reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październik 2014

cześć dziewczynki :)
ja też mam problemy ze spaniem, tzn nie mogę zasnąć, kręcę się i kręcę ale za to rano to mogę spać, ale co z tego jak Mati max o 8 rano wyspany :)
ja przez pierwsze 3 lata od urodzenia Mateuszka zapierałam się że juz nie chcę miec dzieci, a nagle instynkt powrócił i po prostu o tym marzyłam. O Mateuszka nie musieliśmy się starać, stwierdziliśmy że chcemy mieć dziecko i za miesiąc byłam w ciąży, za to teram to z 8 m-cy nam zajęło.

Teraz mam obawy jak to będzie jak maleństwo sie urodzi, jak sobie dam radę z dwójką. tzn logistycznie, chodzi mi o zawiezienie Mateusza do przedszkola, odebranie go itp bo akurat będzie zima, no ale zobaczymy :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
wawka - tak, regularnie 1-2 w nocy pobudka (w znaczeniu ryk i staje w łóżeczku) i M daje flachę, no i potem kolejna po 5 i śpię z nim do rana. Czasem jeszcze kilka pobudek, że tylko smoka trzeba dać, no ale i tak ktoś musi wstać, bo sam sobie nie weźmie. Cofnęliśmy się w usypianiu do jakiegoś 9-go miesiąca:-(. Nie ma dnia żebyśmy nie omawiali strategii usypiania... Drzemkę dzienną ma w wózku na dworze, więc to też nie ułatwia sprawy.


czarna - współczuję towarzyszki, to leż tam grzecznie i szybko wracaj do domu:tak:


cyntia - tak jak mówi gnagna, jak dziecko będzie Ci przesypiało nocki i samo zasypiało to spokojnie możesz starać się o kolejne:tak:. Nasze drugie było sporą niespodzianką, a ze starszakiem jak widać - nie udało nam się wyjść na prostą, będzie sajgon:szok:. Co prawda jeszcze kilka tygodni i ciągle próbujemy, ale jakiś przełomowych zmian się nie spodziewam:no:.


rjoanka - ja w tej ciąży to śpię mniej niż jak chodziłam do pracy:crazy:. Podejrzewam, że średnio wychodzi jakieś 4 godziny na dobę (niekoniecznie w jednym kawałku). Faz snu głębokiego to chyba nie mam, bo jak Szymek jęczy w nocy to w ciągu sekundy jestem już świadoma. Ja też byłam z tych dla których sen jest mega ważny. Chodziłam spać przed 22 i wstawałam o 6, ale jak widać organizm jest w stanie przyzwyczaić się do wszystkiego.


katinka - mądrego masz kociaka;-)


Dorota - to faktycznie mało wymagający egzemplarz miałaś, chociaż ja na mojego te nie narzekałam, nie miał kolek i ogólnie spokojny był. Wiedziałam, że mogło być dużo gorzej:-D.
 
Pscółka: a może niania powinna wracać do domu na drzemkę z Szymkiem? U nas Miśka tak jest przyzwyczajona i w wózku nie uśnie.
 
Ja przez 5 lat po urdzeniu Laury zapieralam sie ze wiecej dzieci miec nie bede. Maz mnie namawial ale kazalam mu sie w glowe stukac :) I nagle jakos mi sie odmienilo, ale nie bylam tak w 100% przekonana ze dobrze robimy starajac sie o dziecko. Zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu i bardzo sie ucieszylismy ze tak fajnie szybko sie udalo. No i nagle poronienie i szok. Wtedy zdalam sobie sprawe jak bardzo chcialabym zeby moja corka miala rodzenstwo. Na szczescie po pierwszym cyklu po poronieniu zaszlam w kolejna ciaze :)
Tez martwie sie jak sobie z dwójka dam rade, czy mloda nie bedzie zazdrosna, czy uda mi sie poswiecac jej wystarczajaco duzo czasu zeby nie czula sie odsunieta... Zabaczymy jak to bedzie. Poki co mloda juz nie moze sie doczekac siostry. Codziennie przytula sie do brzuszka, glaska, caluje, grzebie mi ciagle w pepku :sorry2: To takie slodkie :-)
 
Marrika, no właśnie o to przede wszystkim się martwię, żeby starszy synek nie poczuł się odsunięty. On jest takim cyckiem mamusi, lubi duzo się przytulać, całowac itp. Boję się, że maleństwo zajmie mi duzo czasu i Mati będzie smutny a mi sil będzie brakować. Zrobie wszystko żeby tak sie nie poczuł ale boje się swojego zmęczenia :(
 
Cześć Mamusie:-) u mnie remont sie ciągnie a wczoraj było blogie lenistwo nad zalewem;-)

marrika ja też boję sie sie jak starszy zareaguje na brata . Bo to zawsze taki synun nasz był, wszędzie razem i miał nas tylko dla siebie. Narazie nie może sie doczekać.
 
wawka - ale u nas taka duchota, że w domu nie da się spać... Mamy 29 stopni. Wczoraj wytrzymał ledwo 45 minut:-(.


marrika - to fajne właśnie, że córcia na tyle duża, że rozumie. Szymek jeszcze nic nie kuma i niestety ciągle na brzuch mi się pcha. Trzeba strasznie uważać.
 
Kobietki, jaki macie stosunek do mycia okien w III trymestrze? Za tydzień przeprowadzam się (już od dwóch tygodni obijam się po mieszkaniu o kartony) i zastanawiam się czy umyć okna.... Moja teściowa poroniła w 5 miesiącu - a dzień wcześniej myła - możliwe że zbieg okoliczności, ale lekkiego pietra mam. A wy? myjecie okna już w takim stadium?
 
reklama
Okna mylam jakies 2 m-ce temu, wszyscy krzyczeli zebym sie nie wyglupiala. No i na drugi dzien tak brzuch ciagnal ze naszprycowalam sie nospą i magnezem i lezalam 2 dni z wyrzutami sumienia... Na szczescie poza bolem nic zlego sie nie stalo. Teraz juz bym takich atracji sobie nie zapewniala, trzeba bylo sluchac starszych a tak sie strachu najadlam!
 
Do góry