reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

ja to boję się czytać o takich rzeczach w necie, to forum jest jedyną stroną o dzieciach jaką czytam.
koleżanka poleciła mi fajną książkę i zdrowiu i rozwoju od urodzenia do 16 roku życia... ale zapomniałam jaki autor... coś na T...
bardziej takim książkom ufam...

jaka cisza :))
 
Ostatnia edycja:
reklama
hey
jestem i ja

też mam myśli ze jestem uzależnienia od zakupów w szmateksach, szafa pełna, a ja i tak ciągle latam i kupuje za grosze, nawet Emila ma pełno ciuchów ale jak cos zobacze to sie nie mogę oprzeć... a moze to zwykłe odruchy kobiecości:D??

moja młoda tez zazdrosna jest i strasznie widoczny jest u niej bunt, jak coś jej nie pasi to zaraz krzyk i histeria.
a najgorsze że weszłyśmy na poziom "SIAMA", ona chce wszystko "siama", jeść siama, pchać rower siama, po schodach siama itd.

z mówieniem miałam straszne obawy ale zaczeła od jakiegoś mca sie rozkręcać, oprócz podstaw nauczyła sie mówić własnie "siama", jak chce jeść to woła am i często"jajo"- jajecznice, woła mamo i tato (zamiast mama i tata), Kasia, Asia, Ania, Sisiu (Krzysiu), sisiiiiii! (siku i kupka), kupa/paka (na kupkę), pupa, umie pokazać i powiedzieć "tu" i "tam", Bzium- środki lokomocji, ato (auto), Atu (Artur:p), baja jak chce bajke oglądać w tv, lala na lalkę, a jak chce tańczyć lub śpiewać i słuchać muzyki to lala i sie kołysze :), dada(na dwór). Nauczyła sie też skłądać wyrazy aby komunikować co chce np woła "mamaaa- dada, bziuma", albo "dada- Kasia i Sisiu (na dwór do Kasi i Krzysia), apa(jak chce na rączki), opa (jak chce skakać), ostattnio mi powiedziała że chce "dada dziadziu bziuma i lala", tzn. na dwór do samochodu z dziadziem słuchać w radiu muzyki. Jak chce jeść to woła AM i od razu leci na swoje krzesełko, klepie je i mówi SIEDŹ, siada i czeka aż ja nakarmie. A najbardziej rozbroiła mnie jak jedziemy autem i lecą piosenki w radiu a ona krzyczy "mama lala nieeeeeee", to ja wyłączam, a ona wtedy w płacz i "mama- lala", włączam radio- znowu krzyczy... po jakimś czasie doszłam, że chodziło jej o to że chciała słuchać ale nie tej piosenki i jak leci "Plastikowa biedronka" albo "Ona tanczy dla mnie" to mówi "lala taaaak", a jak jakakolwiek inna to sie wqrza i krzyczy "mama nieeeeeeee"....

ogólnie cudak z tej mojej Emilii.

mariolcia
gratuluje sukcesów w szkole i życzę nastepnych :)

kasiadz
jak poszedł test i co dalej?
 
Ewa - super :) Emilka pięknie rozwija mowę. Niestety u Filipa postępów dalej brak. Leń jest albo ... no właśnie albo powinnam się zacząć martwić. Choć skłaniam się do lenistwa bo ostatnio jak baaardzo chciał żebym mu ustawiła zegar z kukułką a ja udawałam że nie wiem o co chodzi to powiedział kukua kuku (kukułka kuka), byłam tak zdziwiona że przez pół godziny mu nakręcałam...
Porozumiewa się z nami na migi. Bierze mnie za rękę prowadzi do krzesełka i klepie po nim, albo łapie mnie za rękę prowadzi do komody pokazuje na ucho i klepie po komodzie (co znaczy że mam odłożyć komórkę i iść się z nim bawić)... Może też w końcu zacznie trochę gadać - ułatwiło by nam to życie :) Teraz od trzeciej rano do piątej kręci się po łóżku, coś krzyczy przez sen, chce spać ze mną. Albo ma skok rozwojowy albo ząb kolejny mu wychodzi. Wieczorem wygania męża ze swojego pokoju - woła maaamaaa i klepie po poduszce. Tata jest zarezerwowany do kąpieli, ja mam sobie iść :D

Kasia - właśnie jak tam testy? Jak najmłodszy?
 
Ostatnia edycja:
Ewa, to gratuluję, bardzo ślicznie mówi!
ty jesteś chodzącym słownikiem dziecięcym :)

mnie tak rozbrajają dziecięce słowa, że niekiedy rodziców trzeba się pytać co to znaczy.
Mi kiedyś chrzestnica powiedziała "usiu" i tak w kółko, ja myślałam że chodzi o siusiu,
a jej chodziło o huśtawkę "chusiu" :D

asik, a to cwaniak, sobie wybiera z kim i co chce :)
 
niestety test nie poszedł i nie dostałam się dalej:(

w końcu u nas dzisiaj słońce wyszło i od razu lepiej człowiek funkcjonuje, nawet ciasto upiekłam:)
no i wybrałam się do fryzjera i wyszłam z pudlem na głowie -zrobiłam sobie loki o których marzyłam jak byłam mała:)
 
oj szkoda z tym testem...
super że jesteś zadowolona z loczków :)

ja dzisiaj właśnie gotuję cały dzień... i szczerze do wtorku mam chyba spokój z gotowaniem, słoiki pozakręcane, kopytka i leniwe zamrożone, kotlety mielone dzisiaj i zupa kalafiorowa, na kolację twarożek chyba będzie z rzodkiewką i szczypiorkiem :)
 
kasiadz ja slyszalam ze po pierwszym opakowaniu z reguly mozna sie zle czuc itd, wiec jak najbardziej to moze byc to

nabawe u nas to samo z mowieniem, mialam napisac co moja umie, ale Ty juz napisalas prawie wszystko co i moja ;-) u nas jest jeszcze iśśśś jak chce wyjsc na dwor, dzidzi na mlodsza siostre, ale nie mowi dwoch slow naraz, np mama nie, tylko jest maaamaaa a po chwili daj, daj! albo wez, wez.... polubila slowa z ś i ć.

mariolcia co cie tak wzielo na pichcenie? narobilas mi ochoty na twarog z rzodkiewka :-p

asik dobrze ze tak sie komunikuje, kiedys byl tylko ryk i matka wez sie domysl... ja mam to teraz na przyklad z mlodsza :-)


u nas pogoda dopisuje, wiec rzadko siedze na necie. mala rosnie, wlasnie Mariolcia pytalas ile ma juz, a wiec 3 miesiace konczymy w tym miesiacu. mala okrutnie gruba :happy: wazy 6 kg, nie wiem gdzie ona to miesci...
 
też zauważyłam że Emilce podchodzą trudne wyrazy- wczoraj nauczyła się mówić Siniak- i pokazuje że go ma na nodze.


AAAAA no i Emila to zagorzały katolik, uwielbia robić Amen, z daleka rozpoznaje kościół i krzyczy AMAAA i składa rączki, w tv jak pokazują jakiegoś ksiedza czy coś to od razu AMA, a w niedziele na mszy 80% biega, a 20% klęczy skłąda rączki i krzyczy AMA że się ludzie dookoła śmieją:p... a czasem to jak zobaczy w oknach takie ramki skrzyżowane to też jest AMA....
 

Herbatka,
ładnie mała Ci waży :)
mój to taki okruszek w tym momencie może 10 kg waży, dzisiaj na szczepieniu się dowiem...
nagotowałam tyle bo chciałam mieć obiad na niedzielę z głowy, dostaliśmy ponad kilo białego sera i trzeba było coś z nim zrobić, długo nie poleży bo to taki wiejski. Kopytka narobiłam bo ziemniaczki też mi się stare porobiły...
Ewa, też się uśmiałam :D mi teściowa mówiła kiedyś jak R. się paciorka uczył.
nie w imię ojca, syna, tylko niunio, tata, amen :-D:-D
Zauważyłam u Oliwierka nowe słówko też, bo gotowałam a on jak zwykle przyjdzie do mnie i jęczy to wzięłam go na ręce,
patrzył jak para leci i mówił "sii, sii", albo chodzi ostatnio po pokoju i z takim nerwem to mówi "toto, tototo, toto"

dowiedziałam się wczoraj że u mnie w rodzinie mały buntownik rośnie, chłopaczek 4 dni młodszy od Oliwierka, rzuca zabawkami a jak ktoś chce je wziąć to nie pozwala :D najgorsze jest to że nasz mały go bije, i jak się spotkamy razem to jest sajgon, jedne bije drugie awanturuje się
 
reklama
Mariolcia
moja Emi to też buntownik, ale z reguły ładnie sie bawi z dziećmi. Co te nasze pociechy nie wymyślą. Młoda też wie że na kuchence to siiii i jeszcze od zimy(chociaz od dawna nie grzejemy) woła na kaloryfery że są siiiii.
Faktycznie kruszynka z niego, Emilka niby też drobna a waży 12 kg
Ale pare dni temu pod blokiem gadałam z panią z która sie czasem na placu widujemy i byłam pewna że jej syn jest w wieku Emilki bo też z paździenika.. dowiedziałam sie że jest o rok starszy!! a budowę ma podobną, wzrost i waży też 12 kg;/... szok!


u moich rodzicó wczoraj jakieś zerwanie chmury było, nie ma rzeki, a jak lało na dworze to zalało ogród i mama dzisiaj wylewa wode z piwnicy, a niektórzy ludzie na ich wiosce mają normalnie domy poazlewane... szok, bo nawet w 97 kiedy były straszne powodzie dookoła to u nich nic nie było a teraz już jest tak wilgotno że ziemia nie ma gdzie wsiąkać wody. Masakra.. nie miałam wyobrażenia kiedy mama mówiła mi wczoraj przez tel że na ulicy to była rwąca rzeka... ale jak zobaczyłam na lokalnej stronie internetowwej fotki jak straż pożąrna odpompowywała wodę zewsząd to zamarłam... straszne to .... :(
 
Do góry