RZUTKA powiem ci tak: decyzja jest twoja, nie bede tu robic za ekspeerta bo nim nei jestem. kuzynka meza -juz kiedys pisalam -tez w krotkim czasie zaszla w ciaze z drugim dzieckiem, i mimo ze ciezki byl poczatek z niespelna roczniaczkiem a juz drugi sie pojawil, to teraz jest zadowolona, ten starszy zajmuje sie tak ladnie braciszkiem ze mimo ze ma dwa latka to bawi sie w "doroslego", potrafi nawet mu butelke podac, osobiscie to widzialam

)) ja tez nie mam pewnosci czy czasem nie jestem w ciazy z drugim bo pisalam niedawno ze jakies napady dreszczy mam wieczorami jak przy ciazy z Leane,ale wiem jedno, ze nawet gdyby byla wpadka to nigdy nie usune -chyba ze zagroziloby to mojemu zyciu to wtedy tak,bo nie podjelabym ryzyka az tak wielkiego majac mojego szkrabulca

jesli nie zagrazaloby to mi w jakis sposob (jestem po cc) to jak sie to mowi "zacisnac zeby i dojechac na brzytwie do konca" czyli do rozwiazania.
NATOLIN mojej Leane tez wlasnie dzis cos odwalilo nietego ze ja beczalam razem z nia bo nie wiedzialam co zrobic...w koncu powoli jakos udalo mi sie poskromic lobuza ale az sie dziwie ze nikt nie zapukal ze nad dzieckiem sie znecam bo takie darcie bylo.