reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

wow! ja nie robię takich eksperymentów, bo mam wrażenie, że mój zje każdą ilość ;-)

Mój zdecydowanie nie zje każdej, dlatego zszokowało mnie że to wciągnął. Ostatnio to czasami opuszcza jakiś posiłek, co ciekawe tylko mleczny, bo słoiki pochłania pięknie. Nie wiem czy smoczek nie jest zbyt twardy ten z aventu i nie podrażnia dziąseł.
 
reklama
Lolisza, no właśnie ta tabletka. Porodów po tabletkach 72 po jest malusieńki % bo i na malusieńki % ona nie zadziałała. Lekarz stwierdził, że pewności nie ma bo nikt nie wie jak jest naprawdę. Trzeba by było przeprowadzić takowe badania na kobietach w ciąży, a to jest zabronione więc....
 
Ale co konkretnie Cię przeraża ? Moje podejście ? Przecież jeszcze nic nie zrobiłam, a swoje poglądy mogę mieć.
Ciekawe jest to, że niby moje myśli odnośnie w pewnym sensie zaniedbania pierwszego dziecka są tak bulwersujące. A każda matka przed urodzeniem drugiego zastanawia się co będzie czuło to pierwsze. I to jest normalne !
Chociażby Alicja z krainy czarów ostatnio gdzieś pisała, że nie zdecydowałaby się na drugie bo czuje że nie poświęciła jeszcze dostatecznie uwagi małej. To normalna myśl jest i każda matka ją ma lub będzie miała.

naprawdę bardzo Ci współczuję Kochana. Nie ma chyba nic gorszego dla kobiety niż dostać taki dar, jakim jest nowe życie, w momencie kiedy jest to dla niej czymś przerażającym i niechcianym. Bo ciąża jest wtedy najpiękniejszym doznaniem kiedy jest wyczekiwana i chciana. Rozumiem doskonale że to dla Ciebie jeszcze nie jest ten moment, że jeszcze nie nacieszyłaś się Hubertem. Kiedy pojawi się drugie dziecko będziesz musiała podzielić czas między dwoje maluchów, doskonale wiesz ile uwagi wymaga noworodek, nie będziesz mogła spędzać z Hubertem tyle czasu ile byś chciała. Dziecko to też dodatkowe koszty. Wreszcie doszłaś do siebie po porodzie a tu znów czekają cie wszelkie niedogodności ciąży i kolejny poród...sprawa wydaje się oczywista, trzeba zrobić tak, żeby nie musieć tego wszystkiego przechodzić..ale Ty nie podjęłaś tej decyzji. Mogłaś napisać że byłaś u lekarza, że nie jesteś w ciąży. Ale Ty mimo że wiesz że niektórzy nie rozumieją Twoich rozterek i tak szukasz tu odpowiedzi na to co zrobić. Ja myśle że w głębi serduszka czujesz ze to jest Twoje dziecko. Nie komórka, nie ziarenko maku ale TWOJE dziecko. Ono Cie już kocha, wiesz? Kocha bardzo, bardzo mocno bo dzięki Tobie może żyć, może poznać kiedyś swoją mamę, tatę, swojego braciszka. Jeśli zdecydujesz się pozwolić mu żyć to jestem pewna że nie oddasz go nikomu, tylko pokochasz go tak mocno jak Huberta. Bo noszenie dziecka pod sercem przez te 9 miesięcy tworzy niesamowitą więź która jest tylko między matką a dzieckiem. Nikt nie może Ci tu napisać: zrób tak, nie rób tego. Nie ma prawa. Bo to Ty decydujesz. To od Ciebie zależy czy dasz sobie szanse. Wiem że to nie ten moment, to jeszcze za wcześnie. Ale stało sie i nawet najszczersze chęci tego nie zmienią. Ono jest już w Tobie i czeka na to aż je pokochasz.
Jakąkolwiek podejmiesz decyzje, wiedz ze całym sercem jestem z Tobą.
 
Alicja z krainy czarów w 100% się z tobą zgadzam. to maleńkie dziecko już bardzie cię kocha, już jesteś jego całym światem.
Anusia 76 moja córka ma w tej chwili ok 4800 więc nie tylko mamy są tu w różnym wieku ale i takie małe dzidziusie jak twój:-)
 
Ostatnia edycja:
RZUTKA powiem ci tak: decyzja jest twoja, nie bede tu robic za ekspeerta bo nim nei jestem. kuzynka meza -juz kiedys pisalam -tez w krotkim czasie zaszla w ciaze z drugim dzieckiem, i mimo ze ciezki byl poczatek z niespelna roczniaczkiem a juz drugi sie pojawil, to teraz jest zadowolona, ten starszy zajmuje sie tak ladnie braciszkiem ze mimo ze ma dwa latka to bawi sie w "doroslego", potrafi nawet mu butelke podac, osobiscie to widzialam:))) ja tez nie mam pewnosci czy czasem nie jestem w ciazy z drugim bo pisalam niedawno ze jakies napady dreszczy mam wieczorami jak przy ciazy z Leane,ale wiem jedno, ze nawet gdyby byla wpadka to nigdy nie usune -chyba ze zagroziloby to mojemu zyciu to wtedy tak,bo nie podjelabym ryzyka az tak wielkiego majac mojego szkrabulca :) jesli nie zagrazaloby to mi w jakis sposob (jestem po cc) to jak sie to mowi "zacisnac zeby i dojechac na brzytwie do konca" czyli do rozwiazania.

NATOLIN mojej Leane tez wlasnie dzis cos odwalilo nietego ze ja beczalam razem z nia bo nie wiedzialam co zrobic...w koncu powoli jakos udalo mi sie poskromic lobuza ale az sie dziwie ze nikt nie zapukal ze nad dzieckiem sie znecam bo takie darcie bylo.
 
A ja Ci Rzutka zazdroszczę tej ciąży. Mimo, że nas z mężem chwilowo nie stać na drugie dziecko, ba! nie stać nas nawet na to, które już jest: mąż utrzymuje siebie i mieszkanie, a ja siedzę na garnuszku moich rodziców razem z Olkiem, to chciałabym drugie dziecko. Jak najszybciej, póki jeszcze siła, odwaga i wiek rozrodczy... A jeśli chodzi o sprawy materialne, cóż: za rok możemy być już zupełnie gdzie indziej. A co do miłości... każda matka ma jej nieograniczone pokłady, starczy dla wszystkich dzieci :)
 
MAMA86 - ja zaczelam od sloiczka z marchewa, pdzoielilam na 2 porcyjki sloiczek 130 gram i lekko podgrzalam w mikrofali i bylo ok. dawalam to 2 dni (2 sloiczki),potem dwa dni jabluszko, teraz dwa dni marchewa+ziemniak, a jutro jablko+banan-moze lepiej zje takei polaczenie bo samo jablko wykrzywialo ja jakby cytryne jadla.

no ok, ja właśnie chcę małej w niedziele coś wprowadzić, fajnie tu u Was na tym forum hehe :-) może akurat się tu zadomowie ;) można o wszystko zapytać, zawsze ktoś odpowie, można poopowiadać i ponarzekać :) jedyny minus to, to, że ciężko tu za Wami laski nadążyć z tymi postami, zwłaszcza jak człowiek do kompa dorwie się dwa razy w ciągu dnia hehe :)
 
reklama
RZUTKA powiem ci tak: decyzja jest twoja, nie bede tu robic za ekspeerta bo nim nei jestem. kuzynka meza -juz kiedys pisalam -tez w krotkim czasie zaszla w ciaze z drugim dzieckiem, i mimo ze ciezki byl poczatek z niespelna roczniaczkiem a juz drugi sie pojawil, to teraz jest zadowolona, ten starszy zajmuje sie tak ladnie braciszkiem ze mimo ze ma dwa latka to bawi sie w "doroslego", potrafi nawet mu butelke podac, osobiscie to widzialam:))) ja tez nie mam pewnosci czy czasem nie jestem w ciazy z drugim bo pisalam niedawno ze jakies napady dreszczy mam wieczorami jak przy ciazy z Leane,ale wiem jedno, ze nawet gdyby byla wpadka to nigdy nie usune -chyba ze zagroziloby to mojemu zyciu to wtedy tak,bo nie podjelabym ryzyka az tak wielkiego majac mojego szkrabulca :) jesli nie zagrazaloby to mi w jakis sposob (jestem po cc) to jak sie to mowi "zacisnac zeby i dojechac na brzytwie do konca" czyli do rozwiazania.

NATOLIN mojej Leane tez wlasnie dzis cos odwalilo nietego ze ja beczalam razem z nia bo nie wiedzialam co zrobic...w koncu powoli jakos udalo mi sie poskromic lobuza ale az sie dziwie ze nikt nie zapukal ze nad dzieckiem sie znecam bo takie darcie bylo.

Mnie Pawel wczoraj awanture zrobil, a ze slabe nerwy mialam, to ryczalam z Nim jak bobr. A po 10 minutach wrzasku okazalo sie, ze ON sie chcial po prosru inaczej ulozyc do jedzenia...Od wczoraj tak go ukladam i od razu wtranzala w tempie blyskawicy. Bez krzykow.
 
Do góry