reklama
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Witam sie i ja w pochmurna srode 
Witam nowe mamusie
PPATQA ja sie wychowalam w mieszkaniu 3 pokojowym ktore jest spoldzielcze ale mieszkanie jest na moja mame I jak mama sie wyprowadzila bo uciekalismy juz od mojego ojca to my sie wyprowadzilismy no i mama walczyla o to mieszkanie i w lutym wygrala Oczywiscie nie ma tak lekko bo trzeba mojemu ojcu zaplacic 56 tysiecy zloty i ojciec czeka na mieszkanie z urzedu i mama od lutego nie dostala zadnego papierku ze wyrok sie uprawomocnil i nic nie wiemy na czym stoimy
Tam nadal mieszka moj ojciec nie placi i go nie wyrzuca a my musimy sie przeprowadzac ,placic za wynajem i sie tulac co chwile gdzies indziej I idziemy sie dzis do sadu zapytac o co w tym wszystkim chodzi
Ciekawa jestem jakie jet to mieszkanie co idziemy na 12 ogladac i tak z mama sie zastanawiamy jak my damy rade finansowo bo zadnych oszczednosci nie mamay
A wprowadzajac sie do tego mieszkania potrzebujemy na juz 2000 zl
Tu gdzie teraz jestesmy trzeba rachunki uregulowac itp
W sierpniu my na wesele idziemy a nie mamy sie w co ubrac i nie wspomne o kasie dla mlodych No i wrzesien to kasa na OLIWKE
I normalnie worek z kasa by sie przydal ale skad go wziasc
Moj M od dzies kilka dni bedzie pracowal tu kolo nas I dzis niedawno wpadl na sekunde do domu zostawic torbe i polecial do pracy Ale musi sie wczesniej zwolnic bo kolo 16 jedziemy na ta szkole rodzenia
No i jutro jedzie tu kolo nas do pracy i tak kilka dnie bedzie fajnie wracal do domu.Przynajmniej bede go miala na oku

Witam nowe mamusie

PPATQA ja sie wychowalam w mieszkaniu 3 pokojowym ktore jest spoldzielcze ale mieszkanie jest na moja mame I jak mama sie wyprowadzila bo uciekalismy juz od mojego ojca to my sie wyprowadzilismy no i mama walczyla o to mieszkanie i w lutym wygrala Oczywiscie nie ma tak lekko bo trzeba mojemu ojcu zaplacic 56 tysiecy zloty i ojciec czeka na mieszkanie z urzedu i mama od lutego nie dostala zadnego papierku ze wyrok sie uprawomocnil i nic nie wiemy na czym stoimy
Tam nadal mieszka moj ojciec nie placi i go nie wyrzuca a my musimy sie przeprowadzac ,placic za wynajem i sie tulac co chwile gdzies indziej I idziemy sie dzis do sadu zapytac o co w tym wszystkim chodzi
Ciekawa jestem jakie jet to mieszkanie co idziemy na 12 ogladac i tak z mama sie zastanawiamy jak my damy rade finansowo bo zadnych oszczednosci nie mamay
A wprowadzajac sie do tego mieszkania potrzebujemy na juz 2000 zl
Tu gdzie teraz jestesmy trzeba rachunki uregulowac itp
W sierpniu my na wesele idziemy a nie mamy sie w co ubrac i nie wspomne o kasie dla mlodych No i wrzesien to kasa na OLIWKE
I normalnie worek z kasa by sie przydal ale skad go wziasc

Moj M od dzies kilka dni bedzie pracowal tu kolo nas I dzis niedawno wpadl na sekunde do domu zostawic torbe i polecial do pracy Ale musi sie wczesniej zwolnic bo kolo 16 jedziemy na ta szkole rodzenia
No i jutro jedzie tu kolo nas do pracy i tak kilka dnie bedzie fajnie wracal do domu.Przynajmniej bede go miala na oku

wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Witajcie dziewczynki,
ja też już po śniadanku, wczoraj coś się porobiło z forum i wleźć nie można było (może ja spsułam?).
U mnie też pochmurno i chłodno i niech tak zostanie, przynajmniej można normalnie funkcjonować, a nie tylko szukać schronów przeciwupalnych
.
Znowu jakieś niedobre wieści...ehhh... niech ten pech idzie w diabły!!!!
Zabieram się teraz za porządki w szafkach, a potem chciałam zerwać ogóreczki i zakisić kilka słoików. Od rana zawsze mam powera do robótki, po południu myślę już tylko o leniuszkowaniu, więc się zabieram do dzieła!
Miłego dnia :-):-)!!!!
ja też już po śniadanku, wczoraj coś się porobiło z forum i wleźć nie można było (może ja spsułam?).
U mnie też pochmurno i chłodno i niech tak zostanie, przynajmniej można normalnie funkcjonować, a nie tylko szukać schronów przeciwupalnych

Znowu jakieś niedobre wieści...ehhh... niech ten pech idzie w diabły!!!!
Zabieram się teraz za porządki w szafkach, a potem chciałam zerwać ogóreczki i zakisić kilka słoików. Od rana zawsze mam powera do robótki, po południu myślę już tylko o leniuszkowaniu, więc się zabieram do dzieła!
Miłego dnia :-):-)!!!!
Witam nowe mamusie
Wanilia79, masz rację mieszkam na granicy Łodzi. Co doo Rydgiera to teraz chyba remontują. Madurowicza jakoś się wystrzegam. Ostatnio 8 na 10 porodów kończy się cesarką. Koleżanka mało ostatnio syna u nich nie straciła w trakcie porodu i w końcy po 24 h zdecydowali się ciąć.
Jeżeli dalej ciąża będzie już bezproblemowa to mocno myślę o Zgierzu.

Wanilia79, masz rację mieszkam na granicy Łodzi. Co doo Rydgiera to teraz chyba remontują. Madurowicza jakoś się wystrzegam. Ostatnio 8 na 10 porodów kończy się cesarką. Koleżanka mało ostatnio syna u nich nie straciła w trakcie porodu i w końcy po 24 h zdecydowali się ciąć.
Jeżeli dalej ciąża będzie już bezproblemowa to mocno myślę o Zgierzu.
Witam nowe mamusie
Wanilia79, masz rację mieszkam na granicy Łodzi. Co doo Rydgiera to teraz chyba remontują. Madurowicza jakoś się wystrzegam. Ostatnio 8 na 10 porodów kończy się cesarką. Koleżanka mało ostatnio syna u nich nie straciła w trakcie porodu i w końcy po 24 h zdecydowali się ciąć.
Jeżeli dalej ciąża będzie już bezproblemowa to mocno myślę o Zgierzu.
Ja najprawdopodobniej bede rodzila w Madurowiczu, wiesz zawsze jest cos, ktos kto jest niezadowolony, dla mnioe to jedyny szpitalk w Lodzi ktory ma wiecej opini pozytywnych niz negatywnych, do Rydygiera napewno nie pojde bo pracuje tam lekarz ktory chcial mi usunac ciaze ktora ma teraz juz ponad 4 lata:-)ale o tym pisalam juz wczesniej. Co do Zgierza to tez sie nad tym bardzo zastanawiam bo tez slyszalam ze tam jest ok, ale z kolei slyszalam tez ze sa tam przestarzale metody, wiec jestem miedzy mlotem a kowadlem. Matka Polka odpada na starcie bo tam jest taki mlyn ze szok

reklama
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Ja tez mam jeden szpital na cale miasto 
A jeszcze przez ta przeprowadzke nie wiem gdzie przyjdzie mi rodzic:-(
Ja sie ide szykowac i idziemy z mama powoli spacerkiem
Wieczorem dowiemy sie co z tym domem ale jakos nie napalam sie na niego choc troche mam nadzieje bo ten dom to byloby najfajniejsze rozwiazanie i wiele klopotow bym nam odpalo dzieki niemu.
Co do M to fakt bedzie kilka dni w domu wieczorami a pozniej jak tam wroci to tej Ewki juz tam nie bedzie na cale szczescie

A jeszcze przez ta przeprowadzke nie wiem gdzie przyjdzie mi rodzic:-(
Ja sie ide szykowac i idziemy z mama powoli spacerkiem

Wieczorem dowiemy sie co z tym domem ale jakos nie napalam sie na niego choc troche mam nadzieje bo ten dom to byloby najfajniejsze rozwiazanie i wiele klopotow bym nam odpalo dzieki niemu.
Co do M to fakt bedzie kilka dni w domu wieczorami a pozniej jak tam wroci to tej Ewki juz tam nie bedzie na cale szczescie

Podziel się: