reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja maluszków

z mojego doswiadczenia:-) bo przecież 3dzieci juz na nogach lata hihih paznokcie jak tylko oswoiłam się z małym bobaskiem to obgryzałam przez jakis czas potem przerzuciłam sie na nożyczki za kazdym razem to samo, kupowałam te z zaokrąglanymi koncówkami a po miesiącu juz zwykłymi moimi! są lepsze, przecierałam tylko je spirytusem.
a co do czesania nawet łysej główki chodzi o wyczesywanie resztek sluzu po porodzie a potem przez takie czesanie wzmacniamy cebulki nowych włosków, choc czesałam 2-3razy dziennie przy ostatnim dzieciaczku ciemieniucha nas dopadła,
 
reklama
pediatra nam mówił, żeby dać spokój z obcinaniem paznokci przez pierwszy tydzień, bo są jeszcze mięciutkie (jakby rozmoczone) i można niechcący zrobić krzywdę (ponoć widuje takie biedactwa czasem w szpitalu, z okrwawionymi opuszkami palców!);
 
Na pewno nie wolno obcinac w szpitalu poniewaz nawet mikroskopijna ranka spowodowana obcieciem paznokci moze ulatwic wejscie szkodliwych i bardzo zjadliwych bakterii do oranizmu noworodka. Pozniej w domu juz mozna i ja napewno tak zrobie bo sobie nie wyobrazac w te upaly trzymac dziecka w rekawiczkach:baffled:Zreszta nigdy nie uzywalam niedrapek.
 
ja obcinacz (nożyczkami nie umię obcinać) na wszelki wypadek spakuje do torby, ostatnio musialam pożyczać, bo maly miał jednego paznokcia strasznie ostrego i drapal sie nim po buzi (piesi też mialam cale zdrapane) , niedrapki u nas nie dzialaly bo spadaly a malego nie mialam caly czas przy sobie żeby pilnowac i poprawiać
 
Dziewczyny a zaopatrujecie sie już w jakieś preparaty antykolkowe? Jakie?;-)
Ja pamietam że uzywałam do jednej z moich dziewczyn INFACOL, bardzo dobry lek :)
 
Dziewczyny a zaopatrujecie sie już w jakieś preparaty antykolkowe? Jakie?;-)
Ja pamietam że uzywałam do jednej z moich dziewczyn INFACOL, bardzo dobry lek :)

właśnie tez miałam o to pytać chyba to musimy kupić same a nie czekac az bedzie kolka i co lekarz na to zaleci

czytałam ze daje sie dzieciom Plantex lub Viburocol ale nie wiem własnie co powinno sie kupić i co mozna dawac

nie wiem czy czopki czy cos podaje sie na łyzeczce...?:confused:
 
A ja ostatnio słyszałam ciekawą opinię na temat tych wszystkich preparatów przeciwkolkowych i herbatek z kopru włoskiego. Mianowicie znajomym lekarz wytłumaczył, żeby nie stosowali od początku życia dziecka tych specyfików "na zaś". Że wystarczy dieta karmiącej mamy. A organizm dziecka bardzo łatwo przyzwyczaja się do np. herbatki z kopru i potem nie może sam sobie poradzić i wskoczyć we właściwy rytm. No i u nich się to sprawdziło. Mała ma 7 m-cy a miała kolkę 2 razy i to po czymś co mama zjadła.
Także ja niczego nie kupuje. Jak sytuacja wymknie się spod kontroli to się kupi.:sorry2:
 
Efe tu nie chodzi by dziecku podawać specyfiki czy herbatke bezcelowo, tylko w razie konieczności :baffled: a jak dopadnie w nocy np to warto mieć - takie moje zdanie :tak:
 
reklama
Ja tez jestem zaopatrzona w ten Viburcol zeby dac dziecku jak bedzie mialo kolke a profilaktycznie nic nie bede uzywac. Polozna odradzila herbatki z kopru i inne "wspomagajace laktacje" bo wypite w nieodpowiednich ilosciach moga wywolac odwrotny efekt czyli spowodowac kolke u dziecka.
 
Do góry