reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Bry....

Wszystkim Kasiom, Katarzynom życzę Wszystkiego Najlepszego w Dniu Imienin.

Dziulka męża masz na medal, a Ty co nas tak po łepkach...??? a filmiki super.
Roxannka doczekałaś się piątku :-) mam nadzieję że Patryk z dnia na dzień lepiej i żadnych pogorszeń już nie będzie.

Wioli83
jak nocka? w szpitalu??? Jak Kubuś???

Uroczysty obiad zjedlismy (Roxi, gdzie jestes??? hehe) Musze powiedziec, ze wszystko sie udalo pieknie. Malz upiekl placek dyniowy (wlasciwie to dwa nawet), tesciowa zrobila nadzienie szpinakowe i zapiekana fasolke szparagowa. Upieklismy indyka, ale tylko piers, bo caly bylby zbyt wielki dla naszej malej rodzinki ). Zrobilam jeszcze slodkie ziemniaki, sos z zurawin (ale pyycha) i zapiekana kukurydze. Wszystko bylo bardzo smaczne, Adasko tez tak uwazal Alez sie opchal nam tym wszystkim...potem tylko z 50 ml mleczka zjadl wieczorkiem i poszedl spac. Ehhh, na wspominki mnie jakos zebralo. Dzisiaj sporo o tym myślalam. Mialam ochote tez poogladac zdjecia z wielkim brzuchem... hmmm. Ciekawe czy ma to zwiazek z wczorajsza wizyta u gina. Roczny przeglad, wymaz itp. Wszystko niby ok, poczekamy na wyniki. Polozna mnie zapytala czy myslimy o nastepnym dziecku w najblizszym czasie... Kaniu, dzieki wielkie za pamiec :* Popijam czerwone winko, chcesz troche?
Narobiłaś tylko smaka z rana :-) Cieszę się że wizyta ok i przegląd też, a myślicie o kolejnym??? A co do wina, nie odmówię bo uwielbiam :-)

Kania- ja nie mam płynu do płukania- dostałam trzy wielkie torby ciuszków po Zuzi od "Trzech Wiedźm" ,a oni uzywaja płynu .Na dodatek lawendowego,którego to zapachu nie cierpię.więc teraz piorę i piorę.Ze względu na AZS Amelki i ten zapach. I zgadzam się z toba,że takie "wymysły kulinarne" przyjemniej się robi.tylko ja jak obiad zrobię,to już całą energię w tym kierunku zużyję i nie chce mi się w kuchni sterczeć.Nie mówiąc o tym,że czasu nie mam,bo amelka już w ogóle by sama sobie była zostawiona,a tego nie chcę.Jak M. był,to troszkę więcej kulinarnie się udzielałam,bo on nią się zajął ,no i motywację miałam.A tak,jak teraz,to nie chce mi się....
Cieszę się że Amelka poszła spać i dała Ci odpocząć, tzn. wyspać się w miarę :-) Dziwne sny hmmm jak też miałam dziś sen i to nawet ciekawy heh. A co do płynu do płukania rozumiem, też jak coś dostanę to zaraz piorę w Oliwii proszku czy płynie do prania. Sałatki chyba dziś już nie zrobię, mimo iż jest dla leniwych to jakoś natchnienia brak.

Natolin
współczuję nocnych pobudek i łączę się z Tobą z tegoż samego powodu :*** Tulam mocno i mam nadzieję że po 9 rano będziesz miała dobre wieści :-)

Makuc ja czekam tu na Ciebie i wieści od Ciebie :-)

Ida jak zdrówko Twoje i Michalinki???
Sarisa, Mała_mi i Rysia śniłyście mi się dziś w nocy heh :-) ze spotkałyśmy się w Przemyślu u mojej ciotki, było super, poza tym uczyłam Zuzka Sarisy mówić "jajo" :-)

Elwirka nie gadaj głupotek, że Ci się nie uda...jak się chce to się wszystko uda !!! Współczuję nocki z pobudkami.
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny u nas do du....wczoraj o 11kubus mial ponad 40st zadwonilismy na pogotowie powiedzieli ze moga wyslac karetke ale niema w niej lekarza wiec zabiora go do szpitalu co wiaze sie dlugim siedzeniem w poczekalni z chorymi ludzmi bo tak to tutaj wyglada czlowiek moze konac to swoje musi odczekac bo kolejka jest!w karetce tez niemaja jakiegos mocniejszego leku na zbicie goraczki zapytalismy go co powinnismy wedlug niego robic bo przeciwgoraczkowe pomaga tylko na pol godz powiedzial zeby go schladzac okladami a rano pojechac na oddzial dzieciecy do szpitala juz ma 38.6 i rosnie moj k nie jest w pracy jade tam dzisiaj bo niepodoba mi sie to moze happy masz racje ze to nic powaznego ale niemoge tego bagatelizowac garaczka ponad 40st u tak malego dziecka mi sie niepodoba.wczoraj trafilam na taka lekarke ze szok kiedys byla moim gp i wlasnie przez nia przepisalam sie do innej przychodni ona usluchywala go przez bluzke i body to jest normalne?co ona tam uslyszala?mowie wam dziewczyny mam dosc dziecko moje jest ospale niema na nic sily niechce sie bawic zali sie strasznie a mi serce peka ze tak sie meczy a ja niewiem jak mu pomoc.
 
czesc dziewczyny u nas do du....wczoraj o 11kubus mial ponad 40st zadwonilismy na pogotowie powiedzieli ze moga wyslac karetke ale niema w niej lekarza wiec zabiora go do szpitalu co wiaze sie dlugim siedzeniem w poczekalni z chorymi ludzmi bo tak to tutaj wyglada czlowiek moze konac to swoje musi odczekac bo kolejka jest!w karetce tez niemaja jakiegos mocniejszego leku na zbicie goraczki zapytalismy go co powinnismy wedlug niego robic bo przeciwgoraczkowe pomaga tylko na pol godz powiedzial zeby go schladzac okladami a rano pojechac na oddzial dzieciecy do szpitala juz ma 38.6 i rosnie moj k nie jest w pracy jade tam dzisiaj bo niepodoba mi sie to moze happy masz racje ze to nic powaznego ale niemoge tego bagatelizowac garaczka ponad 40st u tak malego dziecka mi sie niepodoba.wczoraj trafilam na taka lekarke ze szok kiedys byla moim gp i wlasnie przez nia przepisalam sie do innej przychodni ona usluchywala go przez bluzke i body to jest normalne?co ona tam uslyszala?mowie wam dziewczyny mam dosc dziecko moje jest ospale niema na nic sily niechce sie bawic zali sie strasznie a mi serce peka ze tak sie meczy a ja niewiem jak mu pomoc.
Wioli *** mam nadzieję, że tą temp mu zbiją szybko w tym szpitalu. Myślę o Was cały czas.
Happy myślę że ten ryż, to też żaden problem, ale po prostu mi się nie chce... totalnie, goście się zadowolą ciastkiem i kawą heh ooo i winkiem :-)
 
kania ja tez ma taka nadzieje albo niech mi chociaz powiedza z czego ta goraczka i niech go jakis lekarz dokladnie oslucha bo wydaje mi sie ze cos mu charczy jak oddycha
 
no to powoli, powolutku będę cośtam skrobać. Jest troche po 9 a na dworze taka mgła sie panoszy, że mam dosłownie mlecznie za oknem. Nie podoba mi się to :crazy::eek:
Na początku chciałam napiszac do NATOLINKI, że cały czas o niej myślę (mimo,iż tego nie piszę) i trzymam kciuki, żeby okazało się, że jednak nie masz powodu do łez. Daj znać proszę chociaż połowicznie co i jak! :**** i dodam jeszcze, że doskonale rozumiem tą tajemniczość. W końcu nie wszystko jest "dla forum" i każdy ma swoje prv sprawy o których publicznie po prostu pisać się nie da/ nie można.

I w tym miejscu chciałabym podziękować wszystkim za wsparcie (HAPPY, ELIZA, NAT, KAHAAA, ROXI dla Was przesyłam jeszcze dodatkowe buźki) :*** wogóle cieszę się, że jest to forum, bo bez niego to ciężko by mi było oj ciężko. I tak pisze tego posta i zdałam sobie sprawę, że w przypadku NAT to już TA godzina i chyba skończę pisać, żeby sprawdzić czy już coś wiadomo...
 
Hej!
Wioli tulam. Mam nadzieję, że szybko uda się w szpitalu tą gorączkę zbić. Przychodzi mi do głowy trzydniówka (tak odbiegając od NOP).
Kania, Happy po szczepieniu tak samo jak i przed także bardzo z tego powodu się cieszę biorąc pod uwagę to co o tej szczepionce czytałam.

Wczoraj udało mi się już ogarnąć wszystkie zdjęcia (czyt. ułożyć chronologicznie) i włożyć do albumu ok 200. Dziś może już skończę.
 
reklama
witam porannie znad kawy. dzisiaj nocka cudo. Leane dospala do 9.30 a ja do 10h.

KANIA wczoraj jakos nie mialam weny do pisania stad tak was przelecialam po lebkach i wyciagnelam tylko wnioski ze albo was dolki zlapaly albo choroby was lub maluszki... oj nie lubie tego....a tak wogole to dzieki ze zauwazylas video:)))

zaraz bede robic kotlety zawijane z serem i potatoes w piekarniku na obiadek dla nas:))

Leane szaleje po chacie w dobrym humorze:))) zaczepia mnie coby ja wziac obok tylko jak ona obok to ja pisac nie moge bo jej lapuchy wszedzie bede miec:)))))
 
Do góry