierzyc bo jak nie to nic by nie mialo sensu :-(

JA juto mialam w planach nic nie robic ale jednak przyjaciolka z chlopakiem wyciagaja mnie jutro na basen i z wielka przyjemnoscia sie zabiore bo uwielbiam plywac a jeszcze w ciazy tego nie robilam a i nie bede siadziala sama w domu :-) i tesknila za mezem
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dorotko dokladnie tak musisz wierzyc bo bez tego nie ma sensu wiele spraw! jednak nie wszyscy doceniaja nasze starania i to ze w nich wierzymy oraz dajemy z milosci kolejna szanse :(( mam nadzieje ze Twoj maz jednak okaze sie osoba godna takiego zaufania i wiary!!!!w niego-w WAS
 
Figo fago witam wieczornie ledwo zywa;-)
Dorotka moje zdanie na temat mieszkania jest takie jak Minisi. Nic dodac nic ująć:tak: i fajnie ze sie zapisałas do tej szkoły z ciekawoscia czekam na relacje.

Magdziunia no i widzisz jak to zleciało juz jutro M bedzie z wami:-p.

Mój natomiast wyjezdza w poniedziałek i wraca w piątek. Ale ja tak jak Gosiak... juz nauczyłam sie byc sama. I choć mi smutno i tesknie uważam ze czasami kilka dni rozłąki dobrze robi:-p

Zawadka i jak tam brzusio nadal twardnieje???? dzwoniłaś do gina?????

No faktycznie dziewczyny z tymi meblami udało mi sie jak ślepej kurze ziarno:-D ale jeszcze mam je w domku bo ona tez sie niespodziewała ze bedzie zmieniac i musi zrobic pokój najpierw. Ale ugadałam z nia ze do soboty ma zabrac inaczej zniose do piwnicy:-p:-p. Piętrówka naszczescie dojedzie w piątek dopiero. Wiec sobota kupuje farby i maluje:-p:-p:-p
A pozatym tak jak myślałam miałam chwilowy kryzys ale juz wiem dlaczego:-D bo przez te moje jazdy nic nie moge sobie zaplanowac. Ani sie rozpedzic z robota ani gdzies dalej pojechac. Normalnie taka kula u nogi:eek: Niby to jakies 2h tylko co jakis czas ale zawsze w tym czasie mam ochote cos innego porobic:-D

Dobra spadam sie położyc troche:cool2:
 
Ja siedzie i placze przez mojego M bo sie od dziewczyny jego brata dowiedzialam ze on dzis kilka godzin byl u nich na obiedzie i na spacerze a nia i bratankiem swoim a mnie mowil co ze mna rozmawial ze jest w pracy :no::no::no:
Jak on nie mogol mi tego powiedziec i jak mogl do mnie nie zadzwonic jak mial czas aby ze mna pogadac ?????????:-:)-:)-(
I jak ja mu o tym powiedzialam to on sie jeszcze rzucal do mnie i byl wredny i ja sie poplakalam az mama przyszla do pokoju a on na to nic tylko jeszcze bardziej byl wredny .Oczywiscie klamie dzis ze nic nie wypil bo on tak nie odzywa sie do mnie jak nic nie wypije :no::no::no:
Jak ja mu powiedzialam ze ma sie zastanowic jak on ze mna rozmawia to on mi powiedzial z wielkimi pretensjami ze mu sie nie chce ze mna gadac i ze zadzwoni jutro wiec ja sie rozloczylam:-:)-:)-(
 
Dorotko niewiem co Ci powiedzieć. Naprawde Twój M czasami wydaje mi sie ze zamienił sie z mózgiem z jakimś szczeniakiem. Fakt ze miał prawo spotkac sie z nimi ale dlaczego niepowiedział o tym???? Dlaczego on Cie cały czas okłamuje??? Dlamnie to jakies niezrozumiałe tymbardziej ze wie ze sie o wszytkim dowiesz. Jakies to takie dziwne z jego strony. Jakby celowo chciał Cie wku.... Tule cie mocno

A mi sie cos suwaczek zablokował:eek: zobaczymy jutro czy przeskoczy:cool2:
 
Dorotko bardzo mi przykro i nie płacz, bo mnie smutno.
Bardzo tęsknisz za meżem.
Nie wiem dlaczego tak się dziś zachował, ale napewno zrobił źle.
Ja na Twoim miejscu nie dzwoniłabym do niego.
Powinien przemyśleć swoje zachowanie - tym bardziej, że jesteś w ciąży i nie powinien Ciebie i Oliwci denerwować.
Dorotko mam nadzieję, że nie obraziłaś się na mnie za te słowa.
 
Podziwiam Cie i Was :tak:
A gdzie chcecie sie budowac? w Polsce ? i jak teraz wracasz do Polski to na stale czy na jakis czas??????
Mamy dzialke na Mazurach, bardzo niedaleko Olecka, stoi juz garaz, jest prad, woda, drzewka... Choc czesto bywam u rodzicow, to jednak wszystkie swoje rzeczy mam w Polsce i tu mieszkam, ze tak powiem, na stale. A teraz planuje leciec dopiero w styczniu. :sorry:
Jejku, Dorotka, nie wiem, jakich slow trzeba uzyc, zeby Twojemu M. nalac oliwy do glowy. To niefajne zachowanie to moze odreagowanie na stres... Nie rozumiem jednak, dlaczego "odbija" sobie wszystko na Tobie i Waszej corci?!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
CZARNA I MADZIUE dziekuje kochane jestescie :tak:
Do mnie M zadzwonil i zas sie poklocilismy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i sie rozlaczylismy ja ide spac pierdziele go ja do niego nie dzwonie ale on pewnie za jakis czas zadzowni i mnie obudzi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
I obiecuje sobie ze jutro sama nie bede do niego dzwonila :no:
Jak sie z nim klocilam to Oliwia mocno kopala chyba czuje te moje nerwy wiec ide sie polozyc i oddychac i wczuc w jej kopniaczki a nie w meza PALANTA :angry::angry::angry:
 
reklama
Dorotko musisz się wyciszyć i ja nie odbierałabym telefonu od meża.
A niech przemyśli swoje postępowanie - nie jest dzieckiem i nie powinien Ciebie przede wszystkim denerwować.
Powinien zrozumieć, że martwisz się o niego i dlatego dzwonisz.
Dla mnie to zrozumiałe.
Będzie dobrze Dorotko, dużo spokoju życzę Tobie i Oliwci.
 
Do góry