Październik 2014

[magda6m]

Kacha- ja tez mam teraz na 7.10 a z OM na 16.10

Ja mam 4 pary niedrapek - a Polozna (i to juz chyba 2 lub 3) mowila ze to zaburza rozwój dziecka / ze dziecko ma sie dotykać, dotykać mamę za cyca podczas karmienia, ze to najważniejszy zmysł jaki narazie daje mu poczucie bezpieczeństwa...

U nas na szkole rodzenia położna mówiła to samo i powiedziała że mozna tylko do spania zakładac. (A paznokietki obciac dopiero po ok. tyg., najwczesniej w 5 dobie).Więc jest szansa,ze sie podrapie.

 

[atagata]

Cześć Wam, zazwyczaj Was podczytuję a mało się udzielam na tym forum. Ale im bliżej rozwiązania tym bardziej szuka się kontaktu z mamami, które mają podobne problemy
Rjoanka - jak mroczki to może ciśnienie Ci spada, ja chyba rekord pobiłam - 74/48 miałam ostatnio po zasłabnięciu. Właśnie mroczki, piszczenie w uszach i zasłabnięcie temu towarzyszy. Może to być też objaw odwodnienia, a przy tej pogodzie o to nie jest trudno.

 

[rjoanka]

Dzięki za sugestie atagata, doczytam. Faktycznie w ostatnich dniach nie daje rady nic zrobić bez słabej chociaż kawy...pocieszam sie tylko ze za niskie ciśnienie jest mniej niebezpieczne od zbyt wysokiego. Zwrócę też uwagę na to ile pije, ale schodzi nam dziennie z M baniak 5 litrów, więc chyba sie nie przesuszam..

 

[Madzia93]

Hej dziewczyny,
ja dziś byłam oddać mocz,i zrobić morfologię.
4 razy byłam kuta,bo nie mogli znalesc żyły,bo ja jestem bez żylna he Także u mnie z tym ciężko.Przy okazji mąż zrobił sobie grupę krwi,przyda się do porodu w razie czego

 

[slonko12]

rjoanka zmierz sobie ciśnienie i powiedz o tym lekarzowi. Pamiętam że w drugiej ciąży ogólnie zawsze miałam niskie ciśnienie a zaczęły mi pękać żyłki w oku, piszczeć w uszach i gin wysłał mnie do okulisty. Ten stwierdził że jako że mam niższe ciśnienie normalnie to ciśnienie które wydawałoby się prawidłowe dla każdego człowieka dla mnie było troszkę za wysokie i stąd były różne objawy.

 

[babina]

Witam wszystkie mamuśki.
Właśnie dotarliśmy z moim nad morze. Jakos wytrzymałam, chociaż nogi to mam jak kapcie spuchnięte.
Ale jedno jest pewne bede odpoczywać i się oszczędzac ile się da, bo wczoraj w połowie drogi coś się działo niedobrego. Zaczęło mnie w boku boleć i musiałam odpuścić niektóre plany.
Mam nadzieje ze malutki będzie grzeczny i nie będzie robić jakiś niespodzianek.

 

[Domka12]

Zobacz załącznik 636595
wylicytowałam kombinezon,ciekawe czy jak przyjdzie to tez bedzie taki ładny

 

[garmelka]

Domka- wyglada porządnie

Ja robie segregacje obliczam czego i ile mam (ciuszki) i daje mojej mamie listę czego brakuje sama chciała
Macie pajace jakieś polarkowe? Bo ja mam w sumie same bawełniane a to jesień mimo wszystko... Co myślicie?

Babina- wypoczywaj i uważaj na siebie

 

[atu]

garmelka ja mam 4 pary polarowych pajacyków i chyba 3 welurowych też są bardzo fajne i cieplutkie. Ostatnio były takie śpiochy w SMYKU po 15 pln więc aż żal nie brać

 

[pscółka i spółka]

garmelka - pewnie położna ma rację. ja nie miałam problemów z obcięciem paznokci więc my niedrapków praktycznie nie używaliśmy. Tylko przez pobyt w szpitalu zakładałam mu skarpetki bezuciskowe na rączki.


marrika - no to super, bo czasem jak widzę te biedne dzieciaczki w adidaskach w wózkach to aż mam ochotę się odezwać. Ja już po wizycie u chirurga i na razie bez leków, tylko pończochy. Mam przyjść do niego z wynikami usg, ale termin dopiero na 12 września !!! muszę po jakiś innych centrach podzwonić, bo do tego czasu to już mogę urodzić


Mi też na ostatnim usg o tydzień wcześniejszy termin wyskoczył - nie miałabym nic przeciwko:-)


gnagna - ja dokładnie tak robiłam, tj. ubierałam większy kombinezon a rękawy zapinałam od środka takimi bezpiecznymi agrafkami (o kupienia na all). No ja gdybym czekała na poród wg kości piszczelowych to chyba bym chodziła w ciąży tyle co słonica afrykańska. Szymek miał długość tych kości na 8 centylu, czyli bardzo nieproporcjonalnie krótkie. Do tej pory nie nadgonił, bo bodziaki kupuję mu na 98, a spodnie 86 cm.


pauletta - super wieści


cyntia - rozumiem Twoje dylematy. Ja mam takie w kwestii ile mogę pomóc M w opiece nad Szymkiem, żeby Mateuszowi nie zaszkodzić. Ciężki wybór, bo jakby się coś stało to pewnie wszyscy mnie by winili, ja sama z resztą też.


magdalenka - ja ten śmiech i płacz jednocześnie mam w obu ciążach, ciekawa sprawa. Dobrze, że tylko mąż mnie widział w takiej sytuacji, bo faktycznie wygląda to jak obłęd



wawka - piorun spali generalnie wszystko co będzie podłączone do prądu. Przeżyłam uderzenie pioruna u cioci w domku jednorodzinnym. Było tylko jedno puff i poszło wszystko, nawet żarówki w kinkietach.


agniecha - daj trochę tego chłodu, u nas dalej patelnia


Justine - na wrześniówkach mają wątek odn. cukrzycy, może coś dziewczyny pomogą. Z tego co podczytywałam to trzeba próbować różnych rzeczy np. różnych rodzajów chleba, bo po jednym podskoczy, a po innym nie, to samo z owocami np. jednym truskawki nie podnoszą poziomu. Głowa do góry.


gosiak - ten paseczek bada ph, po tym się poznaje czy to upławy, czy wody płodowe. Jak szyjka twarda to super. Ja też mam polegiwać, ale jak mi się 4 godziny dziennie uda to sukces. M już mamrocze, że zmęczony i ja mu wierzę.


kate - ja mam praktycznie codziennie takie bóle, łykam magnez. Myślę, że też możesz zacząć do czasu wizyty u lekarza, z pewnością nie zaszkodzi. Ja mam dawkę 2 x 2 tabletki, zacznij od mniejszej i zobacz czy działa.


rjoanka - pewnie niedotlenienie lub odwodnienie. ja miałam mroczki w pierwszej ciąży to powiedział gin, że w pierwszej połowie ciąży mogą się zdarzać, a jak są później to trzeba to zgłosić, ale nie dopytywałam, bo już nie miałam później.


ruda - i od razu lepiej co? ja też sporo dostałam w poprzedniej ciąży i oddawałam to czego wiedziałam że nie użyję za pośrednictwem tablicy.pl


babina - może dzidzi się obraca, to daje takie nieprzyjemne uczucie