Co do akceptacji zaproszeń do grupy anawe (o ile dobrze zapamiętałam nick) to proszę, żeby październikówki się wypowiedziały, jeśli one się zgadzają to ja wyślę zaproszenie. Wiadomo, że jest to ścisła grupa, z nr tel,gg i innymi prywatnymi sprawami i nie każdy ma dostęp.
Dziewczyny, zdałam egzamin

Jeszcze jeden w tej sesji i zabieram się dalej za pisanie mgr. Mam nadzieję, że w czerwcu, lipcu się obronię i koniec nauki na jakiś czas
gratuluję egzaminu!!! szczerze, ogromny szacunek!!!!!!!!!!!
co do nowych mamuś na naszym prywatnym - nie mam jakichś większych obiekcji, ale kiedyś był jakis limit postów od którego dopuszczałyśmy "nowicjuszki", o ile dobrze pamietam. ale np. czarodziejka moim zdaniem spokojnie jest już "godna dopuszczenia"


no Wojtek dospał między 7.40 a 8.30, później pobuszowal, a teraz usnął znów. ciekawe na ile ;p
kurde wydaje mi sie, że ostatnio mało je. tzn często, ale krótko. parę minut i już. chyba, że przed drzemkami to dłużej cyca pociągnie.
a co do choinki, to stoi, a co tam, małemu się podoba, to nie rozbierami. do lata postoi heheheheheh
my choinkę rozebralismy jakos w czwartek, tzn. mąż bo ja stwierdziłam że ręki do tego nie przyłożę, że lepiej ja zostawić i tylko jajka na wielkanoc dowiesić;P
monimoni gratuluje zdanego egzaminu!
natolin super, że Piotruś usnął dziś w dzień w łóżeczku:-) ja dziś próbuje samodzielne usypianie w łóżeczku, zobaczymy czy wytrwam:-)
A my już po spacerku, niestety pół godzinnym bo mała tak się rozryczała, że leciałam biegiem do domu. Myślałam, że może kupala strzeliła po 6 dniach nierobienia ale niestety pielucha pusta:-(
Miłego dnia :-)
możesz coś więcej napisać na temat tego "samodzielnego usypiania"??? byłabym "dźwięczna"

))
no i życzę mega kupsztala!!!!!!!!!!!!!!
witam Was
Wpadłam tylko (i pędzę Was nadrobic od soboty) zeby powiedziec ,ze bylismy dzis na tym usg główki i wszystko jest ok :-) szczegóły napiszę w odpowiednim wątku, ale dopiero jak nadrobie zaległosci.
Bardzo Wam dziękuję za trzymanie kciuków- jestescie the best :-)
SUUUUUUUUUUUUUUUPEEEEEEEEEEEEEEEEEEEER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nasze kciuki są nie do pobicia!!!!!!!!!!!

))))))))))
Jakbym czytała o Franku:-). Identycznie zasypia. Tylko,że mój prawie od samego początku tak zasypia

. I lubi przy tymm pozachwycać się karuzelą

.
A ja nie mogłabym być w piżamie,bo po pierwsze: Jakub by się nie przebrał("ty mamo w piżamie,to dlaczego ja mam się przebrać?),a po drugie właśnie jest u nas koleżanka Jakuba-
sąsiadka -Emilka,więc tak paradować w piżamie to nie bardzo....
Właśnie piekę chlebek z otrębów i szykuję obiad. Ja po wczorajszych problemach jakoś nie mam ochoty na jedzenie
ładne imię ma ta sąsiadka

)))))) a co do tego chlebka: czy nie wrzucałaś moze juz gdzieś tego przepisu? bo coś mi sie tak kojarzy że ktoś jakimś przepisem miał się podzielić

byłabym wdzięczna

przygody z parówką współczuję!!! u nas to raczej mego męża właśnie tak "trafia" po zjedzeniu wyzej wspomnianego produktu...:/ oby to sie już nie powtórzyło!!!
JOLI77 współczuję! w razie czego jakby już było bardzo źle to dodaje propozycje co zrobić z dziećmi kiedy już będziesz miała dość :-);-)
mimo że propozycja nie do mnie adresowana - to zgłaszam chęć jej wypróbowania w razie "w" - o wynikach dam znać
Dziewczyny a mnie rana po CC bardzo często nadal ciągnie, do tego ostatnio mnie bardzo zaczęła szczypać... chyba powinnam iść do lekarza z tym, ale coś nie po drodze mi.
Tylko,że ja ostatnio mam już wyrzuty sumienia, że ciągle zadręczam Was tutaj swoimi smutami, marudzeniem.. na temat męża, teściowej i w ogóle eh...
mnie też czasem podszczypuje, no i jak jakieś mocniejsze czy mniej uważne ruchy w jej rejonie też są średnio przyjemne... ale wydaje mi sie że ma prawo tak być, niestety... chyba że naprawdę odczuwasz przez to duży dyskomfort - to lepiej skonsultować!
a wyrzutów żadnych nie miej!!! bo jeśli ty twierdzisz że jesteś tego bliska to ja powinnam juz z "Członkostwa" tu zrezygnować coby Was dalej nie drażnic
no a tego posta piszę od rana!!! dziecko mi sie całkiem popsuło!!! wczoraj zasneła w końcu twardo po 1ej!!! ja po 1:30. aha, onesmile, o północy z groszem dałam jej butlę 150ml z 3miarek i pospała do 5!!! tylko, że teraz nie wiem czy ze zmęczenia tym rykiem czy to naprawdę działa

no ale jak ją o tej 5ej wzięłam juz do siebie i obudziła mnie o 8:20 (no popsuła sie dokumentnie!!!) to myslałam że się zes..am z bólu tak mnie biodra od leżenia na boku nap...bolały znaczy się:///
za to dzisiaj moja mama juz dwa razy uspiła mi młodą w kołysce i to bez płaczu!!! no ja pierdziu!!! to dzicko mnie chyba po prostu nienawidzi, że tak sie na mnie odgrywa!!! i za co, ja sie pytam?!?!?!?!?!
ja do lidla dzisiaj nie gnałam po pampki bo u nas w Netto są zawsze po 39,99, za to kupiłam dwie pary rajstopek: jednee z Pluto pieskiem w Biedronce a drugie z moim ukochanym Tygryskiem w Netto


aż się boję co to będzie dzisiaj w nocy...
aha, Dziulka, jak dla mnie salon wygrywa! meble zarypiste!!!!!!!!!!!!!!! no i ten obraz z kiciami i tygrysek na drzwiach pokoju Leane
a tu macie link do tekstu który wczoraj pochłonęłam w przerwach na lulanie młodej i pisanie postu na bb (dodam tylko że trochę sie zawiodłam bo liczyłam na coś innego, ale chyba jeszcze troche i będę zmuszona skorzystać - nawet jeśli wyzwiecie mnie od wyrodnych matek!!!

)
dr Eduard Estivill