reklama
Emiliab,ja uwielbiam "Jak rozpętałem..."
))).A najlepiej było,jak mojemu friendowi,Svenowi z Berlina kazałam to ze mną oglądać
)).Smiał się!
))
Strip ,szacowny 1968
)))!A może Wojtusiowi skok mija i sie naprawia jak moja Al-kaida?
O,właśnie,jak o terrorystkach mowa...Ida,jak Inka?
My bylismy dzis na dwóch spacerkach.Po obiedzie stwierdziłam,że sprzątanie nie zając,nie ucieknie
- lepiej wziąć dziecko na słoneczko
.Ale przyznam się Wam,że jak wracałam z tego drugiego,to nogi juz mi w szanowną właziły....Bo ja nie chodze jak mamusie -zombie,co to się snują żółwim krokiem po alejkach z takim nieobecnym wyrazem twarzy...Ja zasuwam ostro,na jednym spacerze wszystkie parki oblecę i jeszcze trochę
- zawsze to jakiś ruch,nie?Do ćwiczeń zapału nie mam,to chociaż marsz z wózkiem pod górkę...
Strip ,szacowny 1968
O,właśnie,jak o terrorystkach mowa...Ida,jak Inka?
My bylismy dzis na dwóch spacerkach.Po obiedzie stwierdziłam,że sprzątanie nie zając,nie ucieknie
czarodziejkaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 289
happybeti - "mamusie-zombie" - piękne hehhe

Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
Happy byłaś na dwóch? ja na żadnym niestety więc statystycznie wychodzi że...byłam
niestety małż dziś musiał wcześniej do pracy i nici ze spacerku bo ja nie daje rady wózka na to nasze 4 piętro wtachać czy stachać...buuu....zaczyna mi nawalać kręgosłup albo kondycja nie teges - wcześniej nosiłam małą w chuście, godzinny spacer to było nic, a teraz wyjdę z nią na targ i w drodze powrotnej już zmęczona...ehhh... dobra idę Rozdymke budzić ciekawe czy sie nadmie 


No,bo tak mi sie skojarzyło...ten wzrok utkwiony w nicość,noga za nogą...Pewnie niewyspane,bidulki
.Ja to na spacerku codziennie jestem- chociaz mała rundka.Nieraz ,jak jest zimno i paskudnie,to zarzekam sie ,że nie wychodze,ale potem jakos bierze mnie ochota ,albo potrzeba zakupów i jednak idziemy.I w takie gorsze dni to mało kogo widac.A dzis wszystko wyległo...mamy,nianie,babcie...prawie korki na alejkach sie robiły
)))
A Amelka znów zasnęła pięknie w kołysce
.Mam nadzieje tylko,że nie urządzi mi dziś "powtórki z rozrywki",bo jutro to ja będę zombie...
Jakbym sie juz nie pojawiła,to znaczy,że padłam
.
Alicja,ja mam to szczęście,że parter.
A Amelka znów zasnęła pięknie w kołysce
Jakbym sie juz nie pojawiła,to znaczy,że padłam
Alicja,ja mam to szczęście,że parter.
Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Margerrita na rowerze zwykłym nie można ale stacjonarnym tak.
CzarodziejkaM zdrówka dla Was, żeby Was nie rozłożyło.
Strip to dobrze, że Wojtuś się naprawił :-)
Ja nawet jak było zimno to wychodziłam do -5.
Na palcach u rąk zliczę na ilu spacerach nie byłam od października.
Mieszkam na drugim piętrze ale wózka nie taszczę na górę, bo po co mi wózek w domu, wystarczy że mam niezły plac zabaw w salonie :-)
CzarodziejkaM zdrówka dla Was, żeby Was nie rozłożyło.
Strip to dobrze, że Wojtuś się naprawił :-)
Ja nawet jak było zimno to wychodziłam do -5.
Na palcach u rąk zliczę na ilu spacerach nie byłam od października.
Mieszkam na drugim piętrze ale wózka nie taszczę na górę, bo po co mi wózek w domu, wystarczy że mam niezły plac zabaw w salonie :-)
sugar_and_spice
matka Króla
A która ma córkę Alutka? Bo zaproszenie na FB wysłałam :-)
My cycamy i zaraz idziemy spac, znaczy Artek idzie...
Lecę marchewki zebrac.
My cycamy i zaraz idziemy spac, znaczy Artek idzie...
Lecę marchewki zebrac.
makuc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2010
- Postów
- 6 284
czarodziejka - paluchy zaciśnięte!
co do spacerów to przyznam bez bicia, że ja leń patentowany jestem i czasami z premedytacją sobie odpuszczam. Dzisiaj np. w zwiazku z wizją Alicji drącej się w wózku z powodu gorszego nastroju wystawiłam ją tylko na balkon
ale za to jak już się wybiorę to podobnie jak HAPPYBETI pół masita przejdę, bo dla mnie wlne chodzenie nie istnieje i zawsze zastanawiało mnie jak te "mamuśki-widma" tak moga noga-za-nogą przez 2h dookoła bloku chodzić
poza tym nie cierpię tłoku i unikam najczęściej uczęszczanych tras wózkowych. Dla mnie spacer ma być relaxem a nie katorgą typu milion wózków na chodniku i nie ma jak się wyminąć z nimi nawet....
sugar - jaaaaaaaaaaaaa
co do spacerów to przyznam bez bicia, że ja leń patentowany jestem i czasami z premedytacją sobie odpuszczam. Dzisiaj np. w zwiazku z wizją Alicji drącej się w wózku z powodu gorszego nastroju wystawiłam ją tylko na balkon


sugar - jaaaaaaaaaaaaa
sugar_and_spice
matka Króla
makuc to Ty!!! 

reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: