czarodziejkaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 289
Hej moje dziecko śpi,a ja zabieram się za prasowanie ciuszków i firanki.Po prostu nie znoszę prasowania firanek,zwłaszcza że tą będę prasować drugi raz.Uprałam,uprasowałam,powiesiłam a na drugi dzień w świetle dziennym okazało się,że jest pomięta i to w tak wielu miejscach,że muszę jeszcze raz zdejmować i prasować.Jeszcze mi się tak nie zdarzyło.No i mój mąż pojechał właśnie po drabinę do mojej mamy,bo ja niestety z żadnego krzesła nie dostanę do karnisza,a po parapetach łazić nie mam zamiaru.Zadowolony nie był,że musi odmrażać samochód no ale cóż;-)nie miał wyjścia.NIe pisałam Wam,ale Wigilię robię u siebie,podobnie jak w zeszłym roku.Na szczęście jest moja mama,która zrobi większość potraw,ja biorę na siebie tylko sałatki,rybę po grecku,może jakiś placek,barszczyk czerwony i to chyba tyle.Nie napracuję się bardzo.Za to moja mama jest przeszczęśliwa,że nie będzie musiała zmywać,woli pogotować,a u mnie i tak się samo zmyje bo jest zmywarka,także wszyscy zadowoleni
Nie wiem jak długo moje dziecko pośpi bo moi sąsiedzi z góry własnie coś zbijają,nie wiem meble,gwoździe w ścianę,wydzierają się przy tym,raz się śmieją na cały regulator,a raz coś na siebie krzyczą.Nie mogę już z nimi.
A Wy laski zrobiłyście mi strasznego smaka na kebaba,bo uwielbiam takie "śmieciowe" jedzenie.Apropo jedzenia,to przypomniało mi się,że przecież nie pisałam że udało mi się skończyć tą dietę kopenchadzką co z Rysią miałyśmy i ona jest nie dla mnie bo zeszło mi tylko 3 kg a stosowałam się zgodnie z menu.Faktycznie jest luz w spodniach,ale innych zmian nie ma.
Uciekam prasować.Miłego wieczoru dziewczyny.
Nie wiem jak długo moje dziecko pośpi bo moi sąsiedzi z góry własnie coś zbijają,nie wiem meble,gwoździe w ścianę,wydzierają się przy tym,raz się śmieją na cały regulator,a raz coś na siebie krzyczą.Nie mogę już z nimi.
A Wy laski zrobiłyście mi strasznego smaka na kebaba,bo uwielbiam takie "śmieciowe" jedzenie.Apropo jedzenia,to przypomniało mi się,że przecież nie pisałam że udało mi się skończyć tą dietę kopenchadzką co z Rysią miałyśmy i ona jest nie dla mnie bo zeszło mi tylko 3 kg a stosowałam się zgodnie z menu.Faktycznie jest luz w spodniach,ale innych zmian nie ma.Uciekam prasować.Miłego wieczoru dziewczyny.
a teraz już naprawdę spadam paaaaaaaaa
az mi wstyd


A jutro jeszcze do pracy, dobrze że chociaż w piątek wolne ale na odpoczynek w domu z chorym dzieckiem nie mam co liczyć
No i wizja takich świąt bez rodziny, w domu, mnie przeraża :-