reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

ja wszystko powinnam mieć na kłódkę, a kluczyk dać mężowi, szkoda, że mam aneks, a nie kuchnię zamkniętą to w ogóle by się zamknęło całe pomieszczenie...
kurcze, położyłam dzisiaj Piotrusia wcześniej, bo był zmęczony, a on ma teraz taki niespokojny sen... :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się wieczorkiem:))
dobranocka gratuluje suwaczka i zdrówka dla Justysi:)
mała mi super, że wyniki wyszły dobre!!! a co do kłótni z mężem to pamiętaj, że z facetami źle ale bez nich jeszcze gorzej;-)przytulam:*
natolin współczuję odwołania wizyty. Tak to u nas jest, odwołają wizytę a ty martw się teraz skąd recepty wziąć:wściekła/y:
A jeśli chodzi o to, że pustawo wieczorkiem, to może dlatego, że wróciły seriale i programy rozrywkowe w tv.

A ja dziś wymęczona na maksa..byłyśmy dziś na rehabilitacji i niunia jak zwykle darła się okropnie..........rehabilitantka nie bardzo radzi sobie z jej krzykiem, zauważyłam, że bardzo ją to męczy i czasem mam wrażenie, że najchętniej by zrezygnowała:(((
 
frogg od początku jesteś na Nanie?
Do prawie 4 miesiąca byliśmy na piersi, w pewnym momencie przestało mu to wystarczać. Poza tym ja wróciłam na studia i dokarmiany był mm. Nio i bałam się przestawienia na mm z powodu powrotu do pracy. Więc zaczeliśmy teraz, żeby zacząć wprowadzać też nowe smak.
Przeczytałam,chciałam poodpisywac,wrzucić zdjęcia,bo wreszcie brat przywiózł kabel i kupa...:(.Chyba musze się położyc z nią,a nadrobic Was rano...
Czekamy z niercierpliwościa
ja wszystko powinnam mieć na kłódkę, a kluczyk dać mężowi, szkoda, że mam aneks, a nie kuchnię zamkniętą to w ogóle by się zamknęło całe pomieszczenie...
kurcze, położyłam dzisiaj Piotrusia wcześniej, bo był zmęczony, a on ma teraz taki niespokojny sen... :-(
Taaa a wy znwou o jedzeniu, przez was będę musiała iść do kuchni i coś zjeść bo zaczyna mi w brzuchu burczeć.
 
MALA MI- jak ty nie wyniesiesz sie stamtad to zapewniam cie ze niestety ucierpi na tym wasze malzenstwo.... znam pare takich przypadkow i uwierz -omal nie doszlo do rozowdow.najwazniejsze przy okazji ze Lukaszek ok. szkoda tylko ze sie naplakal tyle.
NATOLIN - wiekszego swinstwa nie mogli zrobic??
DOBRANOCKA - na amen przegapilam twoja 5!!!!!!!!!!!!!!!!! w kazdym razie ucmokaj Justynke od nas:)
FROGG- Leane nieraz tez mi daje popalic jak cholera, naplacze sie nieraz nawkurzam a maz wraca i dziecko aniolek, i pyta czy czasem nie wymyslalam tych "jazd"

co do win- tu moge miec sie za experta:)))))))czerwone wino-otworzyc 20 min przed wypiciem,swietne do mies czerwonych, wieprzowiny,serow kazdych, wino rozowe-schlodzone zawsze,swietne do: drob, ryby,pizze, aperitify, salatki,desery -pyszne jest z sokiem z czerwonych grejfrutow,biale-zimne z lodowki, do potraw na bazie topionego goracego sera typu fondue,raclette,swietne jest na aperitif z kilkoma kroplami likieru pozeczkowego:)))

a dzisiaj Leane wyjechala z pierwszymi slowami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! siedze z nia na stolku blisko kota i powtarzam wkolko OGGIE OGGIE,nagle Leane " Ogii gii", ja oczy - dalej mowie oggie oggie a leane znow "ogii gi", no to ja dalej Oggie, oggie a Leane znowu banan na buzce i "ogii gi"! w szoku bylam:)
a poza tym sasiedzi chyba mi policje nasla, bo moje dziecko zas mialo dzien operowy! pisk i smiech i tak na przemian, ale na takich czestotliwosciach ze mi bebenki rozrywalo:)))))))))))))))

no a popoludniu strzelilam spacer bo slonce taaakie wielkie!!!!!!! i tak ma byc do konca przyszlego tygodnia!!!!!!!!

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jutro wieczorem mnie nie ma bo jedziemy do szwagierki i wracamy w sobote wieczorem:)
 
Matko i córko... szczepienie samo w sobie ok, ale podczas badania histeria na pół przychodni - pierwszy raz w życiu, moje dziecko, które jest fanem lekarzy dało takiego czadu że pediatra pytał czy mi go podmienilie, ale...jak zaglądnął do buzi to sam sie za głowe złapał i powedział że już wszytsko rozume, bo dziąsła wg niego są tak nabrzmiałe że jak zęby nie wyjdą w ciagu najbliższych 2 tygodni to bedzie to jakiś fenomen i to zebyśmy sie nie zdziwili jak któregoś dnia Franek otworzy buzie a tam bedzie pół geby w zębach bo tak to ponoć wygląda jakby miały iść jedynki i dwójki tuz tuż jedne po drugich. Powedział że trzeba mu dać na noc paracetamol i to podwójną dawke bo to go na pewno boli nieźle, więc dostał i co, lezy w łóżeczku oczy jak latarnie i ani myśli spać, ucieszony, rozbawiony ha ha ha i he he he.... M go pilnuje żeby sie na brzuch nie przewracał bo go teraz akurat na akrobacje naszło a ja sobie wino otworze zaraz chyba całe wypije...
 
I ja ty bez BB wytrzymasz:)

Loliszko to dziś operowo było. Oby nocka była spokojna ja coś czuję że nasze zębole wyjdą późno a ja do tego czasu osiwieje.
 
Ostatnia edycja:
haloł wieczornie :)
A ja dziś wymęczona na maksa..byłyśmy dziś na rehabilitacji i niunia jak zwykle darła się okropnie..........rehabilitantka nie bardzo radzi sobie z jej krzykiem, zauważyłam, że bardzo ją to męczy i czasem mam wrażenie, że najchętniej by zrezygnowała:(((
biedactwo, ale musisz miec siłe to dla jej dobra.
Dawidowe uduszę, jak nie winko to lody czekoladowe z kawałkami czekolody, a idz ......własnie slina mi cieknie na sama mysle ehhh. Jesli chodzi o winko to Dziulencja lepiej nie mogła wytłumaczyć :)
Loliszko to zycze Franiowi, zeby zebolki szybko wyszły

A ja dzis wymeczona. Moj dzidziolek maruderek wiec tez podejrzewam, ze i u nas zebolki pomalu sie cosik wykluwaja oby jak najszybciej, bo zero snu w dzien. Mam nadzieje, ze choc w nocy pospi.
 
Witam się wieczornie!

zanim Wam odpiszę muszę napisać o sobie, wybaczcie, ale za chwilę eksploduję :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
kiedy miałam wsiadać do autobusu zadzwonili z przychodni, że lekarz odwołał wizyty...
przełożenie było możliwe najwcześniej na za 2 tygodnie prawie, więc nadal moje dziecko będzie jechało tylko na mleku i to na jedynce i to długo, bo została mi recepta na 10 opakowań, więc przez najbliższy miesiąc będzie to, glutenu też nie wprowadzę przez to o czasie i w ogóle płakać mi się chce :sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad:
Wcale ci się nie dziwię,że się wściekłaś. Ja nie byłabym lepsza:no:. Mam tylko nadzieję,że ci mleka wystarczy. Przytulaski

witam sie i ide nadrobic co tam napisalyscie. My juz po kontroli i oskrzela zdrowe. Pozostal mały kaszelek. Dalej inhalujemy i w poniedziałek kotrola jak bez leków. Młoda własnie dostała duzego chrupka kukurydzianego i zajeło jej jedzenie jakies 3 minuty. A radosci w oczach tyle ze az serce sie cieszyło.


Super,że z Laurą lepiej!
u mnie uczta: tosty plus desperados (drugi)

Ja,niestety,pożegnałam się z desperadosem i jakimkolwiek trunkiem:-(. Dieta....


Mała_mi przytulam:*. Mam nadzieję,że sobie z mężem wszystko wyjaśnicie. A te spięcia miedzy wami, to właśnie przez niezbyt przyjemną atmosferę w domu.
lolisza dobrze,że samo szczepienie ok. Ale już wiesz,że marudzenie to na pewno przez zęby. Mi,niestety,pediatra nic nie powiedziała o zębach. W ogóle była baaaardzo szybka:no:

Franek dzisiaj ok. Gadał mi na spacerze,że chyba było go słychać po drugiej stronie ulicy;-). Teraz oczywiście śpi. A my przeglądaliśmy stare zdjęcia Jakuba,jak był mały. Jejku,jak to było dawno:szok::szok:. Ale widzę,że Franek coraz bardziej upodabnia się do brata:tak:.

Idę dalej czytać i przeglądać inne strony...
Miłego wieczoru
 
reklama
Do góry