reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

witam się i ja. Lekarz odbębniony i wszystko jest w końcu ok. Babcia z dziadkiem też zaliczona. Laura się wyszalała że w drodze zasnęła a obudziła się jak jej czapkę w domu ściągałam. Ziewa okropnie ale ona nie chce spać i chce oglądać Bolka i Lolka ( teraz baja nr 1). Teraz siedzi i wymyśla że ona chce zupkę :laugh2: mimo że obaliła 260 ml mleka.
Teraz czekam aż pójdzie spać a ja sobie odgrzeje zakupionego kebaba do tego herbatka i zapodam film.
 
reklama
hej hej ja na moment bo mam odlot a jutro towar więc w środku nocy (coś po 4) wstać trzeba - dobrze że mi chopak pod dom przywozi:-p
pytałam o te wędzone bo coś mi po łbie chodziło że gdzieś czytałam o tym że proces wędzenia nie zabija jakichś tam niedobrych żyjątków czy coś więc nie jest to najbezpieczniejszy rodzaj pożywienia, ale nie zagłębiałam się w temat bo i tak za dużo na łbie mam, tylko jakoś tak się wbiło i nie dawałam młodej:baffled:a makrelkę no bardzo lubię i mogłabym ewentualnie się z młodą podzielić:rofl2:
ehhh, spadam bo nie mam mocy optymizmem sypać;-)
trzymajta się zdrowo i ciepło!!!
ps. słyszałyście że pierwszy bociek do Polandii już przyleciał:-D:-D:-D:-D:-D????
 
ps. słyszałyście że pierwszy bociek do Polandii już przyleciał:-D:-D:-D:-D:-D????
I co? I co? Rodzeństwo dla Miśki przyniesie?

A tak w ogóle witam i o zdrowie pytam :-) Widzę, że temat wędzonek na tapecie. Jak kupię makrelę i dzieciaki zauważą to nie ma to tamto i trzeba się podzielić. Normalnie osaczona się czuję jak mnie tak otoczą i o kawałek wołają. :-) A pączka też jednego wczoraj zjadłam. W ogóle to zapomniałam, że Tłusty Czwartek był. Wchodzę do pracy, a tu suprajs - pączki.
A tak poza tym to Laura przeziębiona. W środę byliśmy u lekarza i dostała syropki. Kolejna piątka jej wydostać się próbuje. Danielowi ząb się rusza i już ma 3 stałe zębole. Dziś byliśmy na balu przebierańców. Robiłam kostium potwora i za rok chyba kupię, bo wstyd mi było, wszystkie dzieci jakieś fajne kostiumy, a Daniel takie byle co. No i ten bal był dla wszystkich przedszkolaków na sali bankietowo-weselnej. Jak dla mnie to totalnie bez sensu. Wg mnie dużo lepiej jak to robią w przedszkolu w mały grupach, a tak to straszny chaos był. Nie chciało mi się iść, ale stwierdziłam, że dla dziecka się przemęczę.
Jutro jedziemy do teścia na urodziny. Miałam torta robić,ale mi się nie bardzo chce. A za tydzień tort dla D. trzeba będzie zrobić, a stanęło ostatnio na torcie w kształcie dalmatyńczyka.
Wioli a kiedy się do kraju wybierasz?
 
witam z zimowej krainy:) rano tak gesty snieg sypal ze do pracy zaszlam jak balwanek:)))) ale juz stopnialo :(((

dzisiaj Leane dostala 3 buzie :) i tylko 1 :(. wieczorem SAMA zawolala o siku na nicnik i kupe!!!!!!!!!!!!!:))) cos zaczyna trafiac do niej....

cale dopoludnei spedzilam z nia , zrobilam prasowanie ogarnelam salon i potem do pracy:)

w pracy sie usmialam jak glupia:)) jakis zwariowany dzien dzisiaj byl:))

no i tyle u nas:)
 
Wioli, no widzisz- co kraj, to obyczaj:-D.
A tu, w Danii, jak masz auto z hakiem na przyczepke, to ten HAK musisz dodatkowo ubezpieczyć:-D.
W tej IKEI bylismy, nakupiłam duperelek:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:;-), regały obejrzane.M. stwierdził, ze wejdą spokojnie do naszego samochodu (oczywiście, jak pojedzie po nie sam, bez nas ;-)).
Szef co prawda powiedział wczoraj, ze spokojnie pick-upa możemy wziąć, a jakby policja pytała, to że niby to dla firmy zakup był;-):-D.
:szok:- a ja myślałam,że Duńczycy tacy praworządni:-D:-D:-D;-).I jeszcze kazał wziąć rachunek na firmę, że niby on zapłaci za te meble, no, ale bez przesady:eek:- przecież takimi "dziadami" nie będziemy;-):-D.

Wczoraj, jak przywieźliśmy Amelkę z dagpleje i jadła obiadek, to co chwila powtarzała "Chyba kupa będzie...".Ale nie zrobiła, dopiero w samochodzie:baffled::sorry:.Więc wizytę w sklepie trzeba było zacząć od przewijaka:-p:-D.
I w ogóle cały czas bardzo grzeczna była,bawiła się zakupami w koszyku i śpiewała sobie.
Rozwalił nas zasłyszany w przelocie w dziale dziecięcym tekst jednej Polki.Cytuję:
"No i po co płacić za salę zabaw, jak tu można z dzieckiem przyjść i się pobawi":-D:-D:-D- jest to jakiś pomysł:-D:-D:eek:.
Miłego dzionka:tak:.
Do wiosny już tylko 40 dni- damy radę:-D:tak:.
 
witam, witam :-) u nas średnio ciekawie, więc tylko o sobie szybciorem napiszę i zmykam do pracy (tak, tak - dzisiaj infolinie bankowe tez pracują :crazy::eek::-p)
Alicja od nocki w czwartku na piątek ma ok. 39C gorączki, więc nic tylko śpi-jęczy-śpi i jęczy. I w sumie czuję się tak jakbym dziecka w domu nie miała. Teraz np. po całej przespanej (!) nocce, wstała o 10 (co dla niej jest niespotykane), zjadła coś i poszła dalej spać.
Powiedzcie mi, czy możliwe żeby to była 3-dniówka w tym wieku? :szok: oczywiście probowałam ją do lekarza wczoraj zapisać ale rano w naszej przychodni już miejsce nie było ani na wczoraj ani na dzisiaj a prywatnie też już miejsc nie znaleźliśmy. - to się nazywa "cudowna" służba zdrowia :wściekła/y: jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie na izbę przyjęć jechać - a wiadomo z czym to się wiąże.
Najgorsze jest to, że poza gorączka nic Alicji nie jest. Ani kaszlu, ani kataru. nosz nic a nic :eek: jakieś teorie w tym temacie?

kurcze odkąd jest w przedszkolu to ciągle choruje to me dziewczę :-:)-:)-(

Buźkam Was i uciekam. Do jutra!
 
Oczywiście, że trzydniówka w tym wieku możliwa:tak:.
Niby jak dziecko spi, to dobrze, regeneruje się oraganizm...
Ale "dla spokojności" też bym starała sie lekarzowi pokazać.

Makuc, infolinia w banku????To nie szkoła językowa???Ja cały czas o szkole myślałam, że tam pracujesz:zawstydzona/y:.Jakas niedoinformowana jestem:baffled:;-).
 
witam sie wieczorem:))

rano do pracy:) odwalilam sie w mini ze skory kozaki na szpilach 13 cm, futerko:) jak weszlam to kumpela wyjechala "ty szczapo!!!!" taa do szczapy mi brakuje 10 kilo.
poza tym u nas sypalo zarypiscie po poludniu sniegiem i porobilam kilka zdjec- na zamkneitym sa i na fb. normalnie bosko bylo na spacerze i zesmy z Leane piszczaly z radosci:))) dziecko dzisiaj zarobilo tylko jedna buzie :( i 4 buzie :)))). w nagrode kupilismy jej ksiazeczke i taka malutka tablica jak dwie dlonie byla z tym na krede wiec mldoa zadowolona. wyjasnilam ze dostala prezent za buzie :) czyli za siku do nicniczka a nie w gacie. dumna jak paw byla.

jutro rano jade robic rundki na basen o ile beda drogi rpzejezdne a chlop poryty jedzie na ryby!!! chyba by musialo mnie porabac zeby nad jeziorem siedziec w to zimno!!!

podgonilam sobie tez obiadek dzisiaj - pieczen w sosie musztardowym a mlodej zrobilam plastry schabu w sosie cebulowo czosnkowym bo musztarda gebe wypala:) jutro tylko troche poddusze jeszze i z glowy:)

czy mnie sie cos rzucilo czy KANI nie bylo dzisiaj???????ciekawe co u Kaniuli:))

MAKUC ty pracusiu pieronski!!! a co do goraczki to ostatnio Leane miala ale potem pojawil sie cholerny kaszel ale tez szybko zniklo wszystko. tu ci nie pomoge wiecej:///

wlasnie popijam desperados i debatuje czy wroce na diete czy nie od poneidzialku. przydaloby sie. 10 w dol jeszcze jak nic.
 
Witam się !!
Dziewczyny co wy sobie robicie?? ładnie to tak?? nic nie napisałyście!! do konta!!! i poprawić swoje zachowanie!!!
No ja mialam kontrolw z piatku na sobote kolo 3 w nocy do pokoju wchodzi uradowana Amelka tak od ucha do ucha i mówi cieść i wlazła mi do wyra to stwierdziłam że poczekam chwilę jak uśnie i ją odniose minęło może pół godziny i wstaje i mówi ide sobie i poszła do Juli powaliła się i nie miała chęci spać to powaliłam się obok niej i tak spalam na jedno oko to tak kolo 5 wzięła i usnęła to ja wrócilam do siebie do wyra i tak spałyśmy do 9 a żeby było weselej jak ona śpi to ja jej łóżeczko zamykam szczebelkami a ona wylazla górą więc dla bezpieczeństwa śpi z Julą maja dużą 2 osobową sofę i śpią razem wczoraj i dziś a łóżeczko trafiło do piwnicy i jakoś tak się luźniej zrobiło w pokoju...
No i niestety ten czas szybko zleciał i ferie się skończyły... teraz trza co rano wstawać eh... ale pocieszam się że już niedlugo Wielkanoc zaraz majówka i wakacje :-)
A dowiedziałam się że 19 marca czy jakoś tak ma nastapić u nas cyfryzacja czy ktoś już odbiera takową? a jak to teraz wygląda? jak ja mem teraz aster i po tej cyfryzacji tez go bede miala to jakies nowe programy beda? nie mam pojecia jak to wygląda może ktoś mnie doinformować?
 
reklama
Hello:-)
trochę was nadrobiłam i widzę że:
Agusinka szykuje się jurto do szkoły- koniec dobrego - ja już od 2 tygodni po feriach:-(
E-lona szykuje się do ferii-ale masz fajnie!!!
Makuc -zapracowana- ja też myślałam ze ty niemieckiego nauczasz a ty coś innego.Zdrówka dla Aluni -może to trzydniówka.
Dziulka zastanawia się czy dalej się dietować - daj już spokój, no i brawo dla Leane za buźki siuskowe;-)
Dawidowe wraca do pracy-koniec dobrego ale ważne że Laurka zdrowa.
Kania- po szpitalu, czekam na info że Gabi już jest z wami:)
Baśka - po wielkim dniu- i co jak było?

To chyba tyle -co do rybek wędzonych to Gabi uwielbia.Otwiera lodówę i rzuca tekstem -a może rybeczkę zjemy!
A my dziś męża zawiozłyśmy na pociąg i wstąpiłyśmy do Palmiarni poznańskiej.Jak fajnie cieplutko-dziewczynki pooglądały roślinki potem na obiadek i do domku.
Teraz siedzę i delektuję się ciszą .:-)
 
Do góry