reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2020

Mój syn jak miał 1,5 roku to wózek też odstawke poszedł, spacery kończył się tak, że ja pchałam pusty wózek a synuś obok mnie. Dlatego narazie nie oglądam się za wózkami, mam po młodym wózek w 3w1, później kupię fajną spacerówke.
 
reklama
Ja uwielbiam różne masywne i duze rzeczy. Gondole miałam do bani. Spacerówke kupiłam "zebre" i ją uwielbiałam ale moja młoda też szybko z niej zrezygnowała więc bardzo się nią nie nacieszyłam.
 
Dziewczyny, za zgodą głównej zarządzającej, administratorki BB - Ani, zapraszamy wszystkich zainteresowanych do zadawania pytań, na które odpowiedzi będą przedstawione podczas spotkań ze specjalistami. W najbliższej przyszłości odbędą się dwa:

28.03 - spotkanie z psychiatrą - Jackiem Stasiukiem

Link do: 28.03. spotkanie online z psychiatrą Jackiem Stasiukiem

30.03 - spotkanie z fizjoterapeutką dziecięcą - Natalią Orzech

Link do: 30.03. spotkanie online z fizjoterapeutką dziecięcą Natalią Orzech

Pytania można zadawać w wątkach, do których link zamieściłam powyżej. Jednocześnie zapraszam do zapoznania się z treścią poprzednich spotkań, z których nagrania umieszczone są w jednym zbiorczym wątku, o tutaj:

Link do: Rozmowy ze specjalistami. Nagrania do odtworzenia.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
 
Ja pod koniec października, ale też było tak ładnie, że śmigałam od razu ☺️ Teraz termin na początek, to już w ogóle mam nadzieję, że uda się skorzystać z pogody i ciepłej złotej jesieni 😉
Ja mam córkę z połowy września, a syna z początku listopada i nie ukrywam, że troszkę marzyłam o dziecięciu wiosennym, ale już jestem zaprawiona w boju jeśli chodzi o jesienno-zimowe spacery i wiem, że będzie okej:) na lato już maluchy będą fajne, będzie można chodzić na spacery na plac zabaw, no bajka :)
 
A bo u ciebie poszedlby pierwszy raz tak?
No to rzeczywiście może się czuć odrzucony bo właśnie w tym czasie pojawi się dziecko

U nas trochę inaczej bo chorób nie mam co się bac, młoda jest już żłobkowa więc właściwie nic się nie zmieni tylko grupa, panie te same. No o ile by się dostała bo z tym u nas to jest problem no chyba że inne przedszkole to inne panie i budynek ale to też nie jest jakoś problem.
Mąż odbieralby ja więc ja tylko od zaprowadzania bym była więc też luźniej


Kwestia nad którą się zastanawiamto tylko to czy chce wydać tyle kasy jak siedzę w domu no i czy się dostanie jeśli się zdecyduje
No to masz chociaż 2 argumenty mniej żeby mnie posłać [emoji3526] choć rozumiem kwestie finansowe oczywiście! Sama bym się zastanawiała...
Tak, u nas syn jeszcze do placówki nie chodził, także to kiepski czas na rozpoczęcie moim zdaniem [emoji3526]
 
Moja córka od 1,5 roku już wogóle nie korzystała z wózka.Sama chodziła na nogach poprostu, wózek był tylko na wyjazdy ,a na spacery na nozkach i ona jest na szczęście z tych dzieci które naprawdę chodzą i nie marudza po 5 minutach żeby wziąść na ręce.Do dzisiaj tak ma,chodzimy na długie spacery bez marudzenia,a mieszkamy w górskim terenie więc nie spacwrujemy po mieście:-)
Moja w ogóle wózkiem nie jeździ, więc jest prawie jak nówka[emoji23] cały czas karze się nosić, na szczęście powoli zaczyna chodzić, to będzie nieco lżej[emoji28]
 
No mój niestety też nie umie wyrażać uczuć chyba że go do muru przycisnę to tak jak ty mówisz troszkę się otworzy i tyle.
Oczywiacie szanune wasze opinie i wasza troskę.. jesteście najlepsze.. tylko pamiętajcie, ze faceci tez maja uczucia moj akurat nie umie sie nimi dzielic.. czasami trzeba spojrzeć tez z drugiej strony.. lecę spać rano znowu do pracy.. buziaki [emoji8]
 
Przed zajęciem w ciążę byłam na duphaston żeby uregulować miesiączki. Zrobiłam test i przyspieszylam wizyte u gin. Bo tabletki się skończyły. Wtedy był 5tydz.widac było tylko pęcherzyka i jakieś niepokojące zmiany w macicy na usg,lekarz ustalił kolejną wizytę 2tyg.pozniej. 7+3 dziecko już było widac ale mialam jakieś dziwne plemienia do tego na cytologia wyszły jakieś komórki zapalne ale lekarz stwierdził że wszystko dobrze.kolejna wizyta była w trakcie 8tyg. Usg przez brzuch żeby nie prowokować plamien.wszystko było dobrze,kolejna wizyta 9+3 wszystko dalej w normie ale później znowu plamienia i uplawy... mam nadzerke być może to kwestia tego ale pewności nie ma.lekarz kazal brac acard od 01.04 ze wzgledu na odklejenie lozyska w tej ciazy ktora byla rozwiazana przez cc miesiąc przed terminem.obecnie biore dalej duphaston no i leki na tarczyce.teraz mam wizytę 12+3 i muszę lekarza wypytac o wszystko.
Wiem że to trudne się nie stresować tym bardziej po takich przejściach ale kochana powiem ci że po poronieniu co szłam do lekarza na badanie to ciśnienie takie że szok ręce mi się w gabinecie trzęsły że się rozebrać do badania nie mogłam i lekarz nie mógł zrozumieć czemu się tak denerwuje skoro wszystko jest w porządku. I dalej tak mam że niby jadąc od lekarza jestem uspokojona i szczęśliwa że wszystko ok po czym kładę się spać i cały czas myślę czy faktycznie jest dobrze czy lekarz czegoś nie przeoczył.. ale nie można się aż tak katować bo to bardziej szkodzi niż pomaga.. teraz staram się czymś zająć żeby nie myśleć że coś będzie nie tak a jak cokolwiek mi się dzieje np słabo mi czy coś to rzucam wszystko kładę się i sobie leze bo w końcu w ciąży jesteśmy królowymi 😄 postaraj się tak nie nakrecac.. na pewno będzie dobrze😄 cały czas nie może być pod górę 😘😘😘
 
reklama
Ja chciałam drugie dziecko na maj ale życie pisze swoje scenariusze. Pierwsze rodziłam w grudniu. Spacery były codziennie. Już bym nigdy na grudzień nie chciała.
ja mam z września i dlatego tak chciałam bo było mi wygodnie tym bardziej że zimą mniej sie wychodzi a placzliwy był ze 3 miesiące a latem to już obserwował przyrodę :)
 
Do góry