reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październik 2014

Dziewczyny cukrzyca to nic złego,da się z nią żyć.
Ja zachorowałam jak miałam 8 lat,i żyję daję radę teraz będę mieć maleństwo.
Muszę mierzyć non stop cukier,podawać insulinę.To nie takie straszne,kwestia przyzwyczajenia ;)

Ja tam nie zaglądam na inne wątki więc jestem do tyłu ;)
 
reklama
Jestttt lejee:-) odrazu sie lepiej oddycha i chce mi sie cos robic ale broblem w tym ze zajelam sie wszystkim rano, szafa juz zrobiona az milo sie ja otwiera (ciekawe na ile?:-/) hehe i teraz nie mam co robic,myslalam o jakims ciescie np.sernik na zimno:-) ale takuje mi serkow hhahah

Eeee okno musze zamkac bo mi do domku pada:-(
 
Ostatnia edycja:
A u nas nie leje. Nie pamiętam żeby było mi aż tak gorąco jak dziś.
Zainspirowana pomysłem mojego kota poszłam do łazienki w poszukiwaniu zimnych kafelków.
Skończyłam stojąc 20 minut pod coraz bardziej zimnym prysznicem. Dla zazdroszczacych powiem, ze było mi lepiej przez całe 5 minut :-(.
 
Oto kot z pomysłem.
 

Załączniki

  • 1406815705968.jpg
    1406815705968.jpg
    14,4 KB · Wyświetleń: 66
My juz na nowym lokum tymczasowym. Jest nawet całkiem fajnie bo oboje spaliśmy jak zabici. Jutro jedziemy do koleżanki odkupić od niej rzeczy po córce. Ma tego naprawdę sporo wiec sie cieszę ze trochę oszczędzimy :) ruszamy powoli z zakupami i robi sie coraz poważniej ;) jednak o torbie do szpitala pomyśle po 32 tygodniu. Widzę ze czesc z nas ma problemy z szyjka. Trzymajcie sie dziewczyny i starajcie zajac myśli czymś miłym bo nerwy wam nie pomogą. Mam nadzieje ze nie długo poprawia wam sie wyniki. Co do paciorkowca nie miałam jeszcze badania ale przeszłam kiedys zakażenie dość ostre i tez boje sie ze go mam. No nic zostaje tylko czekać do badania. Pozdrawiam :)
 
Ale coś mi dzisiaj brzuszysko twardnieje często - nie wiem czy to są te skurcze BH? Może przejdzie bo to taka lekka przesada...
 
Kotulcia nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej, już się nastawiłam na powrót do normy po ciąży bez cukrzycy :) ale kciuki na pewno się przydadzą ;)

Domka śliczny ten kombinezonik, te różowe ubranka mają swój urok :) oglądając zdjęcie wydaje mi się, że powinien być w dobrym stanie. Ja też wczoraj widziałam fajny srebrny w TKMaxx'ie, ale cena mnie powaliła, oczywiście mój mąż zaczął się nad nim zastanawiać, ale szybko mu to wyperswadowałam przypominając jakie wydatki nas jeszcze czekają, ach ten mój bujający w obłokach mężuś :)
Odnośnie pajacy to ja właśnie ze względu na porę roku w której Kuba pojawi się na świecie postawiłam na te nieco grubsze, w większości kupiłam je w smyku na przecenie tak za ok. 20-30 zł.

Pscółka i spółka właśnie widziałam ten wątek i trochę już poczytałam :) Ja niestety chyba należę do tych na które każdy rodzaj pieczywa źle działa, dziś kupiłam wase zobaczymy może takie będzie lepsze :) Nie pozostaje nic innego jak metodą prób i błędów dojść do właściwej dla mnie diety.

Cyntia mój A. aż się rwie do tego, żeby podawać mi tą insulinę, śmieje się że będzie mi w tyłek dawał ;P mały sadysta się w nim obudził ;) A tak na poważnie to szczerze to ja zupełnie nie wiem jak to wszystko wygląda z tą insuliną, czy np. czas podawania będzie taki, że ktoś będzie w tym czasie ze mną i będzie mógł mi podać, czy sama będę musiała sobie radzić.

Madzia dzięki za info odnośnie miejsc podawania insuliny w ciąży, a orientujesz się może jak wygląda sytuacja z pompami insulinowymi, z tego co czytałam w mojej poradni to podobno mają jakiś program zastosowania pomp insulinowych u ciężarnych. Odnośnie życia z cukrzycą, to pewnie że da się żyć, tylko strasznie ciężko na samym początku dopasować jadłospis do siebie, przynajmniej ja mam z tym problem, ale pewnie jak już dowiem się co na mnie działa źle, a co dobrze to już będzie dużo łatwiej :)

Garmelka dzięki za miłe słowa, już trochę poprawił mi się humor od rana i znów staram się nastawić pozytywnie :)
 
rjoanka - ja się wolę chłodzić od środka, nieco chłodną wodą z cytryną lub domowymi sorbetami. Jak zostaje owoców po Szymku to miksuję z łyżeczką miodu i soku z cytryny i zamrażam. Potem deczko odmrażam i jem łyżeczką - pyyyyyszne:rofl2:. Niezły kombinator z Twojego kota:tak:.


Justine - dokładnie, trzeba kombinować;-). Spróbuj kupować pieczywo ze składem w którym nie ma karmelu, słodu jęczmiennego i tego typu dodatków. W którejś sieciówce piekarni widziałam też chleb dla diabetyków, może i w Twojej okolicy lokalne piekarnie mają coś takiego w ofercie.
 
Justine w niektórzy poradniach można sobie wypożyczyć na okres ciąży pompę insulinową.Ale ja jestem na penach i jestem zadowolona.
Moja diabetolog ciężarne tylko prowadzi na penach i rodzą zdrowe dzieciaczki :)
A i ja jem wszystko ale z głową,rozsądnie.Ale ja mam insulinę więc mam to pod kontrolą ;)

Dziewczyny w Rossmanie jak kupicie produkt z serii Sexi mama Bielenda to dostaniecie gratis krem na popękane brodawki,uważam że się opłaca :) Sama się dziś zaopatrzyłam w krem na spuchnięte nogi który przynosi niesamowitą ulgę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry