sugar co to jest PP?
laptop to jasna sprawa, mm stoi na szafce Piotrusia
Wróg największy Książę Polo ;-)
witam. więc tak. chciałam coś napisać ale chyba nie ma sensu... i tak zapewne nikt nie pamięta, że pisałam o mojej siostrze niedawno. tak się zastanawiałam i bardzo chciałam tu znaleźć swoje miejsce bo fajnie pogadać z kimś kto ma dziecko w tym samym wieku. tak przekartkowała w głowie wszystko co od mojej rejestracji tu ja pisałam i wy i widać różnice. szczerze. przykro mi się zrobiło, jak pisałyście z tak wielkim entuzjazmem żeby zajrzeć na grupę zamkniętą cokolwiek by tam nie było. nie ważne o mnie bo ja jestem tu od miesiąca i nie mam nic do powiedzenia i żeby znów nie było tak wiem, że jestem tu krótko i nie zamierzam wcale wam się pchać po tym miesiącu do jakichkolwiek grup. żal mi tylko np happybeti i reszty które są dłużej a zostały w sumie olane. bardzo proszę żebyście nie miały mi tego za złe bo ja absolutnie nie atakuję was ani nie oskarżam ani nic złego. bardzo was lubię i odbierzcie to tylko jako moje zdanie na ten temat z wielkimi wyrazami szacunku dla was. myślę, że czym mniej u was nowych osób tym lepiej i że powinnyście pisać tylko na wątku zamkniętym oczywiście przyjmując dziewczyny, które napewno już na to zasłużyły. będziecie pewne, ze nikt was nie podczytuje. tak czy siak dziękuję Wam Happybeti i Natolin. jeśli pozwolicie to poczytam jeszcze co od wczoraj pisałyście w innych wątkach i pousuwam zdjęcia. wszystkim chorym życzę zdrówka, niewysypiającym się wyspania, smutnym radości, dobranocka dbaj o siebie i rzutka moje najszczersze gratulacje z okazji 5. jesteście naprawdę bardzo fajne, pomocne, optymistycznie nastawiające i bardzo zgrane. pozdrav
Laska nie bierz do baniaka, ja też mam wrażenie, że czasami piszę sama do siebie, posty niektórych lasek o "dooopie Maryni" są komentowane, a moje takie "ładne, mądre, intieligientne i wogle wogle" ;-) są olewane, czasami pytam, czy moje posty widac? Potwierdzają, znaczy OK. Laski tyle płodzą, że ciężko coś wyłapac, dlatego apelowałam nie raz o to, by na głównym bylo o "dooopie Maryni", a na tematycznych trzymac się sensu, bo potem ciężko się połapac.
Dasz radę, wsiąkniesz, laski nauczą czytac się Twoje posty, przywykniesz, przywykną, przywykniemy, tylko daj nam, im i sobie czas.
A zamkniętymi się nie martw, nic ciekawego i beznadziejna edycja.
Sugar czyli facebook fajniejszy hhe, ja juz przeszlam ta faze jak bylam w ciazy, ateraz tam rzadko zagladam ehh i nie pomoge i gralam w Farmville, ale juz pewnie wszystko uschło
Biedne marchewki, ananaski i faslka szparagowa :-(
Sugar mój mąż gra w tą grę na FB, bo ja to nawet konta swojego nie ma (korzystam trochę z jego).
Chętnie zaadoptuję męża Twego do znajomych i sąsiadów celem wzajemnej pomocy :-)
Natolin, do lekarza chodziłam prywatnie, a on z Zofii właśnie. Do tego miałam mega szczęście bo jak ja przyjechałam do szpitala to się okazało, że on właśnie zaczyna dyżur.
W Zośce poród z własnym lekarzem kosztuje, a mi się tak przyfarciło. Przychodził, sprawdzał sytuację i właściwie dzięki niemu urodziłam bo na koniec położną miałam już w d..ie i wcale się jej nie słuchałam.
Miałam opłaconą położną, a od drugiej doby salę jedynkę.
I teraz tak, pewnie niektórzy pomyślą po co to wszystko... ano ze strachu. Bardzo bałam się porodu, niemiłej obsługi, braku pomocy, bezradności. I nie żałuję żadnej złotówki wydanej na położną i na pojedynczą salę, w której byłam razem z mężem. Lekarz to przypadek losu, ale takie przypadki to ja mogę mieć ;-)
Jakbym drugi raz miała rodzić to znowu tam i to samo bym sobie zagwarantowała.
A ja miałam jedynkę za darmo :-) A przy drugim porodzie opłacę cesarkę :-) Rewelacja!
... nadrobiłam Was
sugar fajnie Cie widziec :-)
1. Gratulacje!
2. Dzięki!
Żebym jeszcze wiedziała co z tym giftem zrobić... Jakoś nie ogarniam tego city ville
A tak Ci dobrze idzie...pisz, pytaj, wsio objaśnię :-)
Dziewczynki a ja mam prośbe. Zapisałam mała na konkurs, bo myslałam, ze fajny konkurs internetowy i moze sie uda cos wygrac, ale bez znajomosci nie da rady. tak wiec ładnie sie do Was usmiecham i kliknijcie na linka pod moim suwaczkiem. nie trzeba sie logowac i mozna tylko 1 dziennie z danego komputera. z gory bardzo dziekuje.
Prośba- wklej codziennie prośbę z linkiem, bo inaczej pozapominamy :-) Przynajmniej ja i
dobranocka ;-) kliknięte :-)
A my z Artkiem na 16 idziemy do chirurga. Biduś ma szczelinę odbytu. Dzięki Bogu raczej go nie boli. U mnie też była- masakra! Gorsze od porodu... Smarowaliśmy przepisaną maścią i nic, zobaczymy co nam dadzą tym razem, będę apelowała o moje lekarstwo- czopki robione na zamówienie za 5 zł, rewelacyjne apteczne za 100 zł ***** dawały...