dawidowe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2010
- Postów
- 5 423
moriam ja kiedys prowadziłam na kafetri porady dotyczace turcji włacznie z tłumaczeniem jakis sms dla zakochanych dziewczyn które ukochanego pozanły na wczasach. Kurcze zaczynam zpominac turecki bo mi sie moj kolega obraził od 3 miesiecy i nie mam z kim rozmawiac.
Roxannka oj mnie sie wydaje ze długo sie nim nie naciesze. Zapewne tak bedziemy sobie siedziec długo na głowie ze sie wkoncu pokłocimy hihihih ;-)
A co do zrowia to niunia ma duzo mniejszy katar choc nie miała jakiegos mocno meczocego, a temperatura wrociła do normy. Mnie za to cieknie z nosa heh a gardło jak narazie swedzi. Jutro nie ma co wramach przewietrzenia z bakteri idziemy wszystko pozabijac na powietrze. 3 dni nie wychodziłysmy.
Zakupy z Piotra i Pawła dotarł o 16 wiec na czas. Bardzo miły chłopak przywiozł dwa duze kartony na taczce pod same drzwi. Wszystk sie zagadzało i jestem bardzo zadowolona. Teraz załuje ze tego nie zrobiłam jak byłam w ciazy i nie mogłam nosic. Nawet jest winko i serki plesniowe na jakis wieczór kiedy mi katar minie. Wtedy zaszaleje bo jak bedzie maz to alkoholu nie uracze. On raczej przeciwny. W sumie widziałam go jak pił alkohol w sylwka rok temu i raz na dyskotece piwo. A raz sie usmiałam z niego bo bylismy na przyjeciu na jachcie u jakiegos saudyjskiego ksiecia i on uraczyc go chciał whisky. O cenie nie wspomne bo za ta butelke to mozna by mały samochod kupic. Maz najpierw odmowił a potem przyszedł mnie prosic czy moze szklaneczke. Wysmiałam go nromalnie bo po co sie pyta jak to nie jest czesto to dla mnie nie ma problemu. Wkoncu wypił jakies pół szklanki a potem go wesołego do domu prowadziłam. Ale miaam polewke.
Jesli chodzi o prasowanie to ja prauje swoje tylko wtedy kiedy cos musze a małej zdazy mi sie nie wyprasowac heh.
Roxannka oj mnie sie wydaje ze długo sie nim nie naciesze. Zapewne tak bedziemy sobie siedziec długo na głowie ze sie wkoncu pokłocimy hihihih ;-)
A co do zrowia to niunia ma duzo mniejszy katar choc nie miała jakiegos mocno meczocego, a temperatura wrociła do normy. Mnie za to cieknie z nosa heh a gardło jak narazie swedzi. Jutro nie ma co wramach przewietrzenia z bakteri idziemy wszystko pozabijac na powietrze. 3 dni nie wychodziłysmy.
Zakupy z Piotra i Pawła dotarł o 16 wiec na czas. Bardzo miły chłopak przywiozł dwa duze kartony na taczce pod same drzwi. Wszystk sie zagadzało i jestem bardzo zadowolona. Teraz załuje ze tego nie zrobiłam jak byłam w ciazy i nie mogłam nosic. Nawet jest winko i serki plesniowe na jakis wieczór kiedy mi katar minie. Wtedy zaszaleje bo jak bedzie maz to alkoholu nie uracze. On raczej przeciwny. W sumie widziałam go jak pił alkohol w sylwka rok temu i raz na dyskotece piwo. A raz sie usmiałam z niego bo bylismy na przyjeciu na jachcie u jakiegos saudyjskiego ksiecia i on uraczyc go chciał whisky. O cenie nie wspomne bo za ta butelke to mozna by mały samochod kupic. Maz najpierw odmowił a potem przyszedł mnie prosic czy moze szklaneczke. Wysmiałam go nromalnie bo po co sie pyta jak to nie jest czesto to dla mnie nie ma problemu. Wkoncu wypił jakies pół szklanki a potem go wesołego do domu prowadziłam. Ale miaam polewke.
Jesli chodzi o prasowanie to ja prauje swoje tylko wtedy kiedy cos musze a małej zdazy mi sie nie wyprasowac heh.