reklama
karola2007
Mamy styczniowe 2007 majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2006
- Postów
- 1 675
No to ja musze przyznac ze jeszcze mi to wychodzi z lusterkiem :-) ale co to bedzie pozniej 

Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
Abeja no w sumie od nog mozna zaczac, choc pewnie maz to by juz chcial do konkretow przejsc
ale chwila bo chyba nogi juz mi golil :-)
Skakanka ja tez wole byc ogolona bo wydaje mi sie to bardziej higirniczne i dlatego nie bardzo bym chciala zeby maz widzial mnie taka "niehigieniczna" no ale cos bedzie trzeba na to poradzic....



Skakanka ja tez wole byc ogolona bo wydaje mi sie to bardziej higirniczne i dlatego nie bardzo bym chciala zeby maz widzial mnie taka "niehigieniczna" no ale cos bedzie trzeba na to poradzic....
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
czytam i czytam i nie do konca rozumiem : golic i nacinac krocze do porodu.... u nas sie tego nie stosuje... a z tego co czytalam to nacinanie krocza wszystkim kobietom( pierworodkom) nie jest wskazane... czy robi sie tez jeszcze lewatywe?
Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
nie twierdzimy ze goli sie i nacina zawsze ale kto wie co nas bedzie czekalo w trakcie porodu :-) w moim szpitalu nie gola i nie robia lewatywy, no chyba ze mamuska tego sobie zazyczy :-)
Elżbietka
mother of two sons&angel
czytam i czytam i nie do konca rozumiem : golic i nacinac krocze do porodu.... u nas sie tego nie stosuje... a z tego co czytalam to nacinanie krocza wszystkim kobietom( pierworodkom) nie jest wskazane... czy robi sie tez jeszcze lewatywe?
widzisz Ewo, co kraj to obyczaj;-) . powiem ci z opunktu widzenia przyszłej rodzącej: nacięcie boję się jak ch..., tzn nie samego krojenia, ale raczej zszywania i tych robótek ręcznych dookoła tego

ale mając to doświadczenie które mam w zawodzie, zdecydowanie wolę zostać nacięta niz popękać. widziałam niejedno trzaśnięte krocze i efekty tego. no i wychodze z załozenia ze lepiej nawet profilaktycznie naciąć, niż później mieć problemy z trzymaneim moczu czy stolca. no i naciete krocze naprawde lepiej sie goi niż pęknięte, i blizna jest ładniejsza

a co do lewatywy, to jesli mi samej sobie nie uda się zrobić w domu przed szpitalem, to jak najbardziej poprosze o nią na izbie przyjęć. wolę, za przeproszeniem, wypróżnić się pod ciśnieniem w samotnosci, niż walnąć kupę na łóżku porodowym w obecnosci męża, połoznej, lekarza. i żeby jeszcze dizecko nosem w to g*** się rodziło. zapachu przyjemnego tez to nie daje. a niestety jak roidizsz diecko i przesz, to nie jestes w stanie kontrolowac czy oprócz dziecka czegoś jeszcze nie wypierasz

mówisz ze u WAS się tego nie robi?? i powiedz mi, czy dzieki temu rodzi się wiecej dzieci?? czy te dzieci i matki są lepsze niż te z naciętym kroczem i po lewatywie?
przepraszam ze tak sie rozpisałam, ale troche mnie irytuje takie tarktowanie z góry naszego kraju.
Elżbietko popieram. Jak miałam w styczniu robioną laparoskopię, to też byłam golona do zera i miałam robioną lewatywę. NIe uważam, żeby działa mi się z tego powodu krzywda. Może to nie należało do przyjemności, ale chyba lepiej tak niż jakbym miała wstydzić się za odruchy organizmu, nad którymi i tak bym nie zapanowała, podczas operacji. A w tym przypadku porodu.
asiorek1980
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2006
- Postów
- 611
Elżbietka przy Twoim poście prawie się popłakałam ze śmiechu (chodzi mi oczywiście o lewatywę) u nas podobno nie pytają tylko jazda lewatywka i na kibelek...
no ale tak jak piszesz lepiej rodzić tylko dziecko ;-) :-) popieram w 100% 




aph
Mamy styczniowe 2007 Mama Roberta 24.12.06
Ja tez sie zgadzam z Elzbietka ta lewatywe i naciecie wymyslil ktos madrzejszy od nas i niech tak zostanie. Zreszta teraz mamy wybor, bo wydaje mi sie ze malo jest szpitali ktore na sile kogos "uszczesliwiaja" cieciem czy lewatywa. Jak komus nie pasuje, to sie nie godzi i gra.
reklama
Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
je bede chciala lewatywe napewno, bo fakt faktem po co mam sie stresowac czy mi cos nie wyskoczy podczas porodu ;-) a naciecie? hmmmm wole naciecie niz pekniecie!! :-)
Podziel się: