reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

pielęgnacja maluszka

Asze- u nas też się strasznie długo trzymał na suchej niteczce, ale pewnie lada dzień i u was odpadnie;-)
 
reklama
Marteczka23 gratulki, że uparciuszek w końcu odpadł:-)!
Asze u Zuzanki też pewnie lada moment odpadnie - trzymamy kciuki;-):tak:!!
 
jeju dziewczyny dopiero zauważyłam ten wątek:-) i jeszcze się dziwiłam, ze się nie chwalicie odpadniętymi pępuszkami, bo u nas to swięto było:-) (tym bardziej, że u Bartka trzymała się prawie miesiąc i jeszcze w dodatku z całą klamra, bo w szpitalu nie odcięli)...

no to gratuluję odpadniętych kikutków:-):-):-)
 
mrowa - hmm to jest tak że te krostki robią się jakby małe pryszcze jak sie pojawi w środku białe to na drugi dzień to schnie i znika ale sie pojawia w innym miejscu i tylko na buzi mam na to jakiś krem ale chyba nie działa :wściekła/y:
 
darinia, sabincia - takie krosteczki są zupełnie normalne, jak jest ich dużo to można punktowo leciutko przecierac spirytusem (np na patyczek do uszu i lekko dotknąć białego punktu). Ale bez tego też ładnie schodzą. Nie wyglądaja może pięknie, ale jak skórka malucha przyzwyczai się do otoczenia to te pryszczyki znikną. Wiem z Irenkowego doświadczenia :)
 
reklama
Do góry