reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
e-lona Salviasept kosztuje 8zl i jest bez recepty. No wiesz dokladnie do migdalkow nie dostje. Tylko wylewnam na patyczek i na okolo pedzluje(jak to brzmi) czerwone miejsca i mi naprawde pomaga
Doris cosik sie stało ze do lekarza? super ze Dodo lepiej :).
 
Chata sprzątnięta na błysk, ja zrobiona na bóstwo- czy. ufryzowana, czysta i umalowana ;-)
Artek cyca, ja wcinam kisiel malinowy, jak skończymy idziemy na spacer.

Aha! Autko zdiagnozowane, filtr paliwa się zapchał. Filtr wymieniony i autko sprawne :-) Dzięki za Wasze kciukasy :-)
 
WITAM POLUDNIOWO ZNAD.... ooo nie talerza kanapek...pomidorek i 2 jajka na twardo i woda. zyje:)))
DZIEKI WAM WSZYSTKIM ZA OPIERDZIEL:)))))))))))))) przyda mi sie. MINIU as mnie zjechala:))))))))
poiem wam ze wlasnie odzylam i wrocilam do siebie. jedynie leb mnie napierdziela bo leje i niskie cisnienie jest ze galy z orbit wychodza.gadalam z mezem. MINIU, oraz INNE kOCHANE SLONECZKA ja po prostu musialam sie wyzyc i wylac z siebie emocje...wiem ze zranilam meza i dziecko nie jest mi nic winne ale po prostu zbyt duzo sama siedze po calych dniach. mama neiraz zajrzy ale tez nie moge od niej wymagac zeby rzucila robote i przyszla do mnie. ja mam wychodne np w weekedn-nieraz w soboty robie tak: maz pol dnia np od rana na ryby jedzie bo to jego ulubiona forma wypoczynku a potem ja mam pol dnia dla siebie, chyba ze mamy wazniejsze rzeczy ktore musimy zrobic oboje to nikt nie ma wolnego. neidziele zajmujemy sie razem mloda. mnie nawet moja figura nie przytlacza az tak jak ta samotnosc, brak kasy a chrzciny ida i to wszystko we mnie sie zagotowalo.po drugie moj charakter jest niestety ciezki do strawienia.juz jak mnie znacie to wiecie co tu duzo nawijac.problem w tym ze ja sama sie stresuje, sama wywieram presja na sobie co mam do roboty, sama sie doprowadzilam dowybuchu. wczoraj wieczorem kochalismy sie z mezem bardzo namietnie spokojnie i z uczuciem-tego mi brakowalo! anie tylko bzykniecia "na sucho" bo zmeczenie. wiem ze mam meza aniola i cudownego lobuziaka i wiem ze duzo zla wyrzadzilam w ciagu tych kilku dni:((( przeprosilam obcalowalam ich oboje. co do jedzenia Leane to jesli nei bedzie chciala jesc-trudno-bedzie glodowac -jak zglodnieje to sama zawola i wtedy dostanie swoje danko. dzis czuje sie juz normalnie, soba. wszystko puki co porzadku. Leane spala do 7h a potem od 8.30 do 9.30 ze mna w lozku bo gadula mala nie da pospac rano tak nawija.

Witamy się :-)

Ja zawsze byłam laską, mam 180 cm wzrostu, blond grzywę, długaśne nogi i niezłą buźkę. Teraz ważę ponad 100 kg :-) owszem, źle mi z tym, bo ciężko, ale mimo to lubię siebie, staram się schudnąc, ale szanując sama siebie. Bardzo Cię proszę, daj się namówic na pomoc. Jesteś fajna laska z ciętym charakterem- też nie raz myślałam, że mąż zasługuje na kogoś cieplejszego, milszego... masz zły okres w życiu, a my chciałybyśmy, żeby w Twoim życiu jak najszybciej zaświeciło słonko. Zrób to dla siebie! Spokój wewnętrzny jest błogosławieństwem :-)

:-)

SUGAR kocham cie za twoje posty:))) a co do wagi to oglaszam wszem i wobec ze przy wzroscie 170 waze 96 kilo!!!!! a 95 wazylam z Leane w moim brzuchu. te sqrwiale cerazette pigulki pierdzielone mi "daly w prezencie" 4.5 kilo!!! chce schudnac duzo mimo ze kazdy mnie zna i lubi jaka jestem i taka akceptuje. chce zjechac do 70 kilo. to moj cel. teraz jak wzielam sie za ta diete to wiem ze zjade miedzy 8-10 kilo. a co do specjalistow -mowie NIE! jestem silna!!
 
Makuc, wsiorbało mnie ale tylko na weekend, wpadłam żeby podpisać poniedziałkową listę obecności :-)

Efa
juz dała znać jak weekend czy odzywam się jeszcze przed nią???? :D

Słuchajcie, to bez sensu. Dziecko mam jak anioł, skok minął, spała dzisiaj 12 godzin, nawet na jedzenie nie raczyła się zbudzić, a obudził nas kurier z wózkiem o 9:00 rano :)))))))))) A bez sensu jest to, że chałupę zapusciłam tak, że wczoraj się przez nią przejsć nie dało! Aż wstyd pisać!!! Ciagle nas w domu nie ma: jak nie u rodziców jednych to u drugich, albo u znajomych, albo leżymy jak zwłoki wypompowani w domu. Nawet nie mam chwili zeby kompa odpalić. Teraz kręci się drugie pranie, a czekają mnie jeszcze dwa... Wariactwo. Do czego to doszło! Żeby coś było ważniejsze niż BB?!?!?!?! ;-)
 
AAAAAA nie znosze przycisku backspace!!!!! znowu sobie kliknęłam za długo i mi skasowało długaśnego posta :wściekła/y: Ale ze mnie pipa nooooo!

Więc teraz juz niestety w skrócie bo mały może się przebudzić w każdej chwili.
Wróciliśmy z prawie dwugodzinnego spaceru,cudne słonko! Ponieważ mały nadal śpi,jest jeszcze teraz na balkonie:tak:

E-lona - dziękuje bardzo,na szczęście mały już sie naprawił i jest bardzo kochany,więc jakoś dam chyba radę z chorym mężem,chociaż jest cos w tym że facet jak jest chory to jak dziecko.

Dziulka ciesze się,że samopoczucie lepsze,a co do dietki to tak jak zapowiedziałam i jestem z Tobą od dziś na kopenhadzkiej,mam nadzieję że nie umrę śmiercią głodową hehehe :-D

Lecę grzać słoiczek i gotować kaszkę mannę,paaa
 
Zastanawiam się z tym jedzeniem nocnym bo piszą że dziecko ok 6 m-ca już w nocy jeść nie powinno. Co o tym myślicie?
Dopytam też dziś lekarki co mi powie, choć z niej to ciężko cokolwiek wyciągnąć :-
Moja siostrzenica ma 2 lata i nadal dostaje mleko 2 razy. W nocy do tej pory się budzi i woła "mama ko" co oznacza mama mleko :-)
A teraz ,korzystając z tego,że wczoraj sobie pięknie posprzątałam,to może wezmę się z a ten patchwork wreszcie,coby za długo porządku nie było;)))
czekam aż się pochwalisz już gotowym, może sama bym taki zrobiła hmmm tylko kiedy???
[Frogg a Ty juz pozbylas sie wirusa za pomoca wit.C
Niestety nie poza witC wrzucam jeszcze rutinoscorbin i na zmnianę witc i aspiryna, do tego herbatka z miodem i cytryną, halsy miodowo-cytrynowe i do tego wszystkiego jeszcze Wick w maści:-)
Dorian juz lepiej ... kropek coraz mniej . Kilka strupków. Niestety fioletu jeszcze nie udalo nam sie pozbyc z cialka (na szczęscie na twarzy go nie smarowalam tym więc luz) no i chyba do konca tygodnia wogole sladu nie bedzie. Strasznie się cieszę ,ze przeszedl to tak bezproblemowo i nawet bezgorączkowo. Mamy jedną chorobę z głowy:happy:
Zuch chłopak, dobrze żę już lepiej, a ty dlaczego do lekarza coś poważnego?

Madlein gratki suwaczka,


Młody dalej katarzy ale już lepiej niż przez weekend, dzwoniłam do przychodni i póki nie ma gorączki i ma apetyt mamy tylko ściągać katarek, czyścić i psikać Nasivinem. Mój mężulek dziś w domu, rano dzwoniłam się zapisać na badania kontrolne do medycyny pracy bo za tydzień wracam :szok::baffled: a ja tak nie chce że normalnie masakra. Nocka z pobudkami bo noskek się przytykał i mały się budził z płaczem ale pospaliśmy prawie do 8:szok: Za to wczoraj nie spał w ciągu dnia wogóle. Dziś już pospał chwilkę i teraz też przymierza się do spania.
 
nastraszyłyście mnie z tym przegrzewaniem laptopa, więc i ja może kupię sobie taką podkładkę, chociaż ja mam taki mały netbook, więc i ta podkładka dobrze, żeby taka mała była.
SARISKA fajnie to wczoraj napisałaś, że Zuzka dla Ciebie najważniejsza itd, niestety to wszystko zależy od charakteru itd przecież dla mnie synek też jest zdecydowanie najważniejszy, a jednak dla mnie są ważne wyjścia, ludzie itd i jak tego nie mam to wariuję i jest mi źle i innym źle ze mną (co za tym idzie dziecku na pewno też)
KANIA i co u lekarza? pytałaś co u mnie - dziękuję! zaraz jak Wam poodpisuję to postaram się napisać co u mnie
STRIP współczuję i przytulam
HAPPYBETTI no właśnie nie wiem czemu obaj pracodawcy potraktowali mnie tak jakbym pracowała tylko u nich (choć wiedzieli, że tak nie jest), ale jak zsumuję koszty przychodu od jednego i drugiego to nie wychodzi więcej niż pisałaś
trzymam kciuki za spanie w kołysce! a poza tym dziwią mnie takie koleżanki jak macie Ty i KANIA... no cóż...
SARISKA ja lubię klikać
MINIU,SUGAR amen ;-) tzn niech tak się stanie :-)
ANIAWA miałaś dwa miejsca pracy? zsumowałaś z dwóch i wyszło Ci ile?
HAPPYBETTI, MAKUC, KANIA, MINIU dzięki za pamięć
SARISKA humorek wczoraj dzień relaksu poprawił trochę, a co do kuchni to każdy ma inne upodobania:-) ja właśnie nie znoszę jak ktoś patrzy na to jak coś robię w kuchni, a dodatkowo nie znoszę zapachów w mieszkaniu po gotowaniu i w ogóle uwielbiam kuchnię jako osobne pomieszczenie i BARDZO mi jej brakuje
MINIU dzięki za zastąpienie mnie w szpiegowaniu podczas mojej nieobecności ;-)
super, że MONA dotarła szczęśliwie!
DORIS dobrze, że jesteś i że synek będzie miał spokojnie ospę z głowy ;-)
DZIULKA dobrze, że wracasz do siebie, trzymam kciuki za Twoją dietę i oczywiście za CZARODZIEJKI też! fajnie, że razem się dietujecie ;-)
DOBRANOCKA nie zaniedbuj nas!!!

ja byłam w UP, który mnie wyprowadził doszczętnie z równowagi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::sad::sad::sad: i na zakupach.
wczoraj miałam cudowny dzień - od 12:30 do 19:30 mały z moimi rodzicami. było milutko i fajnie :-) polecam!

FROGG doczytałam - Ty już wracasz do pracy???? :-(
 
reklama
NATUS dzieki :*
CZARODZIEJKA- ja nawet ze nie jestem glodna po poludniowym jedzeniu jedynie co to spzinaku nie przetrawie bo sie porzygam. teraz wlasnie zakupilam herbatke ziolowa jako wspomagacz i zafundowalam sobie 15 min gimnastyki!! takkk ja pierd...leniuch robie gimnastyke, 10 przysiadow rozkrocznych, 10 wypadow na kazda noge (cos jak krok do przodu tylko kolano pod katem prostym do podlogi) , 10 pompek damskich, 10 brzuszkow z nogami w gorze. widze teraz jak zdziadzialam od czasu ciazy!!! miesnie mnie napindalaja ze zaraz jajka zaczne znosic.... masakra....

co do Leane: dzis dalam jej ziemniaczek z marchewka-jej ulubiony smak, jadla ale co jakis czas zatykala buzie patrzac mi w oczy NIE DALAM sie sprowkowac!!! poczekalam minute a ona zdecydowala jesc. potem zas foch. ok, widze ze juz nie moze , zostawila tak z 3 lyzeczki z 200 gram. na deser jogurcik, dwie lyzeczki zjadla i foch, odlozylam na bok odeszlam na chwile. moja mama siadla przy niej i zezarla mendzioszka caly jogurcik.

niedawno sie usmialam bo ona juz ma takiego pierd...ca na tle kota ze masakra!!! wola kotka po imieniu- 0 reakcji, smieje sie do kotka w glos-0 reakcji, skoro nie dziala plan A i B to czemu na kotka nie zaczac kaszlec???? no i czubek maly kaszle do kota zeby ten choc na moment spojrzal na nia:)))

leb mnie nawala jak cholera przez to cisnienie, oddajcie mi slonce!!!! (od czwartku 22 w cieniu yesss). dzis nawet na spacer mlodej nei biore bo mzawka co jakis czas a 18 stopni jest. duchota, wszystko paruje i sie pieknie zieleni. drzewa owocowe kwitna, inne paczki puszczaja. wooow:))

serio- wrocilam do zywych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry