piękna w ciąży

[Sensi]

Ja nadal nie biorę witamin-zrobiłam morfologię-jest nawet lepsza niż przed ciążą. Pani gin stwierdziłateż, że waga rosnie bardzo prawidłowo, więc nie ma potrzeby łykania "wspomagaczy"

 

[Koffija]

hmmm... to u mnie troszku jakby na odwrót - ja bym mogła (chciała) gdzie i kiedy bądź, ochota taka że aż strach hehehe a Dużemu jakby temperament opadł (zrobił swoje i koniec?).. nawet zaczęłam sie zastanawiać czy wszystko z nim ok - fakt przytyłam, brzuszek się wypchnął do przodu - on twierdzi że kocha mnie taką jaką jestem - ale wszystkie wiemy komu się takie głodne filmowe kawałki wciska

 

[Ankami]

Nicoya, a mojego bardzo kręcą "ciężarówki" i gdyby mógł to pewnie wszystkie Was by chętnie zaprosił do siebie a ja jakoś specjalnej ochoty nadal nie mam. Jak już dojdzie co do czego, to doznania są inne, fajne, ale ciśnienia nie mam.
Natomiast koledzy z pracy też już kilka razy zaznaczali, że kręcą ich kobiety w widocznej ciąży

 

[bazylia]

Tego nie kumam, moze ogólnie wyglądamy ładnie, ale sorry, ja się za bardzo sexy nie czuję z takim brzuchem. Może dlatego że zawsze byłam bardzo szczupła i teraz mam wrazenie ze jestem grubaską po prostu..

 

[Ankami]

Oj Bazylia, to że wystaje Ci kawałek brzucha nie oznacza, że jesteś grubaską Ale nie wiem, co facetów tak pociąga w tym stanie... Brzuch kobiety jest ogólnie sam w sobie sexowny, a powiększony może jeszcze bardziej?
I zacytuję D. Morrisa z "Nagiej kobiety":
"Brzuch kobiety zawsze stanowił sferę zakazaną (..) z powodu bliskiego sąsiedztwa z najważniejszą strefą seksualną, położoną tuż pod nim. Ubranie odsłaniające brzuch kieruje wzrok mężczyzn ku genitaliom." A w czasach wiktoriańskich podobno samo słowo "brzuch" było zakazane
Może więc ten wyolbrzymiony brzuch jako strefa erogenna działa ze zdwojoną siłą na wyobraźnię mężczyzny. Do tego pewnie dochodzi powiększony biust i wargi sromowe i fantazja erotyczna idzie w ruch

 

[Koffija]

wszystko ok - tylko dlaczego nie tyczą te teorie Dużego

 

[Ankami]

Nicoya, może Duży udaje grzecznego chłopca? Może wypożyczę Ci mojego na kilka dni

 

[Ankami]

Nicoya, a tak na poważnie: pisałaś, że to nie było Wasze pierwsze staranie o dziecko - może w Dużym siedzi ten irracjonalny strach, że w trakcie stosunku może uszkodzić dziecko? podobno niektórzy ludzie tak mają...

 

[Anna_79]

Hehe ... mój uparł się, że mnie nie ruszy aż do porodu. No i teraz mam takie noce, że mój kochany małżonek uporczywie trzyma się ściany, żeby tylko o mnie się nawet nie otrzeć. Ale w naszym związku to żadna nowość. On umie mnie nawet pół roku przetrzymać, więc dziewięć miesięcy co mu tam! :-( :-( :-(

 

[Koffija]

ankami też o tym myślalam (o strachu - nie o pożyczaniu cudzego faceta heheh)... tylko że skubany nie chce ze mną o tym rozmawiać :-( udaje że wszystko ok tylko on jest zmęczony... (jakbym z babą była)...
anna i nie irytuje cię to?