reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PCOS, leczenie

Justynal91

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
2 Luty 2021
Postów
56
Hej dziewczyny 😊, możecie podzielić się wasza droga do zajścia w ciążę przy PCOS? Jakie miałyście w drążone leczenie.
Może któraś z Was może napisać jak wygląda leczenie jeżeli już urodzę dziecko i co dalej z pcos?
❣️❣️❣️
 
reklama
Pcos się nie leczy bo o choroba nieuleczalna. Można jedynie zmniejszyć jej objawy. W zależności od tego czego oczekujesz takie będzie leczenie. Jeżeli zależy Ci na ciąży to trzeba ustalić czy w ogóle masz owulację bo przy pco często jej nie ma (zwłaszcza przy nieregularnych cyklach). Tutaj też bardzo często występuje insulinooporność. Poszukaj watków z podobnym tematem bo było ich sporo.
 
Ja mam PCOS, IO i niedoczynność z Hashimoto. Na początek leczenia wjechała dieta z niskim IG i metformina. Po 4 miesiącach schudłam prawie 12 kg, dostałam pierwszą owulację od jakiś 10 miesięcy i od razu udało się zajść w ciążę co było mega zaskoczeniem. Niestety poroniłam w 7 tygodniu. Z racji że nie miałam łyżeczkowania mogliśmy zacząć starania już po 3 tygodniach ale dalej był spory problem z owulacją... Okazało się że mam za wysoką prolaktynę więc zaczęliśmy ją zbijać, dodatkowo brałam mioinozytol z d-chiroinozytolem i zaczęły występować owulacje naturalnie ale ok 25-27 dnia cyklu i pęcherzyki były po powolnych wzrostach i co cykl nic nie wychodziło. Po 4 takich cyklach gin zdecydował się na minimalną dawkę letrozolu na stymulację i jak na razie udało się w pierwszym cyklu. Aktualnie 8+2 i zobaczymy czy tym razem skończy się szczęśliwie 🥰
 
Ja mam PCOS, IO i niedoczynność z Hashimoto. Na początek leczenia wjechała dieta z niskim IG i metformina. Po 4 miesiącach schudłam prawie 12 kg, dostałam pierwszą owulację od jakiś 10 miesięcy i od razu udało się zajść w ciążę co było mega zaskoczeniem. Niestety poroniłam w 7 tygodniu. Z racji że nie miałam łyżeczkowania mogliśmy zacząć starania już po 3 tygodniach ale dalej był spory problem z owulacją... Okazało się że mam za wysoką prolaktynę więc zaczęliśmy ją zbijać, dodatkowo brałam mioinozytol z d-chiroinozytolem i zaczęły występować owulacje naturalnie ale ok 25-27 dnia cyklu i pęcherzyki były po powolnych wzrostach i co cykl nic nie wychodziło. Po 4 takich cyklach gin zdecydował się na minimalną dawkę letrozolu na stymulację i jak na razie udało się w pierwszym cyklu. Aktualnie 8+2 i zobaczymy czy tym razem skończy się szczęśliwie 🥰
Super ze w końcu się udało, długa to była droga ale skuteczna ❣️
U mnie natomiast z badań hormonalnych wyszedł tylko podwyższony testosteron reszta była w normie, nie miałam badań na IO
Staram się tak naprawdę o druga ciąże, pierwszą moja ciąża skończyła się poronieniem rok temu.
Mam pcos dostałam leki na stymulacje owulacji, brałam je przez 4 cykle, ale niestety bez efektów, stymulowałam się Clostilbegyt. Brałam też przez 2 Msc myo-inozytol, d-chiro-inozytol, ale nadal go biorę dodatkowo teraz mam w drążone anty.., na 3 Msc, po lekarz kazał odstawić i działać, przed mam monitoring usg czy jajniki pcos zmniejszyły się czy ten testosteron spadl.
 
reklama
A mialyscie w obrazie usg jajniki charakterystyczne dla pcos?
Ja miałam cały czas. Przy cyklu w którym się udało również, z tym że były piękne 2 duże pęcherzyki i oba pękły ale z jednego zrobiła się torbiel która wchłonęła się po ok 2 miesiącach.
Aktualnie jestem 2 miesiące po porodzie 🥰 za drugim razem ciąża szczęśliwie donoszona i o terminie rozwiązana a jajniki na razie pięknie czyste bez pęcherzyków... Zobaczymy co będzie za 3 miesiące 😊
 
Do góry