reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Dzięki za info, SylwiaZG. Chociaż troszkę się boję takie maleństwo zabierać na spotkania, mam obawy, że sezon grypowy i w ogóle...
A my po tygodniu w Starogardzie właśnie wróciliśmy do domku :). Podróż super, Olek kocha jeździć.
 
reklama
a moja za to cały dzień tylko drzemeczki z wielką łaską odwala... dobrze, że mąż był w domu (właśnie pojechał na nockę), bo nie wytrzymałabym nerwowo... ciekawa jak noc minie... boli mnie głowa od tej pierniczonej ósemki, brałam juz raz apap, ale na tym jednym razie chyba sie nie skończy. na szczęście temperatury nie mam, więc zapalenie chyba się nie robi, mam nadzieję.
 
Witam się i ja. Co prawda z okropnym bólem głowy ale jeszcze wytrzymuje, chyba na noc zarzuce apap. Filip śpi cały dzień jak aniołek chociaż nad ranem o 4 przeżyłam chwilowe załamanie i najpierw mężulek tulił małego a później mnie. Co do chust bardzo podoba mi się takie rozwiązanie. My od jednej z sióstr mojego męża dostaliśmy coś takiego YouTube - BabaSling Baby Carrier - Kiddicare i jak na razie odważyłam się tylko raz zapakować tam małego- tylko dlatego że musiałam porobić parę rzeczy w domu a Fifi nie chciał za bardzo spać- co nadal się żadko zdarza.
 
Ida - 1 Apap to Ty dzielna jesteś dziewucha :-) Ja wziełam 6 panadoli naraz bo już tak mnie ten ząb i łeb bolał. Po czym było mi niedobrze bo kto normalny bierze taką dawkę...
Trzymaj się, mi jedynie Keonal Forte pomógł.
 
Nie wiem jak to jest, jak zobaczyłam filmik jak się wkłada tam dziecko to się przeraziłam, jak mały jutro nie będzie spał to znowu będę próbować, bo szkoda mi go budzić jak sobie smacznie śpi. A teraz idziemy szykować kąpiel, dziś trochę z poślizgiem;/
 
a ja znow mega dol. nie moge sie ogarnac. pije szalwie smaruje spirytem trzymam ciasno cyce, a mleka wrecz coraz wiecej. chyba moja psychika nie chce sie go pozbyc, plakac mi sie chce jak maly je butle. na antybiotyk czekam,bo wymaz mialam i pare dni to potrwa.... potrzymam go jeszcze na pepti do wynikow, jak dostane antybiotyk gdzie mozna karmic, to postanowilam przemeczyc sie i wrocic do cyca. dam rade jakos z dieta. skonsultuje sie z pediatra i pomyslimy co dalej. nie wiem mam blokade psychiczna jak wylewam mleczko do zlewu, a malemu dzis sie cyc przypomnial i tak zalosnie plakal wieczorem az do teraz do kapieli. nie chce usnac mama moja go usypia, zebym mogla zjesc i chwilke odpoczac. dupa tam jakos musze dac rade, wojtus wytrzyma na pepti jeszcze ze 4 dni, a noz widelec bede mogla karmic... tak wiec sciagam co poltorej h i postaram sie dla malego. dzis ma chrypke, ale zastanawiam sie czy to od tego ryku, czy chory :| A. wykapal go w troche za chlodnej wodzie, jak weszlam do pokoju i sprawdzialm temp myslalam, ze go zabije, mam nadzieje ze Wojtek zdrowy. tyle ze dzis ukruszyl mi sie zab.... dieta bezmleczna wyszla, wapno jakos srednio pomaga. jestem zdolowana na maxa, a A. pojechal na 4 dni, taka praca, tesciowa zajeta, mama tez, a ja swiruje. i jeszcze ten zab :| kur....
 
Strip ja pierwszą noc po przymusowym odstawieniu małej przeżyłam strasznie, ale pocieszam, że później było coraz lepiej. Tej feralnej nocy wkładki przemiękły po ok 10 min, koszulkę mogłam wykręcać. W końcu rozebrałam się od pasa w górę i owinęłam złożonym ręcznikiem który związałam gumką do włosów - trochę pomogło, przynajmniej dalej poduszki nie moczyłam. Później było już tylko lepiej ale u mnie doszedł straszny dół psychiczny że mam tyle mleka a nie mogę go podać małej..najgorsze było gdy ja po tych moich feralnych dwóch dobach cała w szczęściu dostawiam małą a tu mleko ledwo, ledwo leci..z godziny na godzinę pokarm mi zaczął zanikać! w czasie tej dwudobowej przerwy odciągałam pokarm ale nieregularnie bo bałam się że to jeszcze powiększy nawał mleka. regularne dostawianie małej niewiele pomogło, choć umożliwiło utrzymanie laktacji, niestety na marnym poziomie. Teraz jest niestety tak że mieszanka jest głównym posiłkiem a pierś to tylko dodatek i to po karmieniu bo przed Isia po prostu wypluwa brodawkę i sie denerwuje..ale najważniejsze że mała jest najedzona i zadowolona. Tak więc jak zależy Ci na utrzymaniu laktacji to w przerwie regularnie odciągaj pokarm żebyś nie miała później takich problemów jak ja..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry