Hej
KANIA za mycie okien masz przechlapane. No nic tylko po d*** !!! - tak jak ALICJA napisała.Pytalas o J. - wszystko dobrze nadal ;-) dziś mial spotkanie z gosciem od kredytów i wygląda na to ze dostaniemy na ten domek bez problemów także teraz tylko o tym myslę i mam nadzieje ,ze przyszle swieta spędzimy już w naszym domku. A jak u Ciebie relacje z małzem i mamą? No i niech nózka Oliwki szybciutko wróci do normy.
RAGNA myślę , że nie powinnas się przyjmować tym ,ze Hania niechętnie je. Mysle ,ze taki etap. Mój też czasem tak ma.
IDA kurtka puchowa? Wow – super prezent małżowi zrobiłaś ;-) a co się podziało z Twoim telefonem?
RYSIA pisałas o swoim sposobie na naładowanie akumulatorków. Zdecydowanie też tak lubię spędzać czas.
ALICJA u Ciebie już choinka??? No to klimat już zupełnie swiateczny u Ciebie. A jak Isia reaguje na drzewko? Nie potłukła jeszcze baniek
ROXI, KANIA cieszę się ,ze Wasze pociechy znów maszeruja do złobków i są zdrowe.
HAPPY ohhh przypomnialas mi sylwka ze znajomymi : kulig,pochodnie, ognicho, grzane winko i szaleństwo na sniegu do rana. Jedyny pozytyw ze sniegu.
SHEENEY kupilas sobie cos w tym sklepie? Doczytalam ,ze lipa.A co do sniegu to myslałam ,ze Norwegii już pełna zima . Klimacik masz faktycznie cudny!!!!Ahhhh rozmarzyłam się. Ja oglądalam uwagę- pobeczalam się i serducho mi walilo z nerwów okropnie. Tym rodzicom to bym chyba wpieprzyła.
EMILIAB uuuu widzę zakupy się udały.... mleko tym razem tez udało Ci się dostac …. a sukienkę może uda się wymienic. No i wtedy musisz się pochwalic A co do pierogow …. to szkoda ze tak daleko mieszkasz:-(
MAMAAGUSI no to super, ze córcia tak pomaga Ci w porządkach.... Dziewczynki maja to chyba we krwi. Ja Doriana ucze sprzątać ,ale totalnie nie kuma – cały tatuś.
MAŁA_MI zgadzam się z NAT i nie uważam ,ze brak apetytu Łukiego powinien Cie martwić, Jak widzisz inne dzieci też tak teraz mają. Przykro mi ,ze otrzymalas wiadomosc o smierci kogoś kto był Ci bliski.
NATOLIN oraz HAPPY Wasze avatarki mówią wszystko. :-(
UUU a tu widze atmosfera się cos popsuła. NATOLIN nie rozumiem dlaczego słowa IDY sprawiły Ci przykrość. Widać ja rozumiem je inaczej.
MAKUC nie bardzo rozumiem dlaczego Twoim zdaniem Ida kogoś udaje. RAGNA chyba najprosciej wyjasnila co IDA miała na mysli.
WIOLI pogadaj jeszcze ze swoim małzem. Jeśli naprawdę chcesz to na pewno poradzisz sobie pogodzic życie rodzinne z pracą.
CZARODZIEJKA no to rewelacja ,ze Krzys wreszcie zaczał tak pieknie sypiac i wierzę ,ze masz lepszy humorek z tego powodu
RENATKA a Ty znów na Kanarkach siedzisz,ze taką pogodę masz???? Dla mnie to jakas abstrakcja! Od tygodnia :deszcz , wichura , szaro i buro … brrrr. Poslij trochę tego słonka;-)
IKA przykro mi ,ze trafiliscie do szpitala. Najwazniejsze ,ze to już za Wami. A jak się dziś czujecie?
SARISA już niedlugo kochana zobaczysz i uslyszysz fasolkę
KROMA normalnie w szoku jestem jakie Ty masz przygody w domu . Chyba cieszę się ,ze między moimi chlopakami jest taka różnica wieku ;-)
DAWIDOWE uwielbiam jak mój Dodo ma taki rozesmiany humor. Od razu mi się udziela ;-). Super z tym złobkiem i koleżanką
MALUTKA przykro mi z powodu tej salmonelli . Niech ten posiew w koncu wyjdzie taki jak ma być!!!
DOBRANOCKA trzymam kciuki za cudowny Chrzest. A ten domek z piernika- OMG kobieto jestes WIELKA!!!!!!!
KAHAA fajnie ,ze jestes … a lekturkę masz porządną do przeczytania ;-)... dasz radę. Kiedy wyniki?
a my dzis pospalismy do 7.30 z jedną pobudka o 5-tej bo zaczęło tak potwornie wiac , a ja koc powiesilam na balkonie

i musialam sie ubrac o 5-tej i wyjsc na balkon :-(. Na szczęscie maluszek się nie przebudzil. O 7.30 Miki mnie obudzil ,zebym mu kanapkę do szkoly zrobila

Jednak z łózka wstalismy dopiero o 8.30 :-) - fajnie jest się tak pobyczyc. I strasznie sie ciesze ,ze wczoraj wszystko sobie pozałatwialam , bo dzis nie wygonilabym psa z kulawa noga.... jest tak wstrętnie .