MALA MI- jak ty nie wyniesiesz sie stamtad to zapewniam cie ze niestety ucierpi na tym wasze malzenstwo.... znam pare takich przypadkow i uwierz -omal nie doszlo do rozowdow.najwazniejsze przy okazji ze Lukaszek ok. szkoda tylko ze sie naplakal tyle.
NATOLIN - wiekszego swinstwa nie mogli zrobic??
DOBRANOCKA - na amen przegapilam twoja 5!!!!!!!!!!!!!!!!! w kazdym razie ucmokaj Justynke od nas
FROGG- Leane nieraz tez mi daje popalic jak cholera, naplacze sie nieraz nawkurzam a maz wraca i dziecko aniolek, i pyta czy czasem nie wymyslalam tych "jazd"
co do win- tu moge miec sie za experta

))))))
czerwone wino-otworzyc 20 min przed wypiciem,swietne do mies czerwonych, wieprzowiny,serow kazdych,
wino rozowe-schlodzone zawsze,swietne do: drob, ryby,pizze, aperitify, salatki,desery -pyszne jest z sokiem z czerwonych grejfrutow,
biale-zimne z lodowki, do potraw na bazie topionego goracego sera typu fondue,raclette,swietne jest na aperitif z kilkoma kroplami likieru pozeczkowego

))
a dzisiaj Leane wyjechala z pierwszymi slowami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! siedze z nia na stolku blisko kota i powtarzam wkolko OGGIE OGGIE,nagle Leane " Ogii gii", ja oczy - dalej mowie oggie oggie a leane znow "ogii gi", no to ja dalej Oggie, oggie a Leane znowu banan na buzce i "ogii gi"! w szoku bylam
a poza tym sasiedzi chyba mi policje nasla, bo moje dziecko zas mialo dzien operowy! pisk i smiech i tak na przemian, ale na takich czestotliwosciach ze mi bebenki rozrywalo

))))))))))))))
no a popoludniu strzelilam spacer bo slonce taaakie wielkie!!!!!!! i tak ma byc do konca przyszlego tygodnia!!!!!!!!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jutro wieczorem mnie nie ma bo jedziemy do szwagierki i wracamy w sobote wieczorem
