reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

NAT dopiero doczytałam co napisałaś. Masz całkowita rację. I powiem Ci że teraz to Ty mnie zdziwiłaś tym, że w kwestii wiary wyśmiewana bywasz :-(
 
reklama
Olena-bardzo smutne to co piszesz:zawstydzona/y: U mojego męża w rodzinie tak jest,a chore w tym jest że wszyscy o tym wiedzą i co,na naszym weselu moja teściowa chodziła objęta z tym człowiekiem(jej zięciem) przytulała go i mówiła mój kochany zięciu:no: To możecie sobie wyobrazić jaka to zła kobieta jest:hmm: Jej córka bez życia bez uśmiechu,wygląda jak by miała z 10 lat więcej a dzieci szkoda słów,takie wystraszone jak matka,sikają w portki do tej pory ze strachu!!To trwa już 10 lat,on ją bije przy dzieciach ona szybko w auto i do matki ucieka on po nią przyjeżdża za kilka dnia a jej matka oddaje ją z powrotem:crazy: SZOK PO PROSTU

Więc Olena nie pozwól aby tak było u Ciebie!!! Proszę***
 
Makuc no może wyśmiewana to za dużo powiedziane, ale docinków muszę słuchać często w niektórych środowiskach.
Cambria to Ty to dopiero masz walniętą teściową! A myślałam, że nikt nie przebije teściowej Malej mi
 
Dawidowe,no,właśnie- takie wypowiedzi świadczą tylko o poziomie ludzi,którzy je zamieszczają:no:
Ja jestem osobą baaardzo tolerancyjną.Ale nie mam tolerancji dla przemocy,głupoty,poniżania innych itd.Dla mnie mądra zasada to "Żyj i daj życ innym".Jak się chce,to jet przestrzeń na wszystko...byleby nikomu krzywdy nie robić...
Wiecie co?Ale fajnie,że choć tu możemy o wszystkim porozmawiać bez wzajemnego napadania na siebie i obrażania.Choć nieraz różnimy się poglądami,to udaje nam się o tym normalnie rozmawiac.
A jeszcze co do religijności,to ja podziwiam takich ludzi jak Nat,którzy są szczerzy i głębocy w tym,a jednocześnie potrafią zachowac umiar.To bardzo cenna umiejętność.
 
NAT :eek:
CAMBRIA nic tylko "pogratulować" TAKIEJ teściowej... ona na jkieś zaćmienie umysłu cerpi, czy coś? normalny człowiek pogoniłby takiego barana gdzie pieprz rośnie oraz wszystko mundurowym zglosił a ona swoją córkę najspokojniej w ręce takiego tyrana oddaje?
Poza tym musiałam doczytać o co z OLENĄ chodzi i zrobiło mi się jeszcze bardziej smutno :-:)-:)-( nie wiem co napisać :-(
 
Pytałam się dlaczego ona ma takie podejście to odpowiedziała mi że po co ludzie mają wiedzieć jak u nich jest w domu i co ludzie powiedzą,ale to też jest wina jej córki,mąż po takich akcjach kupi jej zmywarkę i jest ok:no:
 
Cambria to straszne co piszesz...w ogóle przemoc jest okrutna-ale ta Twoja teściowa to naprawdę (bez urazy) jakaś rypnięta.W życiu nie pozwoliłabym (jakbym tylko wiedziała) by moim dzieciom działa się taka (żadna) krzywda!!!

Co do Oleny to od wczoraj też ciagle o Tobie myślę i wiem jedno że w życiu (za żadne skarby) nie mogłabym być z takim człowiekiem!!!Dziewczyno uciekaj od niego bo tak jak dziewczyny piszą,lepiej już nie będzie (a najprawdopodobniej będzie tylko gorzej):(

Makucku to smutne co piszesz o mamie koleżanki...każda taka wiadomość utwierdza mnie w przekonaniu że życie jest naprawdę kruche:(a jeśli chodzi o tolerancje to też mnie przeraża jej brak w naszej piknej Polsce:(mam czarnego kolegę i jakoś nigdy nie patrzyłam na niego jakoś inaczej (ale wrogich spojrzeń jest wiele,bo wychodząc z nim na miasto pełno było gapiących się na nas (na niego) oczu)

Natolinko ja tam Cię podziwiam za Twoją wiarę...chciałabym choć czasami być tak głęboko wierząca jak Ty (bo jestem pewna że w wielu sytuacjach,ta wiara bardzo pomaga)

Happybeti zdrówka...oby na przyjazd męzulka oczy się naprawiły:)

Dawidowe smacznego...ja też własnie wtryngoliłam kiebasę na śniadanie (i nie powiem że nie była smaczna):)

Wioli
pytałaś o moją nockę...a więc dzisiaj było ok.Miłosz spał bez pobudek do 7.30:)nie zapeszając,mam nadzieje że już teraz będą tylko takie noce i poranki:)

Edit:
oooo i zauważyłam na fb że Elusia ma dzisiaj urodziny-więc korzystając z okazji życzę Ci wszystkiego najlepszego!!!Sto latek!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Rożne rzeczy jestem w stanie sobie wyobrazić jak bym postąpiła ale jak by mnie maż udeżył to w pierwszej kolejności dostał by podobnie tylko pare razy mocniej a potem spakowane walizki jego stały by przed drzwiami.
 
Do góry